może to był skrót myślowy :) najpierw na chybił trafił znajduje ofiarę, potem ją śledzi. Nie znam serialu, ale Twój wątek mnie zaciekawił :)

Zgadzam się z Tobą. Myślę, że chodzi o to, że te ofiary nie są " dobierane " ( jeśli można tu użyć takiego słowa ) według jakiegoś kanonu, który sobie taki morderca ustalił (np. tylko wysokie blondynki ).

jak to nie są dobierane wg jakiegoś kanonu? przecież o to chodzi, że właśnie są, dlatego cała sprawa została sklasyfikowana jako działanie seryjnego mordercy, bo między zamordowanymi były powiązania, już choćby nawet płeć, budowa ciała, kolor włosów (brunetki), stan cywilny, sytuacja materialna itd., przecież on bardzo dokładnie przyglądał się ofiarom, to że zdarzało się, że spotykał je przypadkowo nie oddaje zupełnie sensu tego zdania - ważne co z tym robił: w swojej głowie układał plan zbrodni

"który w okolicach Belfastu śledzi swoje ofiary na chybił trafił" / to zdanie jest bez sensu po prostu

to tak:

moze posledze tego palanta.............

nie....

to moze te szmate

rzeczywiście ten opis jest do ...y i mam nadzieje, ze ktoś zgłosi poprawke tym bardziej, ze nijak ma się do fabuly filmu. Sledzone ofiary sa starannie wybierane!!

Zdanie faktycznie pozbawione sensu. Nawet jeśli autor chciał napisać, że morderca najpierw znajduje ofiarę na chybił trafił, a potem ją śledzi, to też nie jest to prawda, ponieważ morderca starannie wybiera swoje ofiary.