Na wstępie zaznaczam, że nie chcę się czepiać, ale jedna rzecz mnie zastanawia i nie daje
spokoju. Od razu mówię też, że nie znam hiszpańskiego. Nigdy się go nie uczyłam, ale podczas
oglądania telenoweli chcąc nie chcą przyswoiłam sobie parę słówek no i pewną zasadę (możliwe,
że błędnie, poprawcie mnie jak coś) - że litery "g" i "j" wymawia się jako "h" (co sprawiało ludziom
dużą trudność po wyborze nowego papieża, którego wielu nazywało z amerykańska "Żorże"). No
wiec dlaczego w przypadku imion to nie zawsze się sprawdza? Dlaczego German to Herman, a
na przykład Gregorio już zgodnie z pisownią? Dlaczego "J" w Jorge zamienia się w "H", w Jade w
"Ż", a w Jacinto pozostaje bez zmian? Dlaczego imiona tak podobne, mianowicie Angelica i
Angeles, mają zupełnie inną wymowę? I wreszcie - jakim cudem "Anheles" zdrabnia się na
"Endżi"? (Tak przy okazji - skoro "H" na początku wyrazów jest nieme, to czemu Helena to nie
Elena?)
Bo tak? Bo to wyjątki? A może z tą zasadą nie jest do końca tak, jak myślę? Wiem, że wiele
osób na forum zna ten piękny język, objaśnijcie mnie, proszę.
Nie za bardzo się znam, byłam na jednej lekcji hiszpańskiego, ale to była akurat wymowa liter, więc mogę coś powiedzieć. "G" wymawia się jako "H" tylko kiedy jest przed e lub i. Jade to chyba nie hiszpańskie imię. Angelica to chyba też takie bardziej angielskie imię, w Polsce przecież też można je tak zapisać i wymawiać "Andżelika". Jeśli chodzi o Angie, to może wymyśliła sobie taki skrót? Co do reszty, nie mam pojęcia. Też się głowiłam, dlaczego on mówi Helena a nie Elena.
Angie nazywa się Angeles, ale żeby nikt z domu Vilu nie dowiedział się kim naprawdę jest używa tej formy i po prostu woli jak nazywa się ją Angie.
I ogólnie gdyby tych imion nie wymawiało się tak jak się wymawia brzmiałyby one moim zdaniem idiotycznie ...
Różnie wymawiają, Enszi, Ąszi xD To zależy, amerykańskie imię, a na przykład Rolling Stonesi (brytyjczycy) śpiewali "Aindże".
Myślę, że jakoś pomiędzy Anzi a Anszi. Ciężko napisać. Chodziło mi głównie o to, że wymawiają je zupełnie inaczej niż w polskiej wersji.
Też właśnie zwróciłam uwagę. Bardzo możliwe, że to wyjątki. Może w imionach te zasady, o których wspomniałaś nie obowiązują? Nie mam pojęcia. A może rzeczywiście nie są to hiszpańskie imiona? Kto wie. A Olga jak oni czytają? Olga czy Olha...?
Tak, zauważyłam. Ale to normalne - podwójne l (ll) czytają jako "sz" ewentualnie "dż" lub "rz" (mówię o argentyńczykach i meksykaninach, bo hiszpanie czytają "ll" jako "j"). :>
A żebyś wiedziała. :D
W którymś odcinku 2-go sezonu Diego przyszedł do domu Violi i mówi do niej "Hola, Castillo" co brzmiało mniej-więcej tak: "Ola, Castiszo" xD
na początku pierwszego sezonu, gdy Violetta miała zdawać egzamin z tańca i Gregorio jej szukał, to też wołał "Castiżio, Viletta Castiżio" http://www.youtube.com/watch?v=JMxN6ModVD4 :D
Jorge to pewnie nie imię hiszpańskie, a z tego co kojarzę to była 'Lena', tylko Gregorio się mylił i mówił Helena :)
tak szczerze to nie:P wgl mi to jakoś nie pasuje. Ale mi to wszystko zalatuje angielskim :)
A my z Sarą pod jednym tematem się z tego śmiałyśmy i co chwilę Horhe pisałyśmy :D
Jest taka książka pt. Espanol de pe a pa, co prawda jest chyba dosyć droga ale można pobrać ją w pdf. Już w pierwszym rozdziale jest pięknie napisane co kiedy i jak się wymawia ;) Jest fajna jak dla początkujących
szczerze to mam kurs z Lingo, rozmówki (nawet podwójne), słownik i książeczkę ' Mów jak rodowity Hiszpan' tylko moje lenistwo i trochę brak czasu,a wymowę to znam, nie znałam tylko imienia takiego :)
Też mam: kurs na płycie, rozmówki, jakiś podręcznik z internetu. Ale w cholerę mi się nie chce ^^ Czekam aż samo do głowy wejdzie z filmów i piosenek ^^
Z internetu też mam ale to jeszcze gorzej, bo na kartce sobie nie zapiszę i to dopiero mi się nie chce :D Ale z tego co widzę to Tobie jakoś wchodzi z tych filmów i piosenek, a mi ani trochę :P