Jestem ogromnym fanem Scooby'ego. Ulubiona animacja. Wychowałem się na niej. Ten serial to jedno wielkie nieporozumienie! Już nawet nie mówię i zmienionym wyglądzie kultowej brygady detektywów, lecz o tym, że to po prostu źle napisane postacie, nie mające nic wspólnego z oryginałem, ale nazwane ich imionami, żeby czerpać zyski z marki. Przyznam, że jednak jestem przeciwko zmianom koloru skóry tych bohaterów, jednak jest to do przeżycia. Żenujący i nieśmieszny humor seriali, kreska nie jest zbyt miła dla oka, fabuła nie wiadomo w jakim kierunku idzie i jest po prostu zła i nudna, dialogi są jakby wciśnięte na siłę i sztuczne, relacji między bohaterami są denne i głupie. Jak zwykle nie obchodzą mnie tematy LGBT, to tutaj nasuwa mi się pytanie: Z jakiej racji Daphne jest lesbijką? Velma - rozumiem, w serialu były puszczane oczka w tym kierunku, więc jakby była bi czy lesbijką to się nie zdziwię i nie obchodzi mnie to, chociaż przyznam, że lubię momenty gdy ona i Kudłaty się do siebie zbliżają. ALE DAPHNE?! Skąd oni to wzięli? W dodatku fakt, że Daphne to azjatka i popularna, ładna laska, sprzedająca narkotyki, Fred to rozpieszczony bachor, który jest jedynym białym mężczyzna i jest przedstawiany w złym świetle jako toksyczny tzw. "samiec alfa" czy coś w tym stylu. W dodatku tutaj jest głupi jak but, a może nawet i gorzej. Velma to fałszywa nastolatka z zaburzeniami i urojeniami, która jest po prostu wredna. Velma z oryginału to moja ulubiona bohaterka. Błyskotliwa, mądra kujonka, lecz nie jest to przedstawiane jako coś złego tylko zaleta, przez co jej osobowość jest bardzo fajna. Kudłaty... Przepraszam, tutaj to jest po prostu Norville... Jest o dziwo najlepiej napisaną postacią (choć wciąż tragiczną). Po 4 odcinkach, cieszę się, że nie ma tutaj jednak Scooby'ego, bo jakby mieli też jego zepsuć, to lepiej go nie dawać. To jest po prostu złe i tyle. Swojego zdania nie zmienię. Dziwi mnie fakt jednak, że jest zapowiadany drugi sezon (przynajmniej tak słyszałem). Szczególnie, że wiele dobrych seriali zostało skasowanych (nie mówię, że te skasowane to jakieś świetne, ale z chęcią zobaczyłbym kontynuację, jak np. "1899", który miał potencjał na kolejny sezon).