O co chodziło z tym jego piciem i płaczem w samochodzie po zaatakowaniu Stelli przez Spectora w czasie przesłuchania? Po prostu tak przeżywał tę sprawę, czy tutaj chodzi o coś innego?
Też mnie to zastanawiało. Ten jego płacz tłumaczyłam sobie tym, że miał żal do siebie może, poczucie winy, że naraził i nie uchronił Stelli od krzywdy. A to picie, miałam wrażenie, że jest jakoś związane z tym księdzem pedofilem, że to to tak przeżywa. Oczywiście mogę się mylić z tym wszystkim. Można sobie różnie interpretować.