Oczywiście, że tak. Cieszę się, że od jutra będzie można od nowa ten serial obejrzeć w telewizji, chociaż szkoda, że nie na jedynce, tylko na dwójce. A co do kobiet w serialu, to wiele z nich jest bardzo pięknych. Oczywiście prym wiedzie Szeherezada, ale piękna jest też Bennu, Fusun, Arzu, i Cansel (Dżansel) oraz ładną buzie ma Sezen (ale męską figurę) i zgrabna jest Melek, chociaż nie jest taka ładna jak Bennu. Natomiast urodą nie grzeszą : Eda, Ahu, Zejnep i Aisze. Nie wymieniam postaci drugoplanowych, ani kobiet starszych.

Trochę dziwne, bo Tardu Flordun stracił głowę dla Canan Erdugar, byli razem 5 lat.

Kobiety w serialu są przepiękne, bo naturalne. Jednak najbardziej podoba mi sie Bennu jest ladna, swietnie sie ubiera, ma piekny usmiech i radosne oczy. Natomiast serialowa Eda zniszyla końcówkę serialu, szczegolnie jej zle oczy bazyliszka i jaszczurkowaty wyraz twarzy-przeraza mnie do tej poru.

Kobiety ładne, ale dawały ciała. Zwłaszcza Szeherezada i Bennu. To fakt, że końcówkę zepsuto. Wszystko zaczęło się od śmierci synka Kerema i Bennu.

Natomiast Eda....nie wiem czy wiesz, ale Canan Erguder, aktorka grająca Edę i Tardu Flordun, aktor wcielający się w rolę Kerema, przez 5 lat byli parą? Ich związek zaczął się właśnie na planie tego serialu.

Wiem, że serialowa Eda i Kerem byli przez 5 lat w związku jednak dla mnie jest to para przeciętna jak wiele par spotkanych na ulicy. Wydaje mi się, że ten 5-cio letni związek nic nie wniósł
w jego życie, jak dla mnie aktor wyglada
niekorzystnie.Jest to postać, którą nie darze sympatią pod względem charakteru i urody. Bardziej podobał mi się Onur. Przyznam jednak, że jako para i małżeństwo z Bennu doskonale do siebie pasowali i przyjemnie się na nich patrzyło.

Mi raczej pół na pół. Scenarzyści średnio się popisali przy tworzeniu tej postaci, bo chwilami zachowywał się nielogicznie. Ale trzeba mu oddać, że należy mu się wielki szacunek za to co robił gdy umarło dziecko Kerema i Bennu. W jednej chwili spadły na niego rzeczy, które nie jednego powaliły by na kolana. Miał z Bennu krzyż pański. Musiał wiele znieść i wytrzymać. Szkoda że Bennu go nie doceniała.