Mam nadzieje że ktoś tu napisze^^
Dla mnie zdecydowanie Zero,chociaż Kaname jest ciekawszy z wyglądu,ale Zero jest pociągający zarówno z wyglądu jak i charakteru^^
Widzę, że kwalifikuję się do mniejszości bo wybieram Kaname. Od pierwszego odcinka go polubiłaam. Nie jest od nikogo zależny (chyba, że od uczucia do Yuki) i jest potwornie inteligentny i swoje działania planował. Nie robił nic na przypale. Jest nieziemsko przystojny. Ja osobiście wolę brunetów. Gdyby tacy jak Kuran byli w rzeczywistości...
A Zero? Na początku był spoko ale jak ugryzł Yuki i uzależnił się od jej krwi to go przestałam lubić. Ale na ostatnich odcinkach przez niego (no i przez Kaname) ryczałam. Współczuję mu, ale trudno się mówi bo ja uwielbiam Kaname i to za nim zawsze będe.
Kaname <3
Zero <3. Za to, że jest bardzo intrygujący. I ma śliczne fioletowe oczy!!! A do tego ma wygląd i postawę takiego trochę niegrzecznego chłopca :D. Jest bardzo wyrazistą postaciom i za to ma u mnie dodatkowe punkty :).
jak dla mnie kaname. zero jest ciekawy, ale miałam wrazenie, że nigdy nie zbliżył się do yuki na powaznie. no bo jak nawet wykonal jakis krok w jej stronę, to zawsze konczylo się tylko na tym, że wypijał jej krew. nie mam nic do zera, lubilam go nawet, ale kaname mnie zainteresowal (wcale nie tylko z wygladu, choc byl ladniejszy od zera). po prostu bardzo kochal yuki, był taki uroczy i jednocześnie widać było, że jest szlachetnie urodzony. i inteligentny i miły, ale wcale nie nudny ;) chociaz jak sie dowiedziałam, że jest bratem yuki to spisałam go na straty, ale skoro zrobili już coś takiego, że to normalne u wampirów czystej krwi, to strasznie się ucieszylam, bo wolałam, żeby to właśnie on był z yuki.no i on kochał yuki, nie był zalezny od jej krwi w przeciwienstwie do zera. ale na serio nic do zera konkretnego nie mam, po prostu jaram się kaname i tyle :P