,,Ja jestem piosenkami". -.- Normalnie takie głupoty gada, że głowa mała. Mówi, że woli śpiewać piosenki, które sama napisała, a nie te z U-mixu. Pomijam to, że żadnych piosenek z U-mixu nie ma, bo wszystkie pisze sama. Mówi, że nie znosi swojego nowego wyglądu, że taka ilość makijażu
na twarzy jej przeszkadza, itp. Nieważne, że zazwyczaj ma tonę tapety na twarzy, którą sama sobie nakłada. A później genialny tekst Marotiego: ,,Vio-letta! Nie masz makijażu!!!". To mnie rozwaliło. XD
Pewnie! :D Ale przynajmniej się nie świeci. ;p To tak samo jak po kilku godzinach robienia kolacji w kuchni ma idealnie czysty fartuch, jakby wyciągnięty prosto z pralki.
,,Ja jestem piosenkami". -.- Normalnie takie głupoty gada, że głowa mała.- Gdybyś się choć trochę wysilił, zobaczyłbyś, iż tekst ten ma większe przesłanie. Chodzi o to, że ona pisząc piosenki, utożsamia się z nimi, wypływają prosto z niej, czuje się nimi.
Mówi, że woli śpiewać piosenki, które sama napisała, a nie te z U-mixu. Pomijam to, że żadnych piosenek z U-mixu nie ma, bo wszystkie pisze sama. - Już Marotti wcześniej proponował, by przerobiła "In my own world" na rockową wersję. Kolejne piosenki miał jej pisać You Mix.
Mówi, że nie znosi swojego nowego wyglądu, że taka ilość makijażu na twarzy jej przeszkadza, itp. Nieważne, że zazwyczaj ma tonę tapety na twarzy, którą sama sobie nakłada.- Nie chodziło jej o ilość makijażu, tylko o sam makijaż, o jego wygląd. Nie czuje się w nim sobą. To tak jakby kazali obciąć Fede grzywkę czy zmyć Ludmile makijaż.
A później genialny tekst Marotiego: ,,Vio-letta! Nie masz makijażu!!!". To mnie rozwaliło. XD - Chodziło mu o to, że nie ma właściwego makijażu.