Nieustępliwa inspektor policji, Vera Stanhope, i jej zaufany sierżant, Joe Ashworth, rozwiązują zagadki skomplikowanych zbrodni popełnionych w fikcyjnym okręgu Northumberland.
Nie rozumiem zachwytów. Obejrzałem pierwszy odcinek, zagadka może i niezła, ale na ekranie chaos. Kamera rusza się w rytm kroków aktorów, wątki nie są zamykane... Dziwne to. Dalekie od świetnych, brytyjskich seriali typu Poirot czy Panna Marple