Po prostu nie mogę. We wczorajszym odcinku Violetta po raz kolejny gadała takie głupoty, że aż mi się to w głowie nie mieści. Np. do Diego ,,Ja nie kłamię!" albo ,,Chodzę normalnie!". No, rzeczywiście, widzimy to w każdym odcinku...
Półtora, cwaniaczku! xD Cieszymy się, cieszymy. Nie odbierzesz nam tej radości - dzisiaj cały ranek oglądałam Tomasa.
A ja się cieszę jutro dwoma kartkówkami. :(( I perspektywa obejrzenia Tomaszka po południu wcale tego nie polepsza.
A jak nie? A jak się nie uda? A jak źle napiszę? Nie no, oczywiście, że dostanę dwie piątki. Ale i tak mi się nie chce. Jeszcze opisać rozmowę Raskolnikowa z Sonią...
Może jutro zachoruję, to nie taki zły pomysł. :D
To tylko piątek, a później Weeekend, bejbe :D Siostra w Ciebie wierzy. I Tomas również :D
A Tomas jest muzyką xD
Dzięki, gdybym miała kogoś, kto by mnie regularnie zaganiał do książek, to mogłabym się pochwalić średnią 6.0. Nie chce mi się uczyć, ciekawe po kim to mam?
To u nas rodzinne, kochanie. Ja nie uczyłam się w gimnazjum nic (chodziłam do "dość dobrego" - delikatnie mówiąc) a egzamin gimnazjalny napisałam tak, że miałam jeden z najlepszych wyników w klasie.
Powinnam się uczyć ... ALe mi się nie chce xD
Moigę Cię zaganiać, chcesz? :D
Jasne, o ile starczy ci cierpliwości :D Na egzaminy gimnazjalne uczyłam się tylko angielskiego i poszedł mi najgorzej. Z pozostałych bez nauki ponad 90 procent.
A w tym momencie robię zadanie z matmy, co minutę sprawdzając filmweba. xD
Wybacz, kąpałam się, dlatego tez mnie nie było :D
Nieźle, ja z angielskiego miałam najwięcej... 98%, ale byłam wkurzona, bo jedno słowo i bym miała stówę. Zapomniałam, że "break" to też przerwa, a nie tylko czasownik :D
Niewybaczalny błąd. Wiesz, mój brat tłumaczył "To nie moja wina" na "It isn't my wine", taki miszcz. Pisałam na angielskum rozprawkę o tym, dlaczego łowienie ryb jest złe i usłyszałam od babki, że mam świetny styl. xDD
JAKIE wypracowanie?! o.O Wy już nie macie o czym pisać? xD
To coś jak: Don't boat yourself, albo I will animal to you :D
Tak, taką mam intelidżent nauczycielkę. Druga liceum, ta nam dyktuje: "This is a dog. Tłumaczenie też napiszcie." Raz klikała cały czas prawym klawiszem myszki i dziwiła się, że się jej nic nie "włancza". Blondynka...
Cii, i tak nie pobije kwestii Leona "Nie mam nic w głowie". Reżyserzy piszący takie dialogi chyba też. XD
Dokładnie. XD Ale to nie są jedyne takie głupie kwestie. W pierwszym sezonie było ich mnóstwo. ;)
Ale to był jego klimat, a w drugim sezonie nawet głupawe suchary im nie bardzo wyszły. ;___; No cóż, to je Violka, tego nie ogarniesz.:D
Możecie mi podać powody dlaczego nie lubicie oskarżonej Violetty C? Ja jej po prostu nie lubię, mam jej dosyć,do jej ciuchów nic nie mam , bo sama lubię taki romantyczny styl, ale jej zachowanie woła o pomstę do nieba...
Nie chce mi się wypisywać długiej listy powodów, dla których nie lubię Violki, bo zajęłoby mi to kilka godzin, ale spokojnie, przejrzyj kilka stron dyskusji, a na pewno coś znajdziesz. Chyba nawet jest już taki temat: ,,Jak zaczęliście/przestaliście lubić Violettę" - tam na pewno będzie to, czego szukasz. ;)