Magdaaaaa i Julka :D Patrzcie co jest na Esce : http ://www.eska.
pl/cinema/news/32377/violetta_2_-
_na_disney_channel_juz_w_pa%20zdzierniku_zobacz_online_zapowiedz_sezonu_-
_z_polskimi_napisami - Wasz filmik ! Gratuluję :***
miałam napisać po polsku ale po hiszpańsku brzmi wiele lepiej :D cole Ci przynieść ? haha :P
Każdy mnie o to dzisiaj pyta, odpowiem "tak", by być dla Was łaskawa, ale i tak ją mam, bo kupiłam jak wracałam ze szkoły ~M.
hahaha ja wczoraj wcale nie piłam to dzisiaj po 4 lekcji już nie miałam pół litra :P A teraz znowu muszę kupić jak chcę :P Ale cieszę się, że jesteś tak łaskawa i zgodziłaś się aby przynieść Ci ten napój /bogów :P:P
CO WY MACIE Z TĄ COLĄ?! :O Pijecie jej tyle wszyscy na równi... Przeca to nie jest jakieś niesamowicie dobre, a poza tym jest cholernie niezdrowe (jakbym ja się tym przejmowała ;p)
Dla mnie jest niesamowicie dobre, ale i tak pije jej mniej niż w pierwszej klasie gimnazjum - ograniczam się ;) ~M.
Ja zazwyczaj codziennie po puszce piję, czasami nawet, jak nie mam kasy to nie piję w ogóle, więc to nie jest jeszcze tak dużo, skoro niektórzy ludzie z mojej klasy przynoszą sobie dwulitrówki (o:) do szkoły. ~J
Jak bym ja tak piła codziennie to byłabym chyba szersza niż wyższa, to ma cholernie dużo cukru.
ja narzekam, że jestem za chuda, także jak przytyje nie będzie źle no ale już jakiś czas piję te cole i nie zauważyłam jakiegoś specjalnego tycia :P
A do Julki : od puszek się zaczyna :P:P ja piję jakieś pół litra ale kiedyś piłam litr, półtora :P Chociaż czasem po kilka dni nie piję wcale, a nie zawsze zależy to od kasy ; )
Niektórzy tak mają, że jedzą dużo i w ogóle nie tyją. Ja też jestem chuda, niektórzy sądzą, że wręcz za bardzo, ale ja po prostu mało jem;)
ja w sumie też jakoś dużo nie jem, do normy też chyba trochę brakuje :)
ale lubię sobie zjeść w maku itd ale ograniczam, bo przesadzałam, tak jak z colą :P I jeszcze w dodatku na wf nie chodzę, bo mi szkoda czasu :P, sportów nie uprawiam i nie tyję ale już przywykłam i mi to nie przeszkadza ; )
Ja kiedyś ważyłam 10 kilo więcej niż teraz i dość szybko schudłam , a efekt jo-jo łatwo mieć, więc się kontroluję;)
wcześniej zapomniałam o n przez przypadek, a później celowo bez napisałam, bo ja tam u Diego słyszę elokefffeeer oooo!
A widzisz, a właśnie wszyscy po kolei mówią mi jaka to chudziutka jestem i tuczyć mnie chcą! Dodam jeszcze, że przepadam za chipsami i McDonaldem, czy KFC, ale za to dużo gram w piłkę nożną (mamy w tej klasie dużo zawodów) i ogólnie tam wszystko po kolei jeśli chodzi o sport - pływanie, biegi (ale tylko krótkie, choć pan mi mówił, żebym poszła na 800 czy tam 1000, ale chyba mu coś odwaliło, jak widzi moją wytrzymałość), siatkówka, a przynajmniej mam zamiar chodzić na zawody, gimnastyka (niedawno mi się znudziło, bo trzeba było zostawać po lekcjach, ale co tam, wymienić zawsze można) etc. Ach te moje wywody o moim życiu. A i kocham siedzieć przed komputerem, czyli tak na prawdę patrząc na to, że tych sportów nie uprawiam tak zawsze, tylko na wf i na zawodach, to że siedzę przed laptopem, czy telewizorem, wżerając chipsy, popijając je colą, po wizycie w McDonaldzie (hahahha, odwiedzam go raz na miesiąc, ale zawsze spoko zrobić taki opis) powinnam w tym momencie mieć nadwagę, a mam lekką niedowagę, co w moim wieku jest ok, i potrafie zmieścić się w spodenki (krótkie, chodzi o szerokość) dużo mniejsze niż mam wzrostu.
Wiem, że bardzo Cię to interesowało, droga Maju (Maja, tak?). :D ~J
Ah, ty poinformowana. Tylko ja tu tak niczego o nikim nie wiem, bo wy kłamiecie z imionami. Tu oszukujesz mnie, że jesteś Majka, a jesteś Dominika, Izzie też oszukuje w nazwie. Co z was dzieci wyrośnie! ~J
Już za 10 miesięcy nie dziecko xd A tak jakoś nazwałam się Maja, nie wiem dlaczego ;p
De nada. Yo soy muy amable persona y quiero hablar agradable a las personas. :) Estas buena chiquita. Casi adulta! ~J
JEŚLI JEST JAKIKOLWIEK BŁĄD TO PRZEPRASZAM, BO JA LEŻĘ ZE ZDANIAMI DROGIE OSOBY ZNAJĄCE LEPIEJ TEN PIĘKNY JĘZYK I URAŻONE KAŻDYM BŁĘDEM.
Aa to ok. Dzisiaj do koleżanki gadam po hiszpańsku, ona proponuje, że będzie do mnie po niemiecku, ale chyba nie dała radyy. ~J
Moja wychowawczyni która uczyła matmy z gimnazjum miała fioła na punkcie japońskiego i uczyła się go dniami i nocami, do tego stopnia, że nawet nam kiedyś odkserowała jakieś podstawowe zwroty. Czas znaleźć tą kartkę XD
Tyle że to nie było z japońska kaligrafią, to było jakby alfabetem łacińskim fonetycznie napisane XD
Dobra przyznaję, też kiedyś chciałam, ale nie ma za bardzo gdzie i jak, chyba, że bym miała sama się uczyć ;p
ona sama chce, wcześniej chciała koreańskiego ale mówiła, że ciężko z jakimiś kursami czy coś ; )
haha, ja mogę wryć się z jakże popularnym angielskim i tak muszę się douczyć i mam na to tydzień :D
nom, nie jest zły ; ) znaczy przydatny ale bardziej podoba mi się hiszpański i włoski