Nwm czy był już taki temat. Jak tak to przepraszam. /chciałabym wiedzieć co sądzicie o serialowej Larze? Ja jak oglądałam V2 po hiszpańsku to za nią nie przepadałam, ale teraz ją nawet polubiłam i cały tydzień czekałam na dzisiejszy odcinek, ponieważ Leon miał do niej śpiewać. Myślę, że Leon zasługuje na taką dziewczynę, a nie na Violettę, która go ciągle rani.
Ja kibicuję Leonettcie, ale Lare bardzo lubię.
Miło wiedzieć, że nie tylko ja czekałam na ten odcinek z powodu tego śpiewania i tego że Lara będzie tak ładnie wyglądać, bo ile można ją tak pobrzydzac?
Denerwujące jest to, że ją tak ubierają, bo jest naprawdę bardzo ładna. Rozumiem, że jest mechanikiem itd. , ale mogliby częściej ją ubierać jak w dzisiejszym odcinku
P.S.
też jestem za Leonettą
I jeszcze ciągle wiążą jej te włosy, a w rozpuszczonych tak ładnie wygląda.
Jest bardzo ładna z twarzy, spokojnie może konkurować z Violetta xd
Uwielbiam Leonettę, ale Larę też lubię. Zasługuje na kogoś kto ją pokocha (raczej nie Leon...)
Ładnie dzisiaj wyglądała. Baroni jest ładna i myślę sympatyczna, a postać Lary ostatnio polubiłam. :)
Dzisiaj Leonowi kopara opadła na jej widok. Szkoda, że Viola nie widziała go wtedy na żywo, byłaby jeszcze bardziej zazdrosna.
Dokładnie. Ale przecież do niej przyszła impreza. Czytaj Diego w stylizacji a'la klown. Słodkie to było. :D
Lubię ją, nawet bardzo. Stanowi miłą odmianę od Violki :3 A León mnie dzisiaj wkurzył jak nigdy. Dopóki Lara chodziła w tym paskudnym kucyku i kombinezonie, to nie zwracał na nią uwagi. Dziś się ubrała, uczesała i umalowała po ludzku - i bum, wielka miłość. Szowinista.
Może on po prostu nigdy nie myślał o niej jak o dziewczynie tylko jak o mechaniku. Ciągle gadali tylko o motcrossie, a właściwie to die kłócili, a teraz mogli porozmawiać jak ludzie. I to ona powiedziała mu, że on się jej podoba
I to jest wkurzające. Na świecie są miliony świetnych dziewcząt, a nikt nie zwraca na nie uwagi. I jeszcze faceci próbują wmawiać, że liczy się wnętrze.
A i tak każdy chce mieć ładna dziewczynę którą można się pochwalić przed kolegami.
Może potem w dorosłym życiu już jest inaczej, ale w takim liceum...
W Violetcie też nie są oryginalni. Ładni z ładnymi, Violka z Leónem albo Diego, Ludmi z Fede, Fran z Marco. A takiego Napo wyrzucili całkiem, Andres też koniec końców będzie sam, Camilę połączyli z Murzynem... Przeciętni z przeciętnymi albo sami. Smutne to, smutne.
Cóż, ludzie wolą oglądać przystojnego Leona niż przeciętnego Napo czy Andreasa.
Smutna prawda :(
Maxi robił tak samo z tą Andreą czy jak jej tam w 1 sezonie. Była brzydka i w ogóle to przed nią uciekał, a ona za nim latała. Zrobiła się ładna to on latał za nią
O, właśnie. To powód do polubienia jej, że ma wreszcie jakieś ciekawe hobby. Proszę, wszystkie dzieweczki Disneya śpiewają. A tu - pani mechanik. Oryginalnie! ;D