Gdybyście miały zabawić się w scenarzystę? Jaki serial albo telenowelę byście wymyśliły? Macie jakiś pomysł na fabułę?
Możecie też oceniać pomysły innych, napisać.....oczywiście KULTURALNIE!!!! co wam się w nich podoba, lub nie.
Co wy na to?
Wcale nie. Po prostu oceniam. A jak na razie nie zabłysnęłyście. Może inne osoby przedstawiom coś ciekawszego.
Nie mniej moim zadaniem jest słabiutki. Ale w jednym sie zgadzam. Gdyby popracował nad nim jakiś ogarnięty scenarzysta, to napewno wyszło by z niego coś niezłego.
Oczywiście, że byłoby to coś niezłego. Więcej ! Genialnego xD Jeszcze do tego dołączyć Skai. i Karolinę to by było to warte Oscara albo Nobla :D
Nagrody Nobla nie dostaje się za filmy i seriale. To są Oscary i nagrody Emmy.....jak byś nie wiedziała.
I znowu masz rację Karolino. Choćby wszystkie połączyć, żadna nie będzie warta naszego talentu.
Całkowicie od początku? Dobra, to ja coś wymyślę...
Serial miałby 3 sezony, ponieważ ja tak mówię. Każdy miałby 33 odcinki, które trwałyby po 30 minut. Do 33 i 33sekund. Zależy, czasami się coś przeciągnie :D
Sezon 1:
Odcinek 1:
SCENA I:
Widzimy dom z daleka. Spory, cały pomalowany na biało, czerwony dach. Wielkie okna na dole, nieco mniejsze na górze, ale nadal spore. Widok z ulicy. Zbliżenie na werande, a później na drzwi. Spokojna muzyczka, ogólnie sielanka. Kiedy kamera jest już przy samych drzwiach: TRZASK! otwierają się i wypada z nich wkurzona dziewczyna. Zarzuca na głowę kaptur i biegnie przed siebie ulicą, nie zważając na krzyki kobiety, która po chwili pojawia się na werandzie. Ubrana w wysokie, czarne szpilki, czarna spódnica, biała bluzka i na to zarzucona marynarka. Po chwili kręci głową. Muzyka przyspiesza, kamera się oddala i jedzie za biegnącą dziewczyną , która nie zwalniając tempa przeskakuje przez furtkę (parkour, łapiecie?) i wbiega do domu, który jest znacznie mniejszy od pierwszego. Niech będzie dajmy na to żółto brązowy. Biegnie po drewnianych schodach, tupiąc niemiłosiernie. Z dołu słychać krzyk "Cześć Mel." Dziewczyna wpada do pokoju, gdzie chłopak całuje się z inną dziewczyną. Wycofuje się po chwili niezręcznej ciszy, wchodzi do małego salonu obok, siada na kanapie i zaczyna płakać. Smutna muzyczka w tle, kamera kręci się dookoła, aż po chwili do pomieszczenia wchodzi ten sam chłopak, który siedział wcześniej w pokoju. Dostada się do Mel i obejmuje ją ramieniem. Ona opiera się na nim i zaczyna mówić szybko po niemiecku, czego chłopak nie rozumie, więc ona mu tłumaczy, gorączkowo:
-Ona znowu ma jakieś problemy! Co ją obchodzi, co ja robię poza domem? - zaczyna płakać i czepia się koszulki chłopaka. Do salonu wchodzi ta druga dziewczyna i siada obok Mel, po drugiej stronie. Obejmuje ją ramieniem.
Obydwoje ją uspokajają. Dziewczyna przestaje płakać. Kamera powoli się oddala. Muzyka cichnie. W końcu widać tylko sylwetki trójki przyjaciół.
Dobra, musiałabym napisać miliard scen do jednego odcinka xD Ale wszyscy wiedzą o co chodzi.
No i w ten sposób poznajemy trójeczkę przyjaciół: Mel, Ana i powiedzmy Chuck (z dedykacją dla Moniki)
Se trenują parkour. (wiecie co to? xD) Ale matka Mel ma wygórowane ambicje, powiedzmy, że jest projektantką mody, mega bogatą, a jej córka ubiera się w "śmiecie" i zadaje się z biedakami, co jej się nie podoba. No i powiedzmy, ze na tym opiera się serial. Na nienawiści matki Mel do Mel. Poza tym musi pojawić się oczywiście jakiś nowy uczeń, żeby Mel miala z kim być - to serial dla nastolatków, nie okłamujmy się. No i każdy prześpi się z każdym i będzie hit xD
Nie, żartuję. To serial dla nastolatków, a nie dla młodzieży, jeżeli rozumiecie różnicę ^^
Wiem, poruszyła Was moja historia xD MNie też. Nie wiem, dlaczego to napisałam.
Ciało ;*
Błagam cię to miało być krótkie streszczenie fabuły a nie szczegółowy scenariusz każdego odcinka.
Czepiasz się wszystkich, a może sama coś wymyślisz? ;) Widzę, że traktujesz powyższe wypowiedzi zbyt poważnie, one są sarkastyczne.
Dobra, ale najpierw ten serial. Stanę się popjular to od razu Ci książki jeszcze bardziej wypromuję. O ile się da bardziej xD
Ej, ale pomyśl. Faceci, co uprawiają lp często bez koszulek latają, if ju noł łot aj min. Miałoby to dużo fanek, jakby się wzięło jakiegoś przystojnego aktora ^^
Francuza. Najlepiej bruneta z przeszłością wymalowaną na twarzy, z tajemniczym spojrzeniem, gburowatego, metr osiemdziesiąt, umięśnionego i kochającego małe pieski. Dziewczęta na to polecą, ja ci to mówię.
Nie no, Chuck ma być dość otwarty. Ale dla dziewczyn tych dwóch. A tajemniczy będzie ten drugi. Ja ci mówię - to byłby hicior! *.* Jestem pewna, ze by wszyscy oglądali xD I ejszcze amerykanie by tłumaczyli z Polskiego na ich! Ha! ;3
Ruszamy więc na podbój świata! Polska wreszcie z czegoś zasłynie - ze mnie xD
Chcesz dołączyć do mojej ekipy piszących? ^^
Jasne, tylko zjem kisiel. I pójdę się kąpać. Ale potem - czemu nie? Skoro mój braciszek może sobie być na zimowisku w dolnośląskim, to czemu nie ja?
U, moje wyjście awaryjne na wypadek nieudanego związku z Ruggim tak blisko... ^^
Tylko pamiętaj: Ma być 99 odcinków xD
Jakieś 100 km xD
A nie wiem, jakoś tak. Bo jak 3 sezony po 33 odcinki to ta wychodzi :P
W skali od 1 do 10 oceniam to na 6,5 góra 7. Niezłe. Główna bohaterka jest inna niż w serialach dla nastolatków do tego ma nietypową jak na dziewczynę z bogatego domu pasję.
Dobry pomysł gratuluję :)
Za to że każdy prześpi się z każdym. To bardzo na minus. Takie wątki z twojej propozycji super serialu o zbuntowanej dziewczynie zrobiło by coś w stylu "Mody na sukces - dla nastolatków".
No i każdy prześpi się z każdym i będzie hit xD
Nie, żartuję. To serial dla nastolatków, a nie dla młodzieży, jeżeli rozumiecie różnicę ^^
To miało znaczyć, że z przespaniem się każdy z każdym to żart :D W 3 sezonach nie ma na to miejsca xd
Dziękuję, dziękuję. Ale biorąc pod uwagę fakt, że piszesz cudowe opowiadanie tomyślę, że by Ci się udało ^^
Tymczasowo jestem chora i nie kontaktuję, więc nie mogę nic wymyślić. Poza tym weny brak. I przestań mi już tak słodzić, bo cukrzycy dostanę<3
Pamiętasz,że miałyśmy napisać bestseller razem, prawda? A Ty robisz wszystko sama... i jak ja mam stać się bogata?
A pomysł świetny ^^ widać,że pisarka :D
Wszystko co z ,, Violetty", ale bez Violetty. Utopimy ją w jeziorze, czy coś. Dodamy jeszcze Leomasa, Jade odnajdzie Anne, a Matias zakocha się w Germanie. To jest prawdziwa telenowela!
Napisałam Anne, chodziło mi o Marie. Czytam jakiegoś bloga z bohaterką o imieniu Anna i się przejęzyczyłam.
Dobra. To spróbuję coś wymyślić.
Jest sobie miasto. Czy tam wiocha raczej, nad morzem. Koniecznie, sceneria musi być z lekka mroczna. Jakaś rodzinka się sprowadza, powiedzmy rodzice z trójką dzieci. One nie potrafią się dostosować od razu, pomału odkrywają nowe otoczenie i natrafiają na tajemnicę sprzed lat. Jakieś morderstwo czy coś takiego.
Tam tam tam tam.
I na końcu odkrywają prawdę, po drodze znajdują pierwsze miłości - lub drugie, trzecie, nie wiem jak tam dzisiejsze nastolatki robią. Odkrywają potęgę przyjaźni, bla bla i takie tam, jedno z nich ginie (niekoniecznie), wielka rozpacz i tak dalej, potem być może rodzinka wyjeżdża. I do końca życia walczy ze wspomnieniami.
Boskie, nie? Oklepany ze wszech miar schemat, ale co tam. Może dostanę za to chociaż 3 punkty? :D
Z tym ocenianiem to się lekko zgrywam :)
Lekko oklepane, ale w śród niezbyt ogarniętych nastek ten serial zrobił by furrorę. Już widzę te okładki "Bravo", "Bravo Girl" itd. Ze zdjęciami głównych aktorów i jakimiś głupawymi podpisami.
Jak mroczno... Lubię takie klimaty. Oglądałabym, choć to się na książkę nadaję <3
Też mam swój pomysł, ale nie wiem czy przejdzie. To telenowela z elementami komedii.
Wszystko zaczeło by się w szpitalu. Facet po wypadku budzi się na intensywnej terapii. Pielęgniarka pyta go o dane osobowe i....tu cały serial się zaczyna bo gość za cholerę nie potrafi przypomnieć sobie jak się nazywa. Musi mieć jakiś tam zabieg. W jego trakcie znieczula się pacjenta 1 miligramem jakiegoś leku. Tylko jednym, bo większa ilość wywołuje halucynacje połączone z atakami agresji. Ma jednak pecha bo niezbyt bystra pielęgniarka podaje mu 4 miligramy leku, zamiast jednego. Kolesiowi odbija, rozwala innej pielęgniarce nos, łamie jej ręke i przez to trafia do zakładu psychiatrycznego. Jest tam parę miesięcy, strasznie się nudzi. Chciał by żyć tak jak zwykli ludzie, chodzić do pracy na imprezy itp. Ale nie może. Mimo faktu, że wielu lekarzy stwierdza, że nie jest chory psychicznie. Postanawia więc uciec. I udaje mu się. Łatwi sobie lewe dokumenty i znajduje pracę w jakiejś posiadłości bogaczy. Nie umiałam tylko wymyślić co takiego stalo mu się, że stracił pamięć i kim był w przeszłości.
Wystarczy mocne uderzenie: choćby go jakiś prześladowca walnął pałką. Może był jakimś gangsterom kasę winny.
A jak chcesz mniej drastycznie to może być i wypadek samochodowy ^^
Jestem za wersją z gangsterami!