Nienawidzę anime. Jestem jego gorącą przeciwniczką.
Ale to powaliło mnie na kolana, szczęka przebiła podłogę i nie mogę jej domknąć.
Nie sądziłam, że jakiś japoński serial kiedykolwiek mnie doprowadzi do takiego stanu.
No o to anime jest naprawdę dobre :) Tak jak i wiele innych...
Swoją droga czemu jesteś przeciwniczką anime? Bo ludzie różnie to odbierają... Jedni twierdzą, że to bajki dla dzieci inni że coś tam... Ja twierdzę, że są to bardzo ciekawe serie... niektóre naprawdę powalają na kolana i w ogóle... czasem są nawet lepsze niż film... :P Ale to trzeba na dobrą serię trafić hehe :)
Vampire Knigt jest jedną z lepszych serii jakie widziałam hehe :)
Dlaczego nie znoszę anime... Powodów jest kilka. Po pierwsze- mama wpajała mi od dziecka to, że anime są złe i demoralizujące ;)
Po drugie- denerwuje mnie nieco ta typowa japońska kreska i wiecznie przesadna intonacja. Po trzecie- tendencja do kultu przeocy i siły fizycznej. No i po czwarte- zbyt wielki patetyzm i wyolbrzymianie. W Vampire Knight przeszkadzała mi tylko intonacja.
Śmieszne są jak dla mnie powody, dla których ludzie nie oglądają anime. Bo im mama zabraniała?! Bo pełne przemocy? Przepraszam, ale po ile wy macie lat... Chyba po 10 albo 15. To same stereotypy... Jak dla mnie to żadne wytłumaczenie. Jak można nie lubić czegoś czego się nie zna? Dla mnie anime to takie same filmy jak filmy z aktorami. Jako wielbicielka kina oglądam naprawdę różne filmy - azjatyckie, bollywoodzkie, hollywoodzkie, kino europejskie. Nie dzielę ich na kategorie dla dzieci i dorosłych ani też nie sugeruję się opinią innych ludzi i polecam wam to samo. Jeśli będziecie ograniczać się tylko do czyichś sugestii to mogą wam umknąć naprawdę znakomite produkcje. A dobrych i wartościowych anime jest naprawdę wiele - zwłaszcza starszych (np. Hayao Miyazaki robi świetne filmy dla całej rodziny) tylko trzeba chcieć je poznać. Pozdrawiam
ostatnio w pewnej katolickiej gazetce mojej mamy przeczytałam:"Wszelkie Anime i Manga to lekka lub mocniejsza pornografia z dużą domieszką przemocy i wulgaryzmów."Spiryted Away,Vampire Knight,Mushishi,Mononoke...gdzie pornografia,przemoc,wulgaryzmy?
Własnie takie podejśc buduje stereotyp:"Anime,Manga tylko dla zboczonych 30 latków"(cytat znajomego)
Jak ja lubię, gdy 'znawcy' wypowiadają się na temat rzeczy, których nie znają. Pozostawmy to bez komentarza... heh
No, ale to zależy na jaką serię trafisz xD Nie we wszystkich są walki itd... xD
No cóż mi też mówione, że anime są złe xD Ale ja jakoś oglądam... zależy na jaką serię się trafi hehe :)
Ale skoro spodobało Ci sie to spróbuj zobaczyć La Corda D'Oro... Naprawdę warto... Przemocy brak, a muzyka jest świetna :)
A mnie intonacja nie przeszkadza... no może czasem, ale raczej to nie... Podoba mi się dubbing japoński hehe :)
Po za tym, w niektórych anime kreska jest śliczna, jak np. w tym co wymieniłam wyżej hehe :D '
A Vampir Knight jest świetne :)
jest całkiem sporo anime bez przemocy np 'Mushishi'
kreska śliczna, bardzo realistyczne(w końcu mrugają i nawet w czasie zimna para leci z ust)
a z tym, że na dobrą serię trzeba trafić to sie zgadzam...tylko że ja wole takie anime jak np. 'Devil may cry' gdzie sa jakies demony i cos co troche go wyróznia od innych...
Pozdrawiam:)
z anime tak jak z filmami,niektóre są dobre, inne bardzo dobre,inne beznadziejne (wszystko zależy od gustu widza), w niektórych przemoc jest w innych nie.
A specyficzna kreska to charakterystyczna cecha tego gatunku^^ dubbing japoński jak dla mnie jest najlepszy i nie do podrobienia^^ ogólnie jestem zagorzałą fanką anime i polecam, oczywiście, tu przytoczę powyższe wypowiedzi, wszystko zależy od serii i od naszych gustów:D ale każdy może znaleźć w tym gatunku coś dla siebie^^
jestem po pierwszym odcinku i owszem, dobre serial anime, ale nie zachwyciło mnie tak jak hellsing czy blood+.
Co do brutalnosci i straszenia przez rodzicielkę - widocznie mama opierała się wyłącznie na znajomości dragon balla czy pokemonów - a to, jak wszyscy wiemy, mało reprezentatywny tandem puszczany w powszechnie dostępnej telewizji.
No cóż, ja lubię różne anime - od klasyków w stylu akiry i ghost in the shell, arcydzieła ze studia Ghibli (które polecam jeśli chciałabyś się doszukać jakiś głębszych moralizmów) po anime w stylu Appleseed.
Mnie tez się ta seria strasznie podobała. Nie mogę przestać o niej myśleć i już zaczynam drugą serie ;P Gorrrąąaco polecam!
Cieszę się, że spodobało Ci się to anime:) Powody, dla których ludzie nie przepadają za japońskimi 'bajkami' są różne i każdy ma do nich prawo. Najczęściej jednak krytykanci (nie mylić z krytycy) opieraja swoje opinie na Pokemonach.
Jeśli miałabyś ochotę zobaczyć coś jeszcze, to poleciłabym Ci właśnie 'Mushishi', tak jak to zrobił już ktoś przede mną. To zdecydowanie ambitna produkcja, pozbawiona przemocy, skłaniająca do przemyśleń, wzruszająca...
Jeśli zaś wolisz klimaty thrillerów psychologicznych to polecam takie tytuły, jak 'Paprika', 'Perfect Blue', czy 'Paranoia Agent'.
No i warto też poznac klasyki: 'Ghost in the shell' czy 'Akira'.
Jeśli chcesz komedię to mnie ostatnio rozśmieszała do łez: 'Perfect girl evolution'. Może mało ambitna, ale dość zabawna seria :)
A jeśli po prostu lubisz mroczne klimaty i wampiry to też znajdziesz wiele pozycji o takiej tematyce. Każdy tu znajdzie coś dla siebie :)
Jest wiele wspaniałych anime! Miło by było przekonać do nich kogoś, kto nie był przekonany :) Pozdrawiam!
Cieszę się że jakieś anime Ci się podoba ^^ Można powiedzieć..jesteś na dobrej drodze XD Jeśli lubisz wampiry polecałabym Hellsinga, ale może Cię zniechęcić spora ilość krwi i przemocy ^^ Zachęcam też do "skosztowania" innych anime, nie opieraj się na stereotypie pokemona XD Anime są różne, mają różne wady i różne zalety ^^ A co do VK, uważam że jest świetne, choć nie przebije Death Note ^^ (jednak to już moje zdanie, i nie każdy musi się z tym zgadzać)
pozdr ;D
popieram, popieram....anime jest dobre, lecz jego największą wadą jest animacja. Postacie są nawet nieźle dopracowane, ale manga lepsza:)
Ale najbardziej z całego anime spodobałą mi się muzyka, no po prostu cudowna jest...To by było na tyle.
pozdrawiam.
Phea to dokładnie tak jak ja! Zawsze nie lubiłam anime ale VK zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Polecicie nam coś jeszcze w tym stylu?
Myślę, że warto wam polecić Death Note. Naprawdę świetne i sądzę, że powinno się wam spodobać...:P
Zgadzam się, gdyż Death Note jest jedną z lepszych pozycji, aczkolwiek nie
jest to anime dla każdego. Peace! :)
Ja narazie przeczytałam 2 tomy mangi DN, za oglądanie jakoś nie chce mi się teraz brać ;P. Ogólnie rzecz biorąc to ja wolę czytać mangi niż oglądać anime, chyba że chodzi o Naruto (moja ulubiona manga i anime), to i czytam i oglądam ^^
Niesamowite jest to anime. Mimo że do ideału i rangi arcydzieła mu daleko, ma w sobie coś, co mnie ujęło, powaliło na kolana, oczarowało totalnie. Sama nie wiem co. :) Może przystojniaki z nocnej klasy (i oczywiście Zero), może mroczny, wampirowy temat, może genialna muzyka (ending!), może ogólna fabuła... Braki są, i w animacji (niektóre dynamiczne sceny ruchu o pomstę do nieba wołają) i w rysunku (nienaturalnie wydłużone sylwetki, no i te oczy Yuuki na pół twarzy!) ale i tak jedno z moich ulubionych anime. ;]
Zamierzam w najbliższym czasie obejrzeć VK i przeczytać mangę (hah od razu się przeszkolę w angielskim xD)
Nigdy nie przepadałam za anime, ale to w sumie było dlatego, że po prostu nie znałam tego gatunku. Do oglądania zaraziła mnie koleżanka. Pierwsze anime jakie obejrzałam to Ouran High School, ponieważ preferuję te serie komediowe, najczęściej szkolne, typowe shouji. Ale jednak najbardziej spodobało mi się La Corda D'Oro. Świetna kreska, cudowna muzyka, ciekawe postacie i fabuła. Wg mnie chyba ideał :) Podoba mi się też Skip Beat, szczególnie manga (jak na razie 146 rozdziałów, z niecierpiwością czekam na następne). Lubię od czasu do czasu obejrzeć Special A, bo można się trochę pośmiać i odprężyć, takie niewymagające małe kino. Czekam także na czwartą serię Zero no Tsukaima. Bardzo chcę obejrzeć Melancholię Haruhi Suzumiyi, ale znalazłam w necie 25 odcinków jakiegoś krótkiego gówna za przeproszeniem, a prawdziwych odcinków chyba tylko 6. Może lepiej żebym poszukała odcinków bez tłumaczenia polskiego, te pewnie są wszystkie.
Wnioskuję z wypowiedzi powyżej, że VK warto obejrzeć, czyż nie?
już obejrzałam dwie serie i przeczytałam wszystkie chaptery jakie na razie są. Baardzo fajne anime, polecam wszystkim ;) już nie mogę się doczekać następnych chapterów :) nawet nawet mnie wciągnęło :) wiadomo, widziałam lepsze rzeczy, ale jednak podobało mi się :) ale jak wiadomo, mangi są lepsze, więc bardziej polecam czytanie :) teraz wszystkie anime jakie przeczytałam - czytam mangi :) w tym momencie czytam Furubę na onemanga. Bardzo fajne anime, takie niezwykłe :)
Vampire Knight jest świetne, mangę zamierzam kupić , ale dopiero gdy będzie po polsku. Wiem że Waneko ma zamiar ją wydać, pewnie pojawi się jakoś w grudniu-styczniu. Już nie mogę się doczekać! ;D
A tak pozatym to polecam wszystkim mangę i anime Naruto. ;] Wiem, że może wam się nie spodobać, bo to manga Shounen (ale ja jestem dziewczyną i mi się podoba^^) i jest tak różna od VK, ale na prawdę polecam. ; ))
Mam 17 lat i tez myslalam ze anime to głupia bajeczka... Troche mnie odstraszały te sceny przemocy... Ale gdy obejrzalam Vampire Knight to zmienilam zdanie o anime... Nawet nie moglam sie powstrzymac od ogladania tego serialu... eh eh...
Ha! Niesamowite jest to co tu piszecie. :D
Gdyby VN było moim pierwszym doświadczeniem z anime, prawdopodobnie długo nie obejrzałbym żadnej japońskiej animacji. Jeśli nonsensowne romansidło o zniewieściałych wampirach robi na was takie wrażenie, to co powiecie po obejrzeniu prawdziwych klasyków.
W mojej opinii serial na kilometr czuć brazylijską telenowelą. Pompatyczne, grymaśne postacie, głupi (to słowo pasuje idealnie) motyw wyjściowy, brak sensownej, wiarygodnej platformy współistnienia wampirów i ludzi (a przecież na tym ta produkcja miała polegać), prosty, dziecinny wątek romantyczny.
Kogoś kiepska kinematografia wyleczyła z niechęci do anime?!? "I śmieszno i straszno".
Gdyby to było moje pierwsze anime, a mój wiek nieco niższy pewnie byłabym zachwycona, ale po obejrzeniu iluś już tytułów, pożyciu w czasach, gdy wampiry są dość wysoko w popkulturze... stwierdzam, że historia jest słaba. Nie ma tragedii, można obejrzeć raz, ale ma taką głębię jak brodzik pod prysznicem. Zdecydowanie wolę tytuły, które mają klimat, albo chociaż humor, czy wnoszą jakieś wartości do życia. Może to być nawet Angel Beats na pograniczu komedii i dramatu, które dopiero po przyjrzeniu się ma wiele wartości. VK ma dość stereotypowe postaci, irytującą główną bohaterkę i problemy również sztampowe. Jedyne co ratowało całość to muzyka w tle. Serio. A 5 tylko dlatego, że 'średni" czy "ujdzie" to odpowiednia nazwa dla tego anime.
Chciałam zobaczyć tego "klasyka". Straciłam jeden dzień. Trudno.
polecam anime studia ghibli wszystkie są bardzo piękne i głębokie, myślę że spokojnie obalają stereotyp anime. Rodzajów i tematyki animacji jest tyle co gatunków filmowych, jeśli nie więcej..
Ja też się podpisze. Podczas kąpieli zawsze coś oglądam i nie wiadomo czemu natchneło mnie na anime, ale raczej dla dorosłych odbiorców. Na jakims forum, albo od linka do linka trafiłam na to. I mimo ze jestem od dziewczynki fanką Czarodziejki z Księżyca, jakos innych w ogóle nie uznawałam za warte uwagi. a tu nie dość ze siedziałam, 1,5 w wannie to jeszcze jak tylko wyszłam zaraz ładowałam następne odcinki. Kurde no czad! nie dośc ze fabuła naprawde nie dla dzieci, jakiś taki zaje.bisty mix surrealistycznego tła i tych realistycznych bohaterów(chodzi mi o charaktery). Trudno sie oderwać! Kurcze żeby ktośkiedy pomyślał żeby serial z tego zrobić..... :P
Baaaaaaardzo polecam! :))
a pszczółk maje czy pokemony ogladalas? to wszystko anime mama tez mi nie pozwalala ogladac anime a jednak puszczala mi te bajki jak bylam mala hehe. a zobacz ile jest zboczonych piosenek o maji a na to nam pozwalali malo tego szmi ogladali:)
Wiem od dziecka, że to animce ;) Oglądałam jedno i drugie, ale mówiąc że nie znosze anime, mam na myśli nie tylko styl rysunku ale i fabułę i postacie. Pszczółka Maja tylko z rysunku jest japońską animacją, cąła reszta pochodzi z niemieckiej książki. Poza tym co mają zboczone piosenki, wymyślane przez gimnazjalistów do samej Mai? A pokemony, które kiedyś lubiłam, dzisiaj kwalifikuję to raczej głupawych kreskówek.
podlalam tylko przyklad. ale nie wszystkie anime sa zboczone moze najczesciej trafialas na hentai hehe
tak poczytałam Twoje argumenty i nie obraź się, ale są z du*y wyjęte. Serio. Nie każde anime jest zrobione tą samą kreską, a i kreska nie wadzi jeśli anime ma dobrą fabułę.
Wyraziłam tylko swoje zdanie, wiem że nie kazde anime jest narysowane ta samą kreską, wbrew pozorom naprawdę naoglądąlam się tego sporo, chcąc się przekonac do gatunku. I w tym wypadku nie argumenty się licza, ale moje prywante odczucia. Nie oceniam anime obiektynie, tylko z własnego punktu widzenia. Mnie ta estetyka nie pasuje i tyle. Nic na to nie poradzę, choćbyś nie wiem jak genialnych argumentów użył/a.
Swoją drogą niepomiernie interesujące, że tyle ludzi z tego wątku zauważyła tylko tę część moich wypowiedzi, gdzie piszę, iż nie lubię anime, postanawiając przy tej okazji zjechać mnie za mój gust od góry do dołu, a zachwyt VK pozostawiła bez komentarza.