Jak można wymyślić taki serial!!!! Jest to diabeł we własnej skórze;0;0
Dobra:
1. Oglądałam 3/4 odcinki i żaden mnie nie wciągnął
2. To jest moje zdanie - oglądam filmy i seriale fantasy, horrory i thrillery
3. Uważam że nic się nie dzieje
No i tak mogłaś napisać, a nie "rzucać się" i udawać niespełna rozumu...
Poza tym ja też oglądam horrory (na moim profilu wszystkie filmy to horrory/thillery) a jakoś lubię "Violettę", no ale mi nic do tego.
Pozdrawiam.
To się podoba tylko dziewczynom a jeśli chłopakom to jest to jakieś NIEPOROZUMIENIE.I jeszcze jedno takie seiale może zasługują na szacunek,ale ja takich seriali JAK TO NIEPOROZUMIENIE nie doceniam i Anna Kościołek chyba też,ale to jest tylko nasze zdanie.
Pozdrawiam:)
A zaskoczę Cię. Mój przyjaciel lubi ten serial i jakoś nie jest NIEPOROZUMIENIEM... To nie jest dziewczęca telenowela, a młodzieżowa. Kojarzysz fakty ? Młodzież to też chłopaki. I nie ma gdzieś zakazu, że oni nie mogą tego oglądać. Każdy ma swój gust, a o nich się nie dyskutuje.
Saludos.
Aha.
Co to jest "diabeł we własnej skórze"? Jakiś tytuł filmu? Bo frazeologizm na pewno nie.
Uwielbiam twoje imię, wiesz. <3 Nie jestem pewna, w mojej głowie dzieją się czasem... dziwne rzeczy. :D
Twoje jest o wiele piękniejsze :D wiem z doświadczenia: wiele mądrych osób to mówi. Jesteś jedną z osób, które mi to udowadnia ^^
Ja i mądrość? Dobry żart. :D Nie no, na inteligencję nie narzekam. Ale jestem brzydka i nie umiem tańczyć, nie chciałabyś się zamienić? XDD
Masz nieprawidłowe poczucie humoru... Biorąc pod uwagę moje oceny, też nie powinnam, ale głupia jestem jak... jak ja- gorszej obelgi nie znajdę. Chętnie się zamienię, tylko to nie wyjdzie Ci na dobre- będziesz bardzo brzydka :) A ja chociaż inteligentna :D
Nie kłam, Haniu. Przecież widzę twoje zdjęcie. :D Od mojego monitory pękają, a dzieci zaczynają płakać. Cóż, stałam w kolejce po talent, inteligencję, bystrość - i skromność, a jakże - i na wygląd mi już brakło. Takie życie.
Nigdy nie kłamię :) Tak, jesteś tak piękna, że ekranowi tak spada samoocena, iż pęka. A dzieci z pewnością płaczą, bo zdają sobie sprawę, że nigdy nie dorównają Ci urodą. Ja najwidoczniej w między czasie rozmyślałam o niebieskich migdałach i zapomniałam stanąć w jakiejkolwiek kolejce :) Ach, kochana, bardzo Ci dziękuję za te piękne komentarze. Jeden zobaczyłam tuż przed lekcją w-f i szczerzyłam się przez całą lekcję :D- o tak- a przyjaciele patrzyli się na mnie jak na idiotkę, zresztą słusznie :)
To wiele wyjaśnia :) To ja ci dziękuję, jak widzę, że mi się komentarz pojawił, to myślę "Pewnie Hania znowu pierwsza". Nic tak nie motywuje jak świadomość, że ktoś docenia moją pracę.
Oczywiście, ktoś musiał Ci to uświadomić. Staram się, ale po przeczytaniu rozdziału nigdy nie wiem co napisać... czasami godzinami się nad tym zastanawiam :) nie potrafię nie doceniać, gdy coś się tak kocha, nie można tego pominąć tak bez słowa :)
Julio, szkoda czasu. Wyraziła swą niezwykle inteligentną i przejrzystą opinię, użyła niezrozumiałego frazeologizmu (tak przypuszczam, że taki zamiar miała, ale coś pomyliła) i napisała kilka wykrzykników. Pozdrawiam ją i jej rozwiniętą logikę myślenia. :D
I na pewno utalentowana. Z pewnością umie śpiewać, tańczyć, rysować, malować. Nic, tylko pozazdrościć. Prawda?
Oczywiście, że tak. Najprawdziwsza prawda!
Mało tego, pewnie ma mnóstwo adoratorów, niczym jej ukochana Violetka.
Oczywiście Julio. Prawda, prawda. Ona jest dla nas wzorcem, bierzmy z niej przykład !
Moja pochwała wiele znaczy, nie schrzań tego. Taką szanse dostaje się tylko raz... xD Ja udająca powagę - bezcenne :P
Na lekcji to udawanie jest najgorsze. :D
Moja koleżanka była o coś zapytania i powiedziała zły rok, a ja z kol. z ławki:
"Co?!!!" na cały głos. Mina pani - bezcenna.
Och... Też chcę takie nauczycielki. Moje wyzywają wszystkich :C "Jesteś z pękniętej prezerwatywy" itp. etc. Da się przeżyć :3 Oczywiście tekst zawdzięczamy pani od niemieckiego...
Boże... Jak u mnie kolega usłyszał, że zachowuje się jak idiota, to pół lekcji miał focha. Co wy macie za niewychowanych nauczycieli :D
Głównie to wielce kulturalna i wykwalifikowana pani od niemieckiego puszcza takie teksty :D Cóż... :D
Moja babka z niemca przyznała się niechcący, że grała kiedyś w Tibię. Już nie ma spokoju od tego czasu, biedna...
Och... U nas na nią nasyłali kuratora, podsłuchy, wtedy była przesłodzona... Życie :P
Widocznie takie stanowisko... Mój poprzedni nauczyciel niemieckiego zdejmował na lekcji skarpetkę, oglądał własne brudne palce i stwierdzał filozoficznie: "To dlatego, że rano przeciepowałem gnój..."
Toż to (jak moja mama określiła) gówniara, ma 26 lat i się szarogęsi :P No nic, trzeba przeżyć ;]
Lajf is brutal, ful of zasadzkas end somtajms kopas w dupas, jak mawiała moja nieodżałowana nauczycielka biologii.