Ale za co? On nic takiego nie zrobi, tylko będzie mu się (jak każdemu) podobać Violetta. Nic złego nie zrobi, więc czume go nie lubisz?
On coś będzie mówić, że jego matka to przyjaciółka German czy coś w tym stylu.
może, mi się wydawało, że kiedyś mówił, że Germana, ale nie pamiętam do końca. Może na prawdę Marii.
Swoją drogą...dlaczego go nienawidzisz ? :P
Mi osobiście ta postać z charakteru przypadła do gustu, być może przez mój "idealny" hiszpański :).
Za wygląd nie oceniam.
Widziałaś z nim odcinki po hiszpańsku,czy może stwierdziłaś tak po zapowiedzi ? :P
Co do dubbingu, nie jest najgorszy, już wyobrażałem sobie go sobie ze strasznie irytującym głosem Franciszka Dziducha. Nie powiem też, że mi się podoba,bo jest na poziomie dubbingu Leny.
To tyle co mam do napisania : D
spokojnie, ściągnij cugle. Fede nie bd taki zły jak to wygląda na początku, i tak właściwie to jej nie szantażował. Zamieszka u niej z racji znajomości. I moim zdaniem podziała orzeźwiająco na leonettę, pobudzi krew w żyłach. Federico sobie też szybko odpuści violettę potem bd jej przyjacielem (nie takim jak tomas). Jedyne co jest w nim żenujące to ten dubbing.
Lepiej ci? :)
za co? ;p nie wpłynie na violettę, lizzy, ani tym bardziej na leonettę. właściwie to bd nawet powodem wielu zabawnych sytuacji. jak się zagotuje, kiedy leon odkryje kto zamieszkał u jej dziewczyny xdd
I dlatego go polubiłam, ponieważ nie był takim przyjacielem jak Tomas, tylko postanowił zostać tylko przyjacielem to nie chłopakiem. Tak w ogóle czasem myślę, co by Violetta robiła, gdyby była z Tomasem. Chodziła i trzymała się za rączki?
nie mam pojęcia, violę o tym nie myśleć. federico próbował swoich sił ale wiedział kiedy się wycofać, bardzo mi się podoba to jak póżniej się wobec niej zachowywał; ot, jak maxi, tyle że 3x bardziej elegancki, utalentowany i przystojny.
Maxi taki zły nie jest, no ale Federico przystojniejszy. Violette tak fajnie się ogląda nawet czasami ze względu na fajnych i przystojnych chłopaków, którzy wiedzą jak działać na kobiety np. Leon, Federico (do Federico wsyzstkie się od razu kleiły jak zaczął grać) czy Marco, którego bardzo lubiłam, ale się uczył dla Fran włoskiego to się już zakochałam i małego czegoś mu brakuje, by się u mnie zrównać z Leonem jako cudowny chłopak ;)
normalnie powiedziałabym że w moich oczach nikt nigdy nie przebije leona ale to głupie bo wszyscy to wiedzą XD bardzo, bardzo dobrze że wprowadzili kogoś takiego jak Marco, mniej się wszystko skupia na samym leonie, robi się rozwarstwienie między postaciami bo teraz nie wszystkie są tak super związane z violettą, marco nie ma do niej nic np
No, Dj chyba też. Znaczy tak mi się wydaje, że Dj'owi się Camila podobała :D Była taka fajna scena co on mówił o niej w superlatywach, a Maxi temu wszystkiemu zaprzeczał ;)
czy ja wiem, po cuando t. DJ wydaje mi się tam dorosłym przebranym za ucznia jeszcze mu tylko brakuje lizaka i tornistra, więc trudno mi ocenić tę postać. Cóż, to nie violetta mu się podoba to wiemy. ale na nim nie skupia się za wiele uwagi, ot taki tam wątek poboczny, a marco ze swoją słodyczą i franceską wyrósł praktycznie na pierwszy plan
To wiem, ale chciałam dać przykład kolejnego chłopaka, który nie zwraca uwagi na względy i uroki głównej bohaterki. Marco już się wybił, nawet dziewczynki z Polski, które nie znają hiszpańskiego go znają i o nim piszą. Widziałam jakąś stronę na facebook'u, która dodała jakieś zdjęcie okładki jakiejś argentyńskiej gazety, gdzie na okładce było coś o Violi, niżej coś o poradach od Mechi, a z boku było widać plakat z Marco. Komentarze były w stylu "zabije za ten plakat" albo "chce Leona i Marco", a wydawało mi się, że to były osoby, które nawet raczej nie powinny byt wiele wiedzieć o Marco, chyba że widziały fragmenty z nim.
właśnie, właściwie to dziwne. Ale są chłopcy, którzy się oparli jej urokom już wcześniej, choćby maxi i andres. niby coś tam mówili że jest piękna ale żaden nawet nie próbował