Jak on mógł powiedzieć,że Violetty nie ma?! Gdyby tak nie zrobił Leonetta by się pogodziła,mam ochotę go rozj.ebać
No masz rację, nie spodziewałam się tego po nim. Myślałam, że zależy mu na szczęściu violetty...
Właśnie ja też,myślałam że on jest prawdomówny,tyle nagadał Violetcie trzeba mówić prawdę a teraz co?!
Wiesz jest zakochany w Violettcie, trzeba mu to wybaczyć:) Gdyby ta durna Violka zaczęła w końcu walczyć o Leona może coś by z tego było.
Strasznie lubiłam Federico,ale po tym co dziś zrobił mnie wkurzył. Tak mało brakowało do tego żeby Leon i Viola się pogodzili. Nie umiem przestać lubić Fede, ale dziś zarobił u mnie dużego minusa. Mam jednak nadzieję,że na zejście się Leonetty nie będziemy musieli długo czekać ! <3;D
Do początku drugiego sezonu... c: A potem jak wiadomo znowu zrywają, ale w końcu będzie wielki come back. Amen.
Ten wielki come back potrwa pewnie przez ostatni odcinek 2 sezonu i tyle sobie pooglądamy szczęśliwej Leonetty ..
On chciał dobra Violetty... On zawsze jest cudowny, nie zależnie od tego, co robi. No, prawie.
Chyba, że rozbije Marcescę :D No, ale nie sądzę.
Matko... Ruggero... Muszę sobie przed wyjazdem zrzucić jego zdjęcia na telefon i filmiki jak śpiewa ^^ Nie wytrzymam bez niego!
Oczywiście :D Od września całą drogę do szkoły - Sara słucha Luz, camara y accion. A tak wgl. to mam nadzieję, że się pojawi jak najszybciej i będzie jakaś nowa piosenka w jego wykonaniu <3
no chyba ze tak wtedy bedzie mial u mnie duzego minusa, ale nie sadze zeby rozbil Marcesce nie on :D ;p
Tak, oni przyjaźnią się w realu (cały czas mam przed oczami "MI amigooooo!" więc w serialu też mogą :D Słitaśnie razem wyglądają ^^
raz juz kiedys gdzies tu wstawialam ich najpiekniejsza (według mnie ) fotke :D
tyle dobra w jednym zdjeciu :D
Dobra? On doskonale wie, że dobro Violetty polega na: ŚPIEWIE, muzyce, przyjaciołach, tacie i LEÓNIE!