Opowieść toczy się w stosunkowo wolnym tempie, od czasu do czasu nieco przyspieszając, jednak nie jest to zarzut, a stwierdzenie faktu. Kto lubi takie brytyjskie klimaty, znajdzie tu coś dla siebie. "Upadkowi" brakuje moim zdaniem nieco do "Detektywa" czy "The Following", ale i tak to solidna, rzetelna robota, obejrzałem z dużo większą przyjemnością niż chwalonego przez niektórych "Luther'a" (notabene też z charakterystycznym brytyjskim klimatem- Irlandia Północna w przypadku The Fall, Anglia w serialu Luther).