Nie mogę z tego jak bardzo twórcy serialu robią z widza totalnego idiotę. Pomijając absurdy fabularne od samego początku, Sam i tak wygrał wszystko. Zwykły człowiek, psychopata przemieniony w wampira staje się najpotężniejszym z nich. Tytułowa Van Helsing nie potrafi zabić go mając 3 okazje, ten charakteryzuje się całkowitą odpornoscią na broń palną i chyba nawet białą. Wszyscy od początku mówią o odcinaniu głów wampirą... ale CO TAM Samowi nie odetniemy. Smutne co Netflix wydaje za gównofilmy tylko po to by nabijać statystyki ile to nie mają do zaoferowania.
potwierdzam :) i popieram!!
wątek córki Van też został totalnie zniszczony!! została wampirem "mutantem", jest szybka i silna, sama załatwiła oddział ludzi, jednym machnięciem reki prawie odcina głowy :D a do tego odporna na światło słoneczne, po ugryzieniu przez Van która ulecza inne wampiry i uodparnia na światło, córka zostaje wrażliwa i ginie :D no kurde jak?
im dalej oglądam tym więcej absurdów!