bo to jedna z lepszych parodii "Zmierzchu", jakie widziałam i to tyle lat przed powstaniem sławetnej serii o wampirach. Ale poważnie, nie jest to wielkie dzieło, które zapada w pamieć, ale pośmiać się można. Jeśli ktoś szukał w nim jakichś poważniejszych tematów, to musiał się stogo zawieść, ale to przecież Japonia, i do tego komedia, więc nie rozumiem tych negatywów, które się tu sypią.