Wyszedł dopiero jeden odcinek z polskimi subami, więc myślę że na takie oceny jest jeszcze za wcześnie. Tak samo nie rozumiem, dlaczego to anime po jednym odcinku ma ocenę 7,5 - zapewne tylko i wyłącznie za obecność gromady bischonenów...

Czasem 1 odcinek wystarczy i ma się pewność, że seria nie jest dla ciebie. Akurat robiłem opisy do anime, które wyszły w lipcu (a było ich 28, które obejrzałem, czego połowa jest już dodanych na FW) i ta produkcja jest jedną z najgorszych. Ocenę 2 dałem jeszcze tylko dla Nyanpire the Animation. BTW przynajmniej ten angielski wypadałoby znać, skoro język oryginału jest słabo dostępny. Wyszło tego (s)hitu już 4 odcinki po angielsku.

Dlaczego uważasz że nie znam angielskiego? Dlatego, że wolę oglądać anime z polskimi subami? :) Gdyby to anime mnie zaciekawiło, to owszem, zerknęłabym na te 3 odcinki po angielsku zważając na tempo wychodzenia odcinków po polsku.

"Wyszedł dopiero jeden odcinek z polskimi subami, więc myślę że na takie oceny jest jeszcze za wcześnie". A jak miałem inaczej to odebrać? :P Rzadko zdarza się by 2 tłumaczenie było lepsze niż to pierwsze, a już w żadnym wypadku nie przebija oryginału.

HAHA XD Hejter to się wszystkiego uczepi - grafika jest denerwująca, bo głównej bohaterce oczy się świecą... W takim razie wszelkie róże i niebieskości na włosach, które pojawiają się we WSZYSTKICH anime, też powinieneś znienawidzić.
Seria nie jest wybitna, ale bądź co bądź, została stworzona na podstawie gry visual-novel ._.' Grafika to jedna z jej najmocniejszych stron - przecudna, dopracowana, nie ma żadnych brakujących gałek ocznych jak to się w wielu przypadkach zdarza. Wydaje mi się, że te oczy dodają bohaterce trochę charakteru - jest nudna i nijaka, więc jakby miała zwykłe brązowe włosy i zielone oczy, chyba wkurzałaby mnie jeszcze bardziej. xD
Wybrali przecudownych aktorów głosowych, którzy odegrali kawał dobrej roboty. Seria nie miała jakiegoś szczególnego zakończenia (co więcej, było ono przewidywalne), ale większość gier visual-novel o takiej tematyce, nie ma zbyt skomplikowanej fabuły. No i zostawia ono pełne pole do popisu dla ludzi, którzy lubią pisać fanficki. :3
Muzyka to kwestia sporna - mnie przypadła do gustu, bo słucham dosłownie wszystkiego oprócz polskiego hip hopu i muzyki techno. D:
Anime nie wniosło wiele do mojego życia jak np. Ouran czy Skip Beat!, ale miło się je oglądało i nie zasługuje na ocenę 2/10 - zdecydowanie.

ale dlaczego od razu hejter? Przy takim podejściu też mógłbym Cię nazwać hejterką - nie podoba ci się hip hop i techno...czekaj dlaczego tak się dzieje?...MOŻE NIE TRAFIA W TWOJE UPODOBANIA? Czytałaś wcześniejsze posty? W zeszłym roku robiłem opisy na filmweb do anime, a że lubię wiedzieć o czym piszę to sprawdzałem i tą serię. Ledwo przebrnąłem przez pierwszy odcinek. Nie jestem masochistą, dalej nie oglądałem. Zupełnie nie trafiło w moje gusta (podobnie jak Ouran, o którym wspominasz). Ale może Ty jesteś wyjątkiem i podoba Ci się wszystko co oglądasz. Mi wtedy nie podeszły 2 tytuły spośród 28 i chyba mam prawo wyrazić swoje zdanie. Zwykle Romance + Shoujo jestem jeszcze w stanie przebrnąć (niektóre były nawet niezłe) ale kiedy dochodzi do tego Harem, to najwyraźniej nie jest to w moim typie. Postaw się w na moim miejscu. Czy jako 27 letni facet chciałabyś oglądać serial o chwiejnej bohaterce i grupie klejących się do niej uczniaków rodem z Dating Simulatora?

Tak, tyle, że ja w przeciwieństwie do Pana nie określam hip hopu i techno słowami "masakra", "katastrofa", wysłuchując jednej piosenki. Co więcej, miałam styczność z tą muzyką baaardzo długo, bo moja siostra była zagorzałą fanką i puszczała ją codziennie, i nigdy z mojej strony nie padły takie słowa mimo, że mi się nie podobały x_x
Nie, nie jestem wyjątkiem i nie podoba mi się wszystko, co oglądam, ale po obejrzeniu dwóch czy trzech odcinków po prostu przestaję oglądać anime I (to bardzo ważne) nie wystawiam mu oceny na filmwebie. To samo miałam z Kaichou wa Maid-sama, które u Pana ma dość wysoką ocenę - zwyczajnie nie spodobało mi się przez wielką ilość fanserwisu i bezpłciowość praktycznie wszystkich odcinków (fabuła wciąż ta sama - Ayuzawa ma problemy, Usui ratuje), a obejrzałam około 15. Nie wystawiłam oceny na filmwebie. Dlaczego? Nie widziałam zakończenia. =.=
Hejterem nazwałam dlatego, że kreska jest wprost idealna, a Panu przeszkadza co? Świecące oczy głównej bohaterki XD Jakby mi takie rzeczy przeszkadzały w anime, to bym chyba porzuciła to hobby na dobre, bo zbytnio by mnie wszystko denerwowało i dostałabym ataku epilepsji przed monitorem.
Tu nie ma co mówić w ogóle o romansie, bo żadnego romansu tutaj nie było i nie wiem czy będzie. Gdyby Pan obejrzał serię to by Pan o tym wiedział. :3
To anime powstało na podstawie Dating Simulatora, więc jak się za takie rzeczy bierze, to myślę, że powinno się to wiedzieć i być przygotowanym na taką kolej rzeczy.
Niech mi Pan wyjaśni jedną sprawę. Co Pan tu robi po obejrzeniu jednego odcinka?

A czy ktoś Ci zabronił wyrażać swojej opinii o hip hopie czy techno? Po prostu sama zdecydowałaś, że tego nie robisz.
A co to ma do rzeczy ile odcinków obejrzałem? To chyba moja sprawa po ilu oceniam. Widziałem multuuuuum filmów i seriali. 25 minut oglądania to dla mnie wystarczająca ilość czasu na dokonanie oceny. Napisałem wcześniej, że w tym przypadku nie byłem w stanie obejrzeć więcej. Czy ja komuś mówię czy ma oceniać czy nie? To indywidualna kwestia.
Przesuwając się dalej - MAL: Comedy, Romance, School, Shoujo, Harem; ANN: bishounen, Male harem, music, school; anidb: Art, Bishounen, Dating Sim - Visual Novel, Idol, Music, Shoujo i jeszcze opis z oficjalnej strony: "... Uta no Prince Sama is an exciting, coming-of-age romantic comedy that will be like sweet music to your eyes and ears!" - dalej twierdzisz, że to nie romans? Reszta świata musi się mylić.
anidb: Uta no Prince-sama 3.92 (189) (weighted) vs. Kaichou wa Maid-sama anidb 7.15 (2051) (weighted) jak syrenka do mercedesa. Przy tym większość z głosujących już pewnie była "przygotowana na taką kolej rzeczy".