1. "Dungeons & Dragons: The Queen's Cradle" - ocena 6/10
Drużyna ratuje "opętanego" chłopca, prowadzi go do smoka Oriela, który ma mu pomóc się uwolnić. Animacja dobra, fabularnie nic zaskakującego.
2. Sifu: It Takes a Life - ocena 7/10
Główny bohater mści się na zabójcach ojca. Zanim pokonuje głównego bossa, kilka razy ginie. Jednak wykorzystywanie dodatkowych "żyć" kosztuje go lata życia - dosłownie. Po zakończonej misji jest starym człowiekiem. Fabularnie interesujące, animacja mniej.
3. New World: The Once and Future King - ocena 7/10
Król i jego sługa są rozbitkami na tajemniczej wyspie, na której każdy jest nieśmiertelny. Fabularnie dość przewrotne i ironiczne. Animacja dopasowana.
4. Unreal Tournament: Xan - ocena 7/10
Droidy buntują się na asteroidzie górniczej, zostają przetransportowane na arenę sportową, gdzie muszą staczać pojedynki z innymi "pięcioosobowymi" drużynami - na śmierć i życie. Dobrze skomponowane.
5. Warhammer 40,000: And They Shall Know No Fear - 7/10
Żołnierze lądują na planecie by wypełnić "growe" misje. Świetny klimat, muzyka, zharmonizowane to wszystko z animacją. Niestety, sama fabuła trochę obniża ocenę, bo byłaby tu ocena najwyższa, spośród pierwszych ośmiu odcinków.
6. PAC-MAN: Circle - 6/10
W sumie zabawna próba wzbogacenia gierki typu Pac-man o jakąś głębszą fabułę, ale tutaj z kolei animacja mi nie bardzo podpasowała.
7. Crossfire: Good Conflict - 6/10
Animacja realistyczna, wygląda prawie jak normalny film. Niestety, niezbyt przemyślany scenariusz, który nie rzuca na kolana.
8. Armored Core: Asset Management - 6/10
Animacja realistyczna, ale sceny walk bardzo chaotyczne i nieczytelne. Keanu Reeves trochę przypomina Keanu Reeevesa, ale bardziej na zasadzie, że to jego brat i na pewno nie bliźniak.
Czekam na drugi zestaw odcinków. Odcinki serialu "Miłość, śmierć i roboty" w większości miały lepsze scenariusze, momentami nawet lekko błyskotliwe. Tutaj ani jeden nie był taki, pod względem fabularnym.
pełna zgoda, wizualnie poziom LDR, ale scenariuszowo niestety szału nie ma. większość historyjek bym ocenił podobnie jak Ty czyli 6-7 max
Dobre oceny i wnioski. Jedynie 3 i 5 odcinkowi mimo wszystko dałbym oczko wyżej, bo zabawny/rewelacyjny klimat.
9. The Outer Worlds: The Company We Keep. 5/10
Poczciwy imbecyl zakochany w dziewczynie, która robi karierę po trupach. Zaczęło się dobrze, ale potem były zgrzyty montażowe, przeskoki i skróty.
10. Mega Man: Start. 5/10
Króciutkie. Robot-chłopiec sprawdził się w boju i idzie ratować świat.
11. Exodus: Odyssey. 5/10
Tatuś przemierza kosmos w pogoni za córeczką. Problem w tym, że był zwykłym mechanikiem, a dawano mu eksluzywne miejsca na statkach, gdy chętnych było średnio 11675989 na jedno miejsce w 24-osobowej kajucie IV klasy.
12. Spelunky: Tally. 7/10
Krótki hołd złożony platformówkom. Bez zgrzytów.
13. Concord: Tale of the Implacable. 6/10
Kosmiczni piraci w akcji. Fabularnie bardzo młodzieżowe.
14. Honor of Kings: The Way of All Things. 7/10
Azjatycka gra z Bogiem. Filozoficzne, metaforyczne, spójne.
15. Playtime: Fulfillment. 7/10
Rowerzystka orzechodzi poziom.