Lena na równi z Camilą? ;c
Zresztą zależy pod jakim względem, ale:
1. Fran/Lena
2. Angie
3. Ludmiła
4. Violka
5. Camila
6. Naty

U Leny brałam pod uwagę jedynie śpiew, dlatego nie mogła być wyżej.
Zresztą, nie wiem, jak ona tańczy chyba, że miałabym uwzględnić też to:
http://www.youtube.com/watch?v=1KTxpP6C-is
Kocham! ♥

Naty wymiata! :D
Ale przecież to jest ,,Algo suena en mi", a nie ,,Juntos somos mas"...

A co ja na to poradzę? xD

No nic, tak tylko mówię, że zauważyłem błąd. ;)

=D

Mogę się pod tym podpisać?

Ależ oczywiście :D

Miło. :D Myślisz, że nasze panczenistki mają szansę na złoto?

To nasze, Polskie, mają szanse na wszystko czego chcą. Ale nie wiem, bo nie oglądam :D
Naprawdę zgadzasz się z moim rankingiem? Jak miło :D

A jak się z nim nie zgodzić? Jest przerażająco trafny.
Polacy mają już brąz, a Polki pewne srebro, chyba że jakimś cudem pokonają Holenderki.

Srebro też dobre :) Ja Polsce żadnego medalu nie przywiozę, przykro mi. Taki ze mnie master sportowy.

Nobel też dobra rzecz :D

No chyba ty :P Ci Haneczka go bodajże przewidziała.
http://www.youtube.com/watch?v=_3gXVjJfzMQ
Violka zepsuła Fedusiowi piosenkę. A tak cudownie śpiewał *.*

Żadna nowość. Obrzydł mi głos Tinki, naprawdę. Kiedyś mi się nawet podobał, teraz mam odruch wymiotny.

Bo to nie jest tak, ze ona NIE UMIE śpiewać. W sumie jakby poćwiczyła ten głos to by miała dobry. TECHNICZNIE.
Ale jej barwa jest tak przeciętna, że po jakimś czasie nie da się tego słichać.
Nie to co Rugg :P I Diego i nawet Horhe. Nawet Camili chętniej słucham niż jej chociaż ma głos technicznie gorszy.

Ale Cande śpiewa różnie. A Tinka brzmi zawsze identycznie, pretensjonalnie. Do tego wszędzie te same miny, te same nieskoordynowane ruchy. Nudna jest.

Nauczę Cię czegoś. Przyłóż zaciśnięte pięści do piersi wypychając łokcie do przodu. Teraz otwierając dłonie przesuwamy je na wysokość łokci, a później jedziemy w bok palce rozkładając tak szeroko jak tylko się d. Przy tym głowa w prawo. Jak to zrobić:
http://www.youtube.com/watch?v=f4tGddRblok&list=RDXIMeS5fl43A 0:38
Naprawdę chciałąm dać więcej przykładów, ale musiaabym jej słuchać.

Nie włączę tego. Boję się.

A, to to. Niesamowite ruchy, oryginalna mimika... Czemu ona tak dziwnie rusza ustami? Zawsze mnie to zastawiało, jakby nie umiała nabrać powietrza.

Mnie też to zastanawia. :)

Może nie umie? :D

Ty, to jest myśl. Skutkiem tego tlen nie dopływa jej do nóg, co z kolei skutkuje zaburzeniami równowagi w chodzeniu. No i do mózgu jej nie dopływa, to wiadomo... Biedactwo.

To jest CHOROBA, a my się z niej śmiałyśmy ;c Nie wiem jak mogłam...

Sorki, że się wetnę, ale będzie bardzo ciężko, bo w końcu jadą z Holenderkami :D

Wiem, one prawie dogoniły z tyłu Japonki w półfinale :D

No XD A Holendrzy właśnie wywalczyli złoto i do tego z rekordem olimpijskim. Bez zaskoczenia XD

Mój tata wysnuł teorię, że w Holandii faceci są przyzwyczajeni uciekać, kiedy widzą faceta tuż za sobą. Wiesz, nadmierna tolerancja i te sprawy. xDDD

HAHAHA XDD
Kobiet-łyżwiarek to także dotyczy? XD

Nie mam pojęcia. :DDD Równouprawnienie jest, nie?

No taaak XD
W półfinale jedna Rosjanka popychała drugą, dotykając jej pośladka. Że też w Rosji tego nie ocenzurowali, w końcu to promowanie homoseksualizmu! XDD

Te obcisłe kostiumy, hmmm...

Pozwól, że ja też się pod tym podpiszę.

Ależ oczywiście :D Nie krępuj się. Ewa! Mamy nowe małżeństwo na forum :D

I to kto wpadł na ten pomysł? Kto? MY! DŻINIuSY XD

Musimy stworzyć nowe drzewo genealogiczne i opisy poznania partnerów (czuję, że historia miłosna Zuzki i Alexa byłaby mega słodka).
Ej, serio trzeba to drzewo ogarnąć od nowa, bo połowy rodzinki nie ma to i sensu nie ma, zeby istniała, jak ich nie ma :D

Żeby była słodka, najpierw trzeba ją wymyślić :D
Moją już mam. Obu mężów poznałam w pracy XD

Mnie mąż porzucił. Powoli się ode mnie oddalał aż zginął i więcej nie wrócił.
Oj, wymyśli się.

Ale chodzi o to jak i gdzie się poznaliście :D
Zawsze jest szansa że wróci.

Wierzysz w to?
Zagadałam do niego na przystanku.

Wierzę, w końcu to mój brat... może się odezwie.
I jak się rozwinęła Wasza znajomość?

Powoli. Spotkaliśmy się później w mojej i jego ulubionej kawiarni, zamieniliśmy kilka zdań.
Nic niesamowitego. Wydawało się, jakby mogło trwać wiecznie... ;c

Oj, cichaj. Może nic jeszcze straconego...
Dobra, a skoro słit historia Aluzy (parring wymyślony na poczekaniu, Zuzex kojarzy mi się... nieważne XD ) jest tak słodka, to musi zacząć się jakoś wyjątkowo.

Tak, Zuzex odpada... Aluza jest świetny :D Musimy założyć temat! xD Napiszmy ją wspólnie - wszyscy. I niech się dowiedzą, że jest nowa para na forum :P

Si, zgadzam się :D Możesz zakładać :D

O mnie mowa? ^^

Oczywiście, jakoby inaczej? :D

Tak btw. co się dzieje z twoim mężem?

Włąśnie sprawdziłam na gg: Rozmawiałam z nim ostatnio 30 grudnia. Nie mam pojęcia. A z Julką 31 stycznia. I tak bliżej.
Więc mnie nie pytaj...

Myślisz, że jest jakaś mikroskopijna szansa na kontynuowanie zakazanej? Chyba to nie ma sensu...