Jako, że ja- szanowna wasza Martynka- uznałam, że prowadzę stanowczo za mało blogów (tyyylko 6)
postanowiłam założyć nowego. Nie wiem, czy może będziecie chcieli wpaść, ponieważ Violetty jest
tam tyle, jak mózgu u chłopaków z mojej szkoły, lecz zapraszam! Jest to fanfiction, gdzie "występuję"
między innymi: Selena, Avril i Justin (nie przestraszyć się!). Wiem, ze połowa już pewnie wychodzi,
bo Justin jest, ale uważam, że on do Seleny pasuje i błagam, zanim ocenicie, wejdźcie chociaż x
Mam nadzieję, że Wam się spodoba, proszę.
PS.
Żeby nie było- nadal piszę te 655241463424524524254 innych blogów (a zadań nie ma).
Pozdrawiam i liczę na wsze opinie x
A no tak, tylko, że koleżanka, z którą to prowadziłam się na mnie fochła i nie mam jak ustalić rozdziału :c
Aha...
Szkoda...
Czekam, aż się pogodzicie i będzie rozdział, bo historia bardzo mnie zafascynowała...
Życzę powodzenia w godzeniu się ;)
Szkoda....
Ona jest meeega denerwująca, i trzyma przy swoim, a ja nawet nie wiem, o co jej chodzi :(
Thx x
Taaaa...
Znam takie osoby i wiem z doświadczenia, że nie są one łatwe jako wspólnicy...
Jeżeli nie będzie Ci to sprawiało przyjemności to nie musisz się z nią godzić tylko dla czytelników owego bloga...
Jakoś to przebolejemy... ;)
Jeeeeeeeej ♥ xD
'Oh, oh, oh,
It's magic, you know
Never believe it's not so
It's magic you, know
Never believe it's not so'
xD
Ok...
A,nieważne... Nie lubię się wyżalać komuś z moich głupich prywatnych "problemów".
Ale to naprawdę nic ważnego,nawet nie ma w czym pomagać... W ogóle nie wiem co się dzisiaj ze mną dzieje,źle się czuję strasznie i w ogóle jest zła na wszystko. Chyba idę spać.(tylko..czy nie jest na trochę za wcześnie? ^^)
No trochę tak...
I już nawet byłam na twoim blogu.Świetny,wciągnęłam się w czytanie strasznie i jeszcze jaki ładny szablon (wiem,że nie ty go robiłaś,ale i tak ładny xd). ;)
Za Selenką nie przepadam ale Justin i Avril okej, na pewno wpadnę w wolnej chwili ;)