Dotrwałam do s02e02 i chyba dalej nie dam rady... zniosłam odczłowieczoną Inspektor Gibson, monotematyczną akcję, ale nieudolność policji kłuje w oczy, że aż boli. Mam wrażenie,że wytypowanie zabójcy to wynik szczęścia a nie dedukcji a twórcy serialu traktują swojego widza jako inteligentnego inaczej, któremu można wszystko wcisnąć, bo oczywiście sam nie wpadnie na oczywiste kroki, na które nie wpadła policja.
Paul Spector zgłaszając się na policję zostawił tam swoje odciski palców, próbkę dna, próbkę pisma, nagrano jego głos, ujawnił swój wygląd i fakt, że ma 7-8 letnią córeczkę.
Czy tylko dla mnie nasuwa się by:
1) obligatoryjnie porównać próbkę pisma faceta z monitoringu z pismem mordercy, który wysłał list ojcu jednej z ofiar?
2) porównać portret pamięciowy laski,którą dusił z jego wyglądem?
3) porównać głos z zeznania z głosem z rozmowy telefonicznej?
4) porównać ślady z domu, w którym zaatakował dziewczynę i zabił chłopaka z jego śladami?
5) fakt, że ma córkę odpowiadającą wiekowi dziewczynki, która narysowała kobietę w ciąży to tez żadna podpowiedź, prawda?
Serial miał potencjał. Miałam nadzieję, że trafiłam na perełkę typu Sekrets & Lies, ale powyższe zarzutu skutecznie utrudniają mi wytrwanie do końca 2 sezonu. Szkoda.
zn dziwnie się czyta zarzuty dotyczące serialu tylko dlatego, że nie dotrwano do końca.
nie mogę specjalnie określić czasu, bo odcinki mi się zlewały.
- głosy były porównywane niedługo po tym, jak paul zadzwonił drugi raz do agentki, zbadali też gdzie się znajdował i przeszukali szopę
- porównali portret, mieli też zeznania dziecka i wiedzieli, kto jest odpowiedzialny, na początku aresztowali paula za uprowadzenie
- porównali wyrzucone narzędzie zbrodni, znaleźli dowody łączące go z konkretnym miejscem morderstwa
- później przeszukali auto i znaleźli powiązania z innymi morderstwami
- o córce także mówili, ale to żaden dowód tylko poszlaka
- nie porównywali pisma, wydaje mi się że nie było takiej potrzeby już potem, a przedtem nie mieli z czym porównać
niemniej serial ma wiele wad, akcja zbyt się ciągnie, po czasie trochę traci potencjał, a końcówka odrobinę dziwi poziomem i stroną, w jaki serial poszedł. zbyt mało napięcia jak dla mnie