Nie rozumiem ludzi, którzy strasznie gnoją ten serial. Na początku, że bohaterowie są innej rasy, ale zrobili to w taki sposób, że zapomniałem o tym po 1 odcinku. Jeśli ktoś chce to porównywać do oryginalnej kreskówki, to chyba ma problemy z głową, bo target jest całkowicie inny a nawiązanie do znanej marki jest zapewne tylko celem marketingowym tak samo jak z nieszczęsnymi pierścieniami władzy. Idąc dalej, chyba największym zarzutem jest to, że jest to feministyczne barachło. I tutaj nie mogę się zgodzić, jest to jawny żart na całą poprawność polityczną w dzisiejszych serialach. Wiem, że ciężko mi przyznać racje jeśli macie zabetonowane głowy, ale odpalcie pierwszy lepszy serial na Netflixie który dotyka tych tematów i go porównajcie. HBO zrobiło coś świeżego, bo nie mam teraz w pamięci innego serialu, który grając razem z postępowymi zasadami rynku, śmieje się z nich. Nie wspominajcie o South parku, bo jest to serial innego typu i niedostępny obecnie na żadnym polskim vod (chyba legalnie tylko na ich stronie w wersji angielskiej), który śmiał się już z wszystkiego, ale miał na to ponad 20 sezonów. Wracając wiele rzeczy w tym serialu dało się zrobić lepiej, ale dawanie mu 1 na 10 to jakiś żart ludzi piszą, że obejrzeli 2 minuty i wystawili ocenę. Szkoda słów na takich ludzi ja gdy obejrzę 2 minuty to nawet nie pomyśle o ocenie nawet jeśli te 2 minuty były najgorsze, jakie w życiu widziałem. Kończąc mój przydługi wywód, ludzie nie bierzcie wszystkiego na serio, bo czasami serial to tylko rozrywka z prostackimi żartami. Czekam na lincz :)