Być może nieuważnie oglądałam i wiadomo cały serial się nie klei ale
Kim był bezdomny i co on powiedział bo zgubiłam jakby sens jego obecności ?
Skoro prokurator przeczytał w pamiętniku o zamianie tożsamości czemu tego nie zgłosił ?
Czemu nie podpaliła klubu jak ludzie opuścili po koncercie i tak by zatarła ślady tylko zginęło tyle osób ?
Co za szczęście że w Warszawie miasteczku liczącym 1000 osób akurat włamał się do domu , gdzie sąsiadka jest przyjaciółka głównej bohaterki...
Po co ten gangster ochrania była dziewczyna swojej syna która jeszcze z nim zerwała?
Mógł chociaż strzelić jej w głowę a nie palić żywcem ( sąsiadka )
I jakie powiązania z resztą bohaterów miał ten gość znaleziony w aucie ? Rozumiem że kolega z celi ale czemu go zamordował jaki miał w tym cel?
Bezdomny był wynajęty przez Sandrę, żeby nastraszyć Gretę, żeby przestała drążyć.
Bo był egoistą i zależało mu tylko na odnalezieniu mordercy córki, miał gdzieś wszystkie inne konsekwencje tej zamiany.
Aczkolwiek to ma sens tylko jeśli przeczytał pamiętnik po "samobójstwie" mordercy w więzieniu, bo jeśli wiedział o tym wcześniej nie miał powodu, żeby tego nie zgłosić, zwłaszcza z racji swojego zawodu.
Tego nie wie nikt ;) Tak samo jak tego, czy ona ten klub w ogóle podpaliła, ten, który za to siedział i Rafał też wydaje się, że jakiś udział jednak w tym mieli.
Gangster mógł ją ochraniać albo z jakiegoś sentymentu (co się jednak średnio klei biorąc pod uwagę ich ostatnie spotkanie, na którym zarzucił jej wprost, że gdyby go nie rzuciła jego syn pewnie by żył), albo dlatego że liczył, że obserwując ją dotrze do tych, którzy przyczynili się do śmierci Rafała (co też jest średnio sensowne skoro po jego rozmowie z Sandrą przed odwołaną konferencją prasową widać było, że sam miał podejrzenia, że jego syn jakoś w pożar był zamieszany).
A zabity eks-kumpel chyba po prostu chciał się z całego tego bajzlu wycofać, co mordercy się oczywiście nie podobało i mogło mu zniszczyć plany.