Jest to chyba najbardziej unikatowa seria jaką widziałem, robili ją bowiem Francuzi z Japończykami, bardzo widać tu oba wpływy przez co całość jest niesamowita.
Każdy odcinek ma bardzo sensowny scenariusz. Nie ma tutaj nic głupiego a cała opowieść jest czymś głębszym.
Nawet jak na gwiezdną wersję Homera to dodano coś jeszcze, wartości rodzinne i więzi.
Muzyka to prawdziwy geniusz są co prawda 2 utwory grane na krzyż ale są grane przez orkiestrę i mają prawdziwą głębię galaktyki Oriona.