Moze ktoś mi wyjaśni dlaczego porywacz chował kobiety w lesie zamiast w bazie wojskowej obok domu, a drugie dlaczego porywacz przyciągnął zabitego kierowcę do domu zamiast zakopać go w lesie? Dlaczego uciekające z bazy Lena i dziecko nie wdepnęli na miny?
Nie mial czasu go zakopac przeciez, po tym wszystkim ciagle roilo sie w okolicy od policjantow. A to czemu nie wdepnely to nie wiem, mialy szczescie pewnie
Hannah wiedziała jak ma iść dlatego liczylate kroki. Jaśmin miała farta biegnąc po betonie
Nie zakopał kierowcy bo sprytnie podłożył go w domu, zmasakrował mu twarz i liczył na to że policja uzna go za porywacza. Wtedy myśleliby że on nie żyje i już by go nie szukali