Serdecznie zapraszam Was na mój kanał na YT.
Możecie zobaczyć tam między innymi kilka (na chwilę obecną cztery - a jeśli liczyć taką, w której
zamieniają ze dwa zdania, a reszta to piosenka - to pięć) scen z polskimi napisami.
Taką tam nockę zarwałam, aby tłumaczyć sceny. Zapraszam do kanału:
http: //www.youtube. com/channel/UCvFJZFoEwdUFAvdrUoHHvuQ
Nie pogniewam się za subskrybowanie kanału. ;)
Tłumaczyłam zupełnie ten sam filmik tj terapia profesorów (jeszcze go nie dodałam), i gdy przyglądałam się u ciebie wypowiedziom to miałałaś zupełnie inne - wiadomo, nir zawsze są one takie same, ale już traciły one swój sens. W innych nie przyglądałam się dokładnie wypowiedziom. Dlatego chciałam się zapytać. Oglądając inne filmiki nie słuchałam co mówią,więc nie mogę się za bardzo co dp tego wypowiedzieć, ale wyglądały jakbyś zgadywała, o czym mówią.
Zastosowałam można powiedzieć hm, wolne tłumaczenie. :P Szczerze mówiąc większości jestem pewna, ale niestety było kilka kwestii, co do których nie miałam 100% pewności.
A hiszpańskiego uczę się niewiele ponad rok, stąd mogły pojawić się niedociągnięcia. Dlatego przeprosiłam za nie na koniec filmiku.
Dodaj swoje tłumaczenie, z pewnością będzie lepsze, biorąc pod uwagę, że pewnie uczysz się hiszpańskiego dłużej/efektywniej.
Wiesz co, teraz jestem na telefonie i idę na chrzest kuzynki, ale jutro z chęcią dodam.
Wiem, że to wolne tłumaczenie, same też nie tłumaczę dokładni bo by to dziwnie wyszło, ale chodziło mi bardziej o to, że mamy zupełnie co innego.
Hm, no koniecznie dodaj jak będziesz na komputerze. Ciekawa jestem. :)
No wiesz, różnice w składni, szyku, kolejności wyrazów - stąd nie można tłumaczyć słowo w słowo, bo wyszłoby po prostu nie polsko.
No to hm... miłego chrztu? ;P
W każdym razie trzymaj się, to będzie chyba bezpieczniejsze wyrażenie. :D