Guilty było nudne i durne od samego początku. Yuuki stała się kompletną idiotką która zmiania zdanie co 5 sekund. Najpierw mówi że kocha Zero, ale jak pojawia się Kaname to leci do niego. A zatem, całą tragiczną historie o torturze z bycia z wampirem zamieniaja w komedie omyłek. BRAWA DLA SCENARZYSTY!
Oglądać serie zaprzestałem po ujawnieniu jednego faktu. A mianowicie, Kaname i Yuuki to rodzeństwo. Zadam takie pytanie ,JAKIM CUDEM?!
Po pierwsze Kaname to wampir czystej krwi, wiec jego rodzice byli wampirami, a Yuuki urodziła sie człowiekiem, wiec to nie ma za grosz sensu.
Po drugie, do tej pory Kaname zarywał do Yuuki cały ten czas, zrobił z niej "swoją ukochaną", co podwójnie nie ma sensu, bo chyba nie zarywał do WŁASNEJ SIOSTRY!!!!
To nie ma sensu! Moge tylko dziękować scenarzyście, bądź scenarzystom, za zarąbanie siekierą jednego z moich ulubionych anime!
a to nie było tak, że jej matka jakoś ją przemieniła w człowieka, bo się bała o jej żywot? xD
Nawet nie wiem. Po tej informacji rzuciłem tą serie w cholere i nie mam zamiaru do niej wracać. Tego samego dnia obejrzałęm "Legende 7 złotych wampirów" i tamten film wkurzył mnie mniej niż to anime.
to było bardzo obrzydliwe, ogólnie motywy kazirodcze są dla mnie nie do zdzierżenia, w Grze o tron jest podobnie.. Cersei i Jamie mają nawet dzieci (!), obojga nie lubię. xd
wiesz, może wystarczy obejrzeć kolejny odcinek??? :/ Bo już w następnym poznajemy nowe fakty...
Nie zamierzam, bo co by sie nie zdarzyło, takie rozwiązanie było i pozostanie durne i obrzydliwe.
Może Ty lubisz takie motywy ale dla mnie romans brata z siostrą jest czymś okropnym... nie mam ochoty ogladać dalej, straciłem całą sympatie do tych postaci po tym fakcie
mnie też wkurzył ten wątek. Jednak spytałeś też o inne sprawy, m.in. dlaczego Yuuki nie jest wampirem... byś obejrzał pierwsze sześć minut następnego odcinka, to byś miał odpowiedź... A poza tym, teraz Yuuki-Kaname jest raczej dość nieistotne, gdyż jest coś znacznie mniej romantycznego i Yuuki nie ma z nim prawie nic wspólnego
To było na takiej zasadzie, że oboje są wampirami, a wampom bliżej do zwierząt niż ludzi, dlatego ludzkie ograniczenia ich nie dotyczą. Nie żebym broniła kazirodztwa, ale oni nawet rodzeństwem nie byli, Kaname później się okazuje jej prapraprapra...przodkiem, który się odrodził w ciele jej brata:P Dość pokręcone i już dokładnie nie pamiętam jak to było właściwie.
Cóż... dla mnie to wciąż głupie poza wszelkie granice,a po tym co napisałeś(łaś) to jest jeszcze bardziej przekombinowane i głupie.
Głupie i przekombinowane? No cóż... najwyraźniej kompletnie nic z tego niezrozumiałeś, a może nawet niedorosłeś do takich tematów. Zapewniam cię że prawie wszystko zostało wyjaśnione (co, jak i dlaczego) w dalszych odcinkach tego anime, może odrobinę niezdarnie i sztampowo ale jednak. No i oczywiście po tych wyjaśnieniach w kolejnych odcinkach, wszystko ma sens (włączając również "twoje" zarywanie do własnej siostry) i jest w jak najlepszym porządku. Jeśli chodzi o mnie, to ta druga seria VK jest dla mnie również gorsza od pierwszej, ale tylko o ułamek procenta. A połowa tego ułamka zajmuje u mnie piosenka z openinga, która niewpada w ucho jak "pierwsza". No i na koniec dodam jeszcze że "właściwy" 'Vampire Knight' znajduje się w mandze a nie anime. Z tego co zauważyłem i wyczytałem anime jest znacząco uproszczone w stosunku do mangi.
P.S.: Znam sztuczkę, dzięki której można zrozumieć rzeczy których się nierozumie. Wystarczy że się stanie obok nich i spojrzy się na nie z tej innej (obok) perspektywy. U mnie działa to prawie zawsze.
Powiem tak, manga wszystko wyjaśnia.
To jest fikcja i autorka stworzyła ją tak jak chciała. Czy się z tym zgadzamy czy nie, to już nasza subiektywna sprawa.
Kaname tak naprawdę nie jest jej bratem. Otóż wychowywali się razem ale prawdziwy brat Yuki został zabity do wskrzeszenia Kaname. I po tym zdarzeniu Yuki i Kaname wychowywali się jako rodzeństwo.