Jakaś beznadzieja. Jak ta Violetta nie przestanie robić maślane oczka do obu naraz to zwariuję. A Wam jak się popdobało?
Denerwuje mnie ten Thomas. ! Beznadziejny on jest.. Nie wiem co violetta w nim widzi. Jeju dobra złapał xD ją w pierwszym odcinku wielkie mi co , i to jest ta ich wielka miłość ??. Jeszcze robi te maślane oczka do Thomas..:/ Przez to rani tylko Leona:(
Mnie też denerwuje jej zachowanie. Jest taka... nie wiem. Dla mnie zachowuje się trochę bezczelnie. Ciężko mi określić z kim powinna być, bo jak dla mnie przez swoje zachowanie nie powinna być ani z Leonem, ani z Tomasem.
Jeśli jest zakochana w Tomasie, nie powinna robić Leonowi nadziei. Jeśli jednak jest tak, jak mówi, czyli czuje coś do Leona i nie chce być z Tomasem, to czemu, do licha ciężkiego, wciąż ogląda się za nim? Albo oszukuje sama siebie, albo Leona, albo ma schizofrenię i dwie osobowości ;)
Hah:D Dobrze powiedziane;) Ona jest dla Leona stworzona..:D Jak widzę jakieś scenki z Violettą i Thomasem to mi się niedobrze robi.. nie wiem co ona w nim widzi..
Czarne oczy ze spojrzeniem małego, skrzywdzonego chłopczyka. Jedną brew. Wiecznie zmarszczone czoło. Płaczliwą minę. Zgarbioną sylwetkę. Przecież każda dziewczyna woli to, niż męską posturę, mocne spojrzenie i zniewalający uśmiech Leona :):)
hehe, wiecznie skrzywdzonego chłopczyka :D <3 u nas, w naszej leonettowofilmwebowej rodzince jest taka "tomasowa gwara". W niej mianowicie na zmarszczone czoło mówimy "sześciopak", jedną brew- monobrew. Mówię dlatego, że to są zamienne imiona tomasa :D No i jeszcze kangurze kolana, też się przejwija dosyć często
Wiem, zdążyłam się już zorientować ;) Btw., czy "monobrew" nie wziął się czasem z "Fineasza i Ferba"? Tak mi się jakoś kojarzy. A, no i jeszcze, czym są kangurze kolana? Czy to czasem nie obraża sympatycznych zwierzątek poprzez porównywanie ich do życiowej ofermy?
No dokładnie. Rozdwojenie jaźni jak nic. C: Nie no, ale tak na serio... Smutno mi jak patrzę, na Leona. Ona go rani. Tomas... nie przepadam za nim, ale to jest przesada... Niechże ona się określi. ;-;
Wiem. Wreszcie. Ale pewnie za plus-minus tydzień znowu bd "Violetta kocham cię. Weźmy ślub, miejmy dzieci." -.-
owszem, bd nadal łaziła ta cholera, ale stanowisko violetty od jutra pozostanie stabilne już właściwie do końća sezonu, i to bez większych zawahań. Wyjdzie kilka nieporozumień, ale sama violetta pozostanie konsekwentna w zasadzie do końca sezonu.
Na szczescie. Ja tam ogolnie za jej postacia i jej milosciami nie przepadam (Germangie Forever ♥), ale preferuje Leonette.
moim zdaniem Pablo o wiele bardziej zasługuje na Angie. Ciągle ją wspiera, jest przy niej, zawsze pyta czy wszystko ok, w razie potrzeby kłamie na jej prośbę mimo że to mu się nie podoba, jest mądry, wyrozumiały, kocha muzykę i pracuje jak ona z młodzierzą. A German to po prostu bogaty mięśniak. Który kocha swoją córkę i robi co uważa dla niej najlepsze, matko, jakie to wyjątkowe. Ale jest uparty, zaślepiony, i cóż, kłamliwy chociaż zabawny. Ale w Pablangie jest w zdecydowanej mniejszości ;p rozumiem że większość jest za germangie bo wtedy by tworzyli taką idealną rodzinkę, ale nie wiem, jakieś to dla mnie zbyt telenowelowe.
Masz mnostwo racji i powinnas dostac Nobla za preferowanie Pablangie. Mimo tego dla mnie... no po prostu Germangie bardziej odpowiada. Z kolei ja jestem w tej mniejszosci, ktora lubi Vraco (nie wiem jaki jest skrot parringu Violetta i Braco). Poza tym tak ogolnie nie przepadam za postacia Pabla. Zastanawiam sie z kim bd Angie. Moze lepiej zeby German byl z Jade, a Angie z Pablem?
Vraco xD te parringi nieustannie zaskakują mnie swoją kreatywnością, bez kitu. Najbardziej zabawne są te nieudolne próby stworzenia skrótu dla tomasa i violetty. Pojawiają się z reguły takie Tomanetty, ciekawe z jakiej paki tam się wzięło. Prawda jest taka, że jeśli mówimy czysto o imionach, nie da się skutecznie połączyć violetty z żadnym imieniem, ani maxi, andres, federico, broduei, tomas, marco, z żadnym po prostu oprócz Leon, z czym- o zaskakujące! brzmi idealnie, wręcz jak muzyka. Lubię sobie wyobrażać słowa, jako muzykę, kolory, różnie, a to słowo zaje.biście mi się spodobało jeszcze zanim stwierdziłam, że jestem za Leonem.
Jeśli chodzi o Angie, w drugim sezonie Esmeralda zgarnęła Germana, nowa nauczycielka tańca Pabla i Angie została sama. Moim zdaniem 1000% zasłużyła na to, bo wiedząc że Pablo ją kocha, wspiera, wybacza, jest najlepszym przyjacielem na ziemi wykorzystywała go tylko żeby odsuwać od siebie Germana który jej się rzeczywiście podobał, w imię nie wiadomo czego. Kiedy Germana zabrakło, dopiero odwróciła się do Pabla, obrzydliwość, najbardziej obrzydliwe z możliwych zachowań. Dzięki Bogu że PAblo trafił na kogoś lepszego.
Muzyka. ;) Też lubię wyobrażać sobie różne słowa jako muzykę (btw chodzisz do szkoły muzycznej, grasz na czymś? Ja na skrzypcach i fortepianie).
Wiem, że zostanie sama. Według mnie również na to zasłużyła. Pablo ją kocha, a ona jest zaślepiona przez Germana, który również ją kocha, ale ona udaje, że do niego nic nie czuje. JEJ ZACHOWANIA IRYTUJĄ MNIE. Jak można tak wgl postępować? (w sumie Violetta zachowuje się tak samo...) To bezczelne wg mnie. Uważam też, że Angie nie pasuje do Pabla, bo... Bo wiem co do niego czuje. Ja też mam takiego najlepszego przyjaciela pod Słońcem i kocham go, ale jak brata i choćbym chciała nie mogłabym z nim być, bo chodzenie z bratem... Nie nie, to się nie klei. Po prostu, ale jeszcze w pierwszym sezonie Angie z Pablem będzie, więc obie bd usatysfakcjonowane. ;)
Ten Thomas niech się od niej odwali. Bo to przez niego później rozpadł się związek Violetty z Leonem.
I chwała jej za to, bo mam już tego serdecznie dość. Dlatego też Violetta nie jest moją ulubioną bohaterką. Nie potrafię jej zrozumieć i tego jej wiecznego niezdecydowania, a pal licho, niech jej się zdarzy, że przez brak decyzji oboje ją zostawią, i co? I co by było? No właśnie. W prawdziwym życiu takiego Leona szlag by trafił XD, no bo ile można?
Dzisiaj mi się spodobały akcje między Leonem a Ludmiłą, no kurczę, to zbywanie jej, podnoszenie głosu (NIE, TY SIADAJ! *władczy ton, mordercze spojrzenie*) przeurocze. Leon jak dla mnie wygrał ten odcinek wraz z Ludmiłą i jej zielonymi włosami.
Maślane oczy Violi do Tomasa i Tomasa do Violi jak zwykle wkurzające. Nie mam do nich siły. Viola chyba zostanie kolejną główną bohaterką którą znienawidzę za takie zachowanie XD. Tak jak Bellę za marmurowy tors Edwarda w co drugim zdaniu. Chociaż nie... tego nic nie przebije :D
Angie, German, ich zgłębianie się w kłamstwa oraz podchody i "operacja Kupidyn" - niezbyt mi ostatnio ten wątek przypada do gustu. Najbardziej Angie. Ciekawość Germana i jego reakcje są jeszcze w miarę w miarę, ale jak dla mnie Angie przesadza i to od dawna. Pocałunek z Pablo, wychodzenie za mąż... no bez przesady. Tego nie lubię czasami w książkach/serialach - jak nie ma czego wstawić ani jak wątku pociągnąć, to wrzucają jakieś pierdoły, ni to dla smaczku ni dla zaspokojenia ciekawości a tylko żeby namieszać, chociaż bardzo surrealistycznie. Meh.
Nie mogę się doczekać piątku i reakcji Germana na wiadomość o tym, że Viola ma chłopaka. To wyszło bezcenne. I Jade! <3
wiesz teraz nabrałam podejrzeń, że skoro i tak knocą wszystkie tłumaczenia Leona, obawiam się że przetłumaczą zdanie, którego nie da się przetłumaczyć inaczej jak tylko "zostaliśmy parą", na coś w stylu "bo poprosił mnie o chodzenie", i wtedy wszystkie tomasowe piranie stwierdzą że to jej zakłopotanie wyniosło się z prośby Leona a nie z obawy przed reakcją Germana. Cholerny polski DC. I oczywiście w jutrzejszej zapowiedzi musieli pokazać, jak to tomas po raz kolejny mówi jej że ją kocha -.-"
Reakcja Germana jest na yt :D:D jak nie widziałaś, mogę podesłać.
Maślane oczy, cholera. Naprawdę denerwujące w violettcie jest to, że wystarczy że ktoś zrobi coś romantycznego kto by to nie był, i natychmiast gną się jej kolana. Zdecydowanie i kręgosłup stoją u niej z determinacją kostki masła w mikrofalówce.
Ten legendarny marmurowy tors :D najbardziej wkurzające było to, że gdyby monogamia była dopuszczana, wzięłaby obu.
Jeśli chodzi o Angie, w drugim sezonie Esmeralda zgarnęła Germana, nowa nauczycielka tańca Pabla i Angie została sama. Moim zdaniem 1000% zasłużyła na to, bo wiedząc że Pablo ją kocha, wspiera, wybacza, jest najlepszym przyjacielem na ziemi wykorzystywała go tylko żeby odsuwać od siebie Germana który jej się rzeczywiście podobał, w imię nie wiadomo czego. Kiedy Germana zabrakło, dopiero odwróciła się do Pabla, obrzydliwość, najbardziej obrzydliwe z możliwych zachowań. Dzięki Bogu że PAblo trafił na kogoś lepszego.
Widziałam ten filmik z Germanem, prawie umarłam ze śmiechu xD Ale ciągle tu jestem, nie mogłam przegapić kolejnych odcinków, meh.
Podejrzewam, że tak zrobią. I co, będą ciągnąć przez 30 odcinków związku z Leonem plus kolejne 20 takiego pomieszania tezę, że to wszystko jakaś cholerna pomyłka i Vilu kocha Tomaszka, ale z Leosiem jest z LITOŚCI, albo bo ją poprosił, albo, nie daj borze sosnowy, jest mu to winna za opiekę kiedy Tomaszek ją ranił? Nieee, ja bym tego nie zniosła. Wolałabym drugi raz po hiszpańsku obejrzeć z nadzieją, że tym razem może zrozumiem lepiej co oni mówią o jakąś jedną pierdylionową procenta.
Ach, Angie, tak. Zasłużyła, oj zasłużyła. Jeszcze szkoda, że tak się z Violą nie stanie, bo jednak krew z krwi, identyczna jak ciotuńka. Ale jak dla mnie, to nowe dziewczę na drodze Leona da jej do wiwatu. I bardzo dobrze, niech teraz ona poczuje się tą trzecią. A nie, wieczna nagonka na Tomasa i Vilu, a Leon z tyłu, ten który ociera łzy i służy rękawem.
A popros braku sprawiedliwości:
[RZALE I BIADOLENIA MODE ON]
W ogóle, ostatnio mnie irytuje ten "słodki" styl Violi xD Raz ją w spodenkach widziałam i to może na samym początku (plus na zajęciach z Gregorio). No non stop spódniczki ;D No i żal mi siebie i tej niesprawiedliwości... Violetta jest mega szczupła i ostatnio zauważyłam, że ma CYCKI. A ja dwa razy grubsza i nie mam. No i gdzie tu sprawiedliwość? Jak być cycatą chudonogą pięknością, to i z głosem i główną rolą w serialu, a jak być szarakiem bez perspektyw, to i z wielką dupą i bez cycków. Ze skrajności w skrajność XD
[RZALE I BIADOLENIA MODE OFF]
ahahahahahhahaha te gorzkie żale były dobre xDDD Ja mam cycki, ale opłaciłam je najpierw duużą nadwagą a potem miesiącami katorgi na siłowni. W tej chwili mam mocne, graniczne C, co jest trochę konfliktowe z płaskim brzuchem bo ciężko znaleźć sukienkę, która się zapnie na klatce, ale spojrzenia chłopaków nagradzają wszystko *.* myśle że na pewno cycki masz, jeżeli nie jesteś anorektycznie chyda musisz mieć albo bd mieć (nie wiem ile masz lat), wystarczy zrzucić parę kilo- w moim przypadku cycki zostały nienaruszone) a bd ok :D:D
Dzięki Bogu Violetta nie wdała się w ciotkę i przestała rzucać perły przed wieprze. Od 30 odcinka tego samego dnia albo wieczorem przed, dla przypomnienia- bo oglądałam już troszkę dawno- odcinki po hiszpańsku. Wtedy rzuciło mi się w oczy, te tłumaczenia, które są po prostu biedne.
Ale myślę, że cały ten zabieg zamiast naprodukować więcej piranii za tomasem sprawi że większość znienawidzi Violettę, jeżeli cały czas bd robić tak żeby wyglądało na to że woli tomasa. Bo przecież takich podstawowych rzeczy, wynikających z gry, zmienić nie mogą, wyłącznie kwestie. W ostatecznym rozrachunku więc stanie im to kantem w gardle. Ale pojawiały się już odezwy do DC, więc może się poprawią. Bd uważnie obserwować, a jak sknocą 35, to zabije.
To właśnie ja tam anoreksji nie mam i figurę odziedziczyłam po rodzicach mojej mamy, w sensie jestem dość wysoka, nigdy nie miałam potrzeby się odchudzać tylko dość małe te cycki, ale spoko, u mnie w rodzinie takie sprawy są dość opóźnone XD W każdym bądź razie jak patrzę na Tini Stoessel to nie wierzę własnym oczom XD Znam jedną dziewczynę z taką figurą i nogami, ale ma ona te nóżki tak krzywe, że wyglądają tak: } { albo i tak: > <. W sumie, zauważyłam, że Tini też strasznie dziwnie chodzi, tak trochę pokracznie, ni w tym subtelności ni nic :D
Jeśli dążą do zawiązania koalicji anty-Violetta to im sie udało, a przynajmniej w moim przypadku bo już mi ostro działa na nerwy pod tym względem. Taka propaganda jest dla nich nie wskazana, ale nawet 100 mejli ode mnie z pogróżkami nie pomoże. Trzeba by zrobić jakąś porządniejszą akcję i zatrzymać proceder robienia z Tomasa aniołka, bo to na dłuższą metę nie będzie miało sensu. To co, w drugim sezonie dialogi z Leonem zastąpi wspominanie Tomasa, bo ona ciągle o nim nie zapomniała? Cały pierwszy sezon będzie nam wiercona dziura w brzuchu jaki to on cudowny, a Leon zły i interesowny, a potem w drugim sezonie przejdziemy do porządku dziennego, ehe.
35 odcinek, prawie połowa serialu to jest odcinek przełomowy. Powiedziałabym, że najważniejszy, a oni by go zepsuli >.< Taka opcja nie wchodzi w grę. Filmwebowa koalicja Leosiowa im zrobi z dupy jesień średniowiecza jak coś zmienią XD
Racja, to bd miazga XDD może dobrze się stało z dubbingiem, bo był nierówny na ważnej scenie tomasvioletta, przez co stała się bardzo surrealistyczna, a wyrównał się akurat przed ostatnią *.* w zapowiedzi widziałam, że- o zgrozo- raz zrobili dobre tłumaczenie, przynajmniej w scenie Leontomas i kwiaty przy kolacji. Chociaż lepiej nie zapeszać, bo raz inaczej w zapowiedzi, raz inaczej w samym odcinku. Wspaniały jest ten moment tomas-leon. Aż mu się sześciopak wyprostuje *.* cudownie. Dzięki bogu, w dwojce już nie wspomina tomasa. i alleluja. Zobaczymy co dalej z tym tłumaczeniem zrobią. Ale wiesz co, myślę że to od mentalności narodu zależy gdzie jaka się zawiązuje koalicja. Np, myślę że polki mają tak, że wolą zdecydowanych, silnych, bezczelnych mężczyzn potrafiących walczyć, niż na romantycznych zachodzie, przez 1000lat wychowywanych na chansom d'amur, które u nas nie przyjęło się nigdy. Dlatego we francji i hiszpanii króluje tomas, w hiszpanii dlatego że pablo jest lokalną gwiazdą, natomiast w argentynie już od paru lat wszystkie małolaty jarają się jorge, dlatego tam króluje leon, no i w polsce dziewczyny wolą własnie takich leonów.
Filozofejszyn ;p;p