Upadek królestwa
powrót do forum 4 sezonu

Ukończyłem oglądanie 4 sezonu. Jestem oczywiście pod wrażeniem – nie jest to może tak świetny sezon jak 3 i brakuje takiej mistrzowskiej sceny jak końcowa rozmowa Alfreda z Uhtredem, ale jest to naprawdę wciąż kawał świetnego aktorstwa, kapitalnej akcji i znakomitej fabuły. Pierwsze pięć odcinków uważam za najlepsze, z fajną bitwą między Mercią, Walijczykami i Wesseksem z jednej a Cnutem i jego Danami z drugiej. Dalsze pięć było okej, ale bez ochów i achów. Zakończenie średnie.
Szkoda Beoki, uwielbiałem chłopa za te jego docinki i tę bijącą z twarzy dobroć serca. Na szczęście jest Pyrlig z tą jego dumą z posiadania wielkich „cojones”. Uwiodła mnie Stefanie Martini w roli Eadith (mam nadzieję, że dobrze napisałem jej imię), ma w sobie kobiecy czar, seksapil i tę cudowną mimikę. Świetny jak zwykle Haesten jako „czarny charakter”, mający niczym kot – 9 żyć. Świetny dialog z Bridą, która pyta go: Haesten, ty szpiegujesz Sigtrygga”, na co ten odpowiada: „Ja szpieguję wszystkich”.
Siggtryg – gdy go zobaczyłem, to miałem mieszane uczucia, gdyż w pierwszej chwili myślałem, że wybór aktora był ukłonem w stronę damskiej części widowni. Jednak z biegiem czasu doceniłem tę postać, jak i odgrywającego go aktora. Pozostaję przy stanowisko, że najlepsi jarlowie Danów byli w pierwszym sezonie – Ubba, świetnie zagrany Gutrum i ten kapitalny i demoniczny Skorpa z Białego Konia. Potem już gorzej, za wyjątkiem świetnego Haestena (Sigefried, Eric nie byli już tak charyzmatyczni, a Krawowłosy i Cnut to dla mnie po prostu rozczarowania). Ale ten Siggtryg może być naprawdę interesującym jarlem Danów – pokazał już potencjał.

Czekam na sezon 5 z nadzieją na wojnę Bridy z Uhtredem oraz Siggtryga w sojuszu z Uhtredem przeciw synowi Aelfrica, oczywiście nie wiem, jak to było w książkach, więc tylko moje życzeniowe myślenie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones