Leniwy tylko czasami. Ale dość o mnie. Równie dobrze mógłbym zadać tobie to samo pytanie, bo jak na razie wydajesz się być podobna.
Ja? Mam niewyparzony język, jestem strasznym leniem, no i jestem nieśmiała i nietowarzyska. I nie lubię Biebera.
Ja też go nie lubię, ale to chyba akurat zaleta. :D Zawaliliśmy dwie strony jednego tematu pisząc zupełnie o czymś innym, aż nas przeniosło na trzecią stronę. :D Autorka tematu pewnie nie będzie zadowolona - sto kilkanaście odpowiedzi, ale żadna nie na temat. :D
Wiem, że to zaleta, choć co niektórzy rzuciliby się na mnie z pazurami za taki tekst ;) A co mnie obchodzi autorka tematu i jej problemy? Mam ważniejsze sprawy na głowie, zaraz wyczerpię limit trzeciego konta i co wtedy? Dlaczego ja tyle gadam? Weź mnie ucisz czy coś.
Chyba piszesz. Wiem, też czasami się mylę i piszę, że mówię, zamiast piszę. Rozumiesz? A, i czy mogę wiedzieć jak masz na imię? :)
Mogę się kojarzyć z Zuzą z "Przyjaciółek", z tym, że ona jest bardziej wulgarna i zdecydowanie dużo ładniejsza. Jedynie włosy mam jak ona :)
A ty? Z kim mogę kojarzyć ciebie? ;)
Dotarło do mnie, czemu przeczytałeś "Zemstę". Wszak twój imiennik ją napisał.
Mnie? Nie mam zielonego pojęcia. Aha, nie, po prostu chciałem przeczytać choć jedną z lektur, żeby nie było. ;p
Hej, proponuję kontynuować rozmowę, a możliwe, że pobijemy rekord w ilości postów nie na temat ;) A przynajmniej zapełnimy 4 strony.
Ja też ;) Bo mój brat-hipokryta pojechał na kolonie, więc mam laptop tylko dla siebie.
To znaczy ja też, ale kiedy brat jest w domu, to praktycznie nie schodzi ze swojego, więc moim muszę się dzielić z tatą, mamą i siostrą ;)
Brat - starszy o rok (17). Siostra - młodsza o siedem lat (9 skończy w listopadzie). Ty masz tylko brata, młodszego, prawda?
Masz szczęście, bo przynajmniej w razie czego musi cię słuchać, bo jesteś "starszy i mądrzejszy". Ja mam najgorzej, bo brat jest "szefem", siostra "pupilkiem", a ja? Nikt mnie nie słucha. ;)
Dlaczego ty zawsze jesteś online wtedy, kiedy mnie nie ma? A kiedy ja wchodzę na kompa, to cię nie ma? ;)
Nie wiem, czasami tak bywa. W zeszłym tygodniu zgraliśmy się idealnie, a teraz każdy wchodzi o innej porze. :D
Chociaż i tak będę na krótko, bo o 14 idę na warsztaty plastyczne ;) Ciekawe, czy zdążę na Violettę.
Pewnie tak, a nawet jeśli nie to przecież jest powtórka o 20:00. Do 14:00 została jeszcze ponad godzina, więc nie wiem czy to tak krótko.
Ale muszę jeszcze tam dojść ;) Mam dwa kroki, ale siostra chce wybrać się ze mną, a ona potrafi przez piętnaście minut zbierać kwiatki albo przeskakiwać dziury w jezdni, i ciągle śpiewa "Veo veo".
A twój brat ogląda ten cudny serial? Bo mój ilekroć przechodzi przez pokój, dziwi się, jak możemy oglądać ten szajs. Co jest o tyle zabawne, że sam ogląda "Trudne sprawy" :D
Hehe :D On czasami, tak gdzieś co trzeci odcinek, ale mamy osobne telewizory, więc nie jestem pewien. Wiesz, ja oglądam ,,Ukrytą prawdę" i ,,Szpital" na tefałenie. xd
Ach, ta wybitna gra aktorska... Ciekawa fabuła... A "Dlaczego ja?", "Pamiętniki z wakacji", "Kocham. Enter"? ;)
Nie, polsatowskich nie oglądam w ogóle, a ,,Kocham. Enter" było jak dla mnie zawsze za wcześnie, a teraz już w ogóle nie leci, ale za to oglądam też ,,W-11", tylko nie przez sezon letni, czerwiec-sierpień, bo leci w tym samym czasie co ,,Violetta".
Ja obejrzałam parę odcinków tak mimochodem, i uznałam, że to mi tylko bardziej zniszczy psychikę ;D Wolę już kabarety na TVP Rozrywka.
Ja właśnie za kabaretami nie przepadam. Co do ,,Ukrytej prawdy" to lubię, bo niektóre odcinki są naprawdę ciekawe i wciągające. I tak podobno ,,Ukryta prawda" jest o wiele lepsza niż te wszystkie polsatowskie. Co do ,,Szpitala" to czasami, a może nawet często, jest ogłupiający, ale ja lubię tych lekarzy więc oglądam. :D
Ech, ty dziwny jesteś. Książki nie, mecze nie, kabarety nie... Nic ci się nie podoba ;D