Nie wiem czemu ale jak zawsze Ludmila dokuczała Violce to zawsze mi się z tego chciało smiać. A
Violetta zawsze taka niewinna. Ze Ludmila ( jak by to ująć ją prześladuje). A ona też czasami nawet
jej uwaga zwracała np. na zajęciach z Gregorio że nie wyraża emocji,
Mnie się poodba, że w opowiadaniach teraz ludzie jakby przenikają przez te złudzenia i teraz Violka okazuje isę być tą złą, ale dobrze kamuflującą się osobą, a Lu jest dobra, tylko jakieś wydarzenie ją zmieniło - ta wersja mi się bardziej poodva :D
Też przesadzają jeżeli chodzi o Lu. Robią z niej taką skrajnie złą a jednak momentami pokazują, że ma jakieś pozytywne cechy, to wszystko jest strasznie nielogiczne, może nie lubić Violki ale po co od razu robić z niej potwora? Mogliby chociażby dać jej szansę naprawdę się z kimś zaprzyjaźnić, bo z Naty zrobili jej służącą.
Może robi z Violi potwora bo ja widzi jako złą. Kiedy Violi nie było Ludmi miała główne role i była najlepsza, a kiedy Viola się pojawiła spadła na drugie miejsce. Jak w 1 sezonie Ludmi dostała główną rolę , nie mogła wystąpić i jej miejsce zajęła Viola. Przynajmniej ja tak to widzę.
Red Coat .Team A
z Lu robią potwora a z Violi zbyt dobrą.
Logika telenowel. Ciekawe jaki stosunek do Lu będą mieli wszyscy w 3 sezonie.
Jeśli będzie w 3 sezonie nie będzie Fede, albo Fedemily nie chce myśleć co będzie z Lu.
Ludmiła jest o wiele lepsza od Violki:D Nie dziwie się jej , że nie lubi V. bo ta jej wszystko zabrała; sławę 1 miejsce w studio itd. Wedłu mnie nauczyciele też są niesprawiedliwi , bo już wiele razy tak było , że Violka nie mogła przyjść, albo też była zajęta innymi sprawami i Ludmiła miała dostać jej rolę, a tu nagle niespodziewanie się zjawia i to ona występuje. Tak było chyba też z tym wyjazdem do Hiszpanii:(
Albo, w 1 sezonie Naty miała śpiewać Ser mejor na tym występie na koniec roku ,ale zjawiła się biedna Violetka i oczywiście ona musiała mieć głowną rolę.
Tak musi być. -.- Logika ''Violetty''
Violetta: wszyscy ją uwielbiają, zachwycają się jej głosem ( pff...), chłopacy się zakochują, ma bajeczne życie w bogactwie, faworyzują ją nauczyciele i ogółem całe Studio
Ludmiła: ''ta zła'', z nikim tak naprawdę się nie przyjaźni, jak Fede się zakochuje to wszyscy się dziwią , ma talent, ale ludzie nie doceniają go, wszyscy tylko Violka 1#.
Ja powiem tak. Oni tylko za tą Violettą latają choćby nie wiem co. Bo Leon zranił Violettę. Violetta to Violetta tamto. To już się robi takie wkurzające. Wszyscy z niej robią takie nie winne. stworzenie heh. Ludmila zawsze musi wyjść na tą najgorszą a ona na tą poszkodowaną. Tak samo jak jest jakiś występ. To zawsze ona musi być w centrum uwagi bo jakże ona i nie być w centrum uwagi. Tak samo jezeli chodzi o Leona. To miała do niego pretensje że z Lara chodzi. A ona to niby co. Jak to mu tłumaczyła że Diego to jej przyjaciel. Taa jasne. A jeżeli chodzi jeszcze o Ludmile. To ona zawsze ją krytykowała z śpiewem czy z tańcem. Takie mam wrażenie.
Albo np. kiedy Fran lub Camila chcą pogadać z Violettą o swoich problemach to Viola ich najczęściej nie słucha i rozmowa zawsze schodzi na problemy Violi, które są takie ''poważne'': chore gardło od śpiewania cały dzień, nie podobają jej się ubrania i żal do Leona za to, że on próbuje szczęścia z inną dziewczyną. Fran ma gorsze problemy, bo wyjeżdża z kraju, w którym ma rodzinę, chłopaka i przyjaciół.