Za co NIE lubicie Violetty. W sensie... chodzi o serial :)Co byście w nim zmienili? Nie
widziałam takiego tematu, ale jak był to przepraszam :)
No trudno :( W każdym razie pozostaje mi czekać dalej :D
Ale znam to uczucie usuwania... Wczoraj usunęłam gotową w 3/4 miniaturkę, bo doszłam do wniosku, że jest beznadziejna xD
1. Główna bohaterka i to, że wszyscy i wszystko kręci się wokół niej. Jej wątek też mnie drażni momentami.
2. Promocja serialu - kreowanie go na bajeczkę dla ośmiolatek.
3. Głupota Germana. Nie widziałam dorosłego człowieka, który byłby tak dziany, a przy tym tak głupi.
Za to Violetta na pewno na plus za zwrócenie uwagi na nie same nastolatki, ale także na starsze pokolenie - Angie, German, Pablo, Olga, Ramallo, Jade, esma, et cetera, et cetera - nie wyłapałam jeszcze serialu, w którym byłyby również rozterki sercowe rodziców/nauczycieli głównych bohaterów, którzy zazwyczaj robią za tło.
Napisałam część prologu na bloga, ale moim zdaniem taki sobie. Jak chcesz to popraw coś lub dopisz. Po prostu zrób z tym co chcesz :)
1. Sama Violetta wiecznie skacząca z kwiatka na kwiatek. Wszyscy za bardzo się nią zachwycają. ( jak to ona pięknie śpiewa). Jej słodki charakterek i ciuszki mówiące "Jestem 5'letnim niedorozwojem." ;)
2. Zgadzam się z Julią, że jest za mało scen Naxi, Fedemily. itp. ^^
3. (to akurat śmieszne) Jade jest zwykle nieco głupkowata, ale gdy knuję szatańską intrygę jest nagle przemądra. ( co nie zmienia faktu, że lubię postac Jade)
4. Taka łatwowiernośc. Ludmila zawsze była wredna dla wszystkich, a wystarczyło jedno ''przepraszam'' żeby wszyscy na MAXA jej zaufali. ;)
+ To, że Violka w serialu jest główną bohaterką nie znaczy, że wśród przyjaciół musi być najważniejsza. Praktycznie zawsze, gdy kończy się jakaś grupowa piosenka ona stoi w środku, a wszyscy na nią wskazują. xD
A będę oryginalna, a co: nie lubię głównej bohaterki. Niesamowite, czyż nie? Nie lubię tego, że zawsze, wszędzie, we wszystkim musi być najlepsza. Nienawidzę, że każde jej potknięcie, każdy błąd jest albo ignorowany, albo robią z niego zaletę, albo jej (w mega słitaśnej scenie) przebaczają, albo ją za ten jej błąd przepraszają, ewentualnie nie i wtedy jest, że wszyscy się uwzięli, a ona biedna, mała sirotka. Nienawidzę, jak popierają jej każdą decyzję, robią wszystko co chce, we wszystkim ustępują spełniają każdą zachciankę, "bo ona taka biedna, nie ma mamusi :((((((". Nienawidzę, bo żyje jej się lepiej niż w bajce, a jednak zawsze jest obiektem ogólnego współczucia.
A, i Germana nigdy nie ogarnę. Jak on się tych milionów dorobił, jak się zachowuje jak dziecko z lekkim niedorozwojem, sam nie umie rozwiązać żadnego problemu i dawno by zginął gdyby nie Ramaszo. A już akcja z jego okradnięciem jest tak niesamowicie idiotyczna, że wcale mu nie współczuję.
Rzeczywiście masz w tym wprawę, ale nie chodzi nawet o to. Mam na myśli oryginalny i niecodzienny język, którym się posługujesz. Na serio, świetnie to widać :)
Cudowne :D Masz jakąś ulubioną pisarkę/pisarza? Ale nie mam na myśli bloggerek :)
Za dużo wymieniać ;) Jak ci się chce, to zajrzyj tu: http://lubimyczytac.pl/profil/48285/biedronka . Masz wszystko ;D
Od razu widać, że kochasz czytać i często to robisz. Tutaj, w opowiadaniach... brak słów :) chyba tylko osoby piszące tak fenomenalnie jak Ty umiałyby to opisać :) wybacz, ja nie umiem
Wywalić Naty. Niby w serialu nauczyciele twierdzą, że ma ten swój talent z dupy wzięty, a nic nie osiągnęła biedaczka :(((
No to niech dostanie coś od you mix i nie wraca, Naxi nie będzie. Happy end :>
Można też wywalić Fran i Andresa- dwie nijakie postacie, tylko mieszające w serialu. Dodać nowe postacie. I niech będzie Caxi, bo od Naxi to istny kicz. Zmienić charakter Leónowi. No i niech będzie więcej Camili.
Wyjątkowo się z Tobą zgodzę.
Bawię się paintem :D http://iv.pl/images/68826180429713608673.png
Ojojoj, jakie to smutne, że tak nie będzie. A dlaczego? Bo nikt NORMALNY by tego wówczas nie oglądał.
Camilka tyle osiągnęła, że dostała kontrakt, który, jak się okazuje, był do reklamy paszy dla świń. No, no. Czapki z głów. ;3
Ojojoj, bidulko ty moja :3 Gdyby nie zaczęli robić na siłę momentów Naxi, nawet nie zwróciłabyś na tę parę uwagi.
Szkoda, że tego kontraktu Francesca nie podpisała. Nie potrzebowałaby maski ^^
Na siłę to jest robione Caxi, Sebastianku, kochanie. Przyjmij to do wiadomości, a życie będzie znacznie łatwiejsze.
Taaak, Lodo to takie brzydactwo. Jak Angelina Jolie, ohyda. Albo paskudna Anne Hathaway i jeszcze gorsza Eva Longoria. Nie mogę patrzeć na te kobiety, przecież każdemu normalnemu człowiekowi podoba się taka Tilda Swinton na przykład, albo Candelaria Molfese.
O, czyli uważasz Angelinę Jolie za brzydką? Nie martw się, zawsze możesz się udać na operację oczu, przeszczepią ci siatkówkę i wszystko będzie pięknie.
Zawsze wiedziałam, że masz wypaczony gust, ale teraz wiem to na sto procent. Różne są gusta, ale Angie za przeciętną uważałby tylko ktoś ślepy, głupi albo gej. ;3
Nie :3 Popatrz, ślepy nie jestem, widzę co jest wokół mnie. Oceny mam nie najgorsze, ale nie wiem o jakie znaczenie słowa głupi ci chodzi xd Gej? Nie, jestem hetero. Ale jestem tolerancyjny, nie to co niektórzy. c:
http://ucesy-sk.happyhair.sk/celebrity_img/jolie1f1511.jpg - nie wmówisz mi, że to jest ładne.
Zrzucamy się na operację dla Sebka. Ale najwidoczniej, jeśli Sebek uważa np. Lodo za brzydką, nawet gdyby było nas 100000 razy więcej, nie starczyłoby pieniędzy. W dodatku Sebkowi nie podoba się głos Lodo- kolejna operacja.
Naxi najlepsze. ;) Najlepiej niech się wszyscy rozczulają nad tym, że Camila nie umie angielskiego albo, że nie zakwalifikowała się do Y-mixa. ;DD ( sorrki) Jestem dziś jakaś okrutna. :))
Oh jej Camila? Z takim super talentem zawładnęła by świat. Najlepiej niech tylko ona zostanie, tak, wtedy serial miałby maksymalna oglądalność.
Znów się czepiłeś Naty kochany, ja Ci tego nie daruje. Ona jest śliczna i kochana a Camila wiecznie drze ryja albo chodzi jak buc.
Andres i Fran? Boże, Andrzej fajny koleś a Fran jest kochana w przeciwieństwie do.. nie będę obrażała wiewiórek.
I odczep się od Naxi. Kicz? Gdzie ty tu kicz widzisz? Ja bym postawiła na inna parę. ;)
Nie, niech jeszcze Maxi zostanie, będzie Caxi. Koniec świata, przeżywają tylko dwie ostatnie osoby- Maximiliano oraz Camila Ponte. Zostają parą, wszystko się odradza, słońce zaczyna świecić. Naxi to czysty kicz, wymuszane, z dupy wzięte. Nienawidzili się, chwila i już zakochani? Widać, że to zauroczenie, ale przecież oni są tacy słoooooodcy *-*
Jeśli nie Andres to Broduey, oboje są irytujący :3
To sobie nie daruj. Naty śliczna? http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/cd/Pudel_%C5%9Bredni_czarny_546. jpg - jak bliźniaczki, popatrz.
Kochana? Zwłaszcza jak Dj'a straszyła przed studiem. lub w pierwszym sezonie odpychała Napo, nazywając go "Małpą". To naprawdę kochane ^^ W tej kwestii nawet nie ma co do Cami porównywać :3
Sebek, to już staje się nudne. Cały czas wierzysz w Caxi? Rozumiem koło 26 odcinka(yghh.. obrzydzenie pozostaje), ale cały czas? Naxi milion razy mówiła już sobie, że się kochają. W ciągu 10 odcinków całowali się 3 razy. Leonetta w ciągu 80 raz!
Wiesz, że ja Cami uwielbiam, ale czemu tak uparłeś się na Caxi? Cami go NIE KOCHA! Co Ci nie pasuje w takim Sebie, albo w Dj'u, a nawet Brodueyu? Gdy ludzie się nie kochają, to ze sobą nie są. Maxi kocha Naty. Naty kocha Maxiego. Cami nie kocha Maxiego. Maxi nie kocha Cami. W tych czterech poprzednich parach można zauważyć jedną parę: NAXI. I nie, N nie myli mi się z C. Jakbyś nie zauważył te litery na klawiaturze są całkiem daleko siebie.
A Naty ma bardzo duży talent i jest jakiś powód, dlaczego w talentach 21 zaszła dalej niż Cami. Sebek, przejrzyj to proszę w końcu na oczy :)
I nie mówię tego ze złością, a wykrzyknikami chcę tylko coś zaakcentować. Przyszłam w pokoju :)
Sebuś, wiesz co oni powiedzieli po tej "randce"? Może pomóc ci przetłumaczyć? :)
Ich miny na to nie wskazywały, kochanieńka ;)
Nie chcieli zepsuć przyjaźni i taka jest prawda. Popatrz na późniejsze odcinki, nadal zerkali na siebie ;3
No, a w V3 na pewno będą razem i wezmą ślub, będą mieli dziecko i nazwą je Seba.
Violka przejdzie na emo.
Powróci Tomas i będzie trójkącik Legomasa.
German poślubi Francesce.
Antonio zamieni się w różową ropuchę.
Mama Violi zmartwychwstanie.
Studio czeka apokalipsa bombek.
Ach te marzenie...
Fajnie by było ^^ I Francesca wyjedzie w swoją trasę koncertową, gdzie zginie i German będzie wszystkich obwiniał za jej śmierć ^^