Pewnie już był taki temat, ale nie chce mi się go szukać:D
W tym temacie piszemy, wszystko przez co ten serial nas wkurza, a pewnie u każdego coś się takiego znajdzie. Piszemy co byśmy zmienili, czego nienawidzimy i za co byśmy ukatrupili reżysera, zaczynam:
- Niezdecydowanie Violetty.
- Jej lekko cukierkowaty styl.
- Ana, która zniszczyła Marcesce.
- Mało romantycznym scen z Naxi, Marcesci i Fedemili.
- Krótkie pocałunki;P
- Troche dziecinne zachowania nie zawsze, ale czasami się zdarzą.
I chyba tyle, jakby coś to jeszcze dopisze
Teraz wy*-*
Zanim zaczęłam oglądać drugi sezon na bieżąco też wolałam Leona bez grzywki, ale teraz widzę, jak okropnie bez niej wygląda. Tylko czasami ładnie. ~J
W początkowych odcinkach wyglądał super z grzywką i ogółem ma długie czoło, więc lepiej mu było z grzywką ~M.
Mi się ostatnio mało podoba.. Zwłaszcza jak się uśmiechał jak Lara śpiewała Voy Por Ti.
- Za mało romantycznych scen z NAXI.
-Tomas wyjechał, więc nie będzie Leomasa.
-Na końcu będzie Germangie
- Violetta jest za słodka.
-Violetta i jej niezdecydowanie, Leon Tomas, Diego Leon.
1. Styl Violetty. - Chyba nie muszę tłumaczyć, o co mi chodzi, prawda? :D
2. Zbyt mało Naxi! <3
3. Niezdecydowanie głównej bohaterki. -.-
4. Wyjazd postaci, które lubiłam : Napo, Luca, Braco.
5. Idealizowanie Violetty.
6. Nie dawanie szans na śpiewanie innym bohaterom, niż : Violetta, Leon, Ludmiła, Francesca. (Uwielbiam ich głosy, ale inni też powinni dostać swoją szansę.)
To chyba tyle! :)
Camila, Marco, Federico... Oni też bardzo dużo śpiewają. Ostatnimi czasy, przed swoim wyjazdem Angie też bardzo dużo śpiewała, a Lena jak przyjedzie na kilka odcinków do Studio to zawsze zaśpiewa więcej piosenek niż jej siostra w całym serialu dotychczas. ~J
- Violetta! Wymieniłabym ją z wielką chęcią. Bo Disney zaszalał i skrzyżował ulubione bohaterki swe : księżniczkę, sierotkę i piosenkarkę. A mnie mdli.
- Co niektóre teksty, których sztuczność aż kłuje w zęby. Dziękuję za rozmowy rodem z talk-show, za wspominki z dzieciństwa Angie i za konwersacje Vilu z ojcem. A tekst "Mam do ciebie zaufanie", tudzież "Jestem muzyką", zasługuje na Oscara. Bądź na Złotą Malinę. Cokolwiek.
- Traktowanie po macoszemu wątków: Naxi, Marcesci i Femiły; miast tego rozbudowany lukrowy wątek jaśnie wielmożnej panienki V. i jej amantów od siedmiu boleści.
- Ś.p. Grzywka Leóna [*]
- Za mało śpiewających: Fran, Ludmi, Federico i Leny (najlepsze głosy!)
Dziękuję wszystkim wiernym słuchaczom za uwagę, dobranoc.
Zapalmy internetowe znicze dla Grzywki Leona [*]
Na en vivo w Paragwaju miał coś grzywkopodobnego, może w 3 sezonie ona wróci?
no właśnie. ;-; pochlastać się tylko. jak jej nie ma to ja nawet nie próbuję oglądać Violetty, bo oglądałam tylko wątki z Angie. ><
Ja tylko przeglądam odcinek, żeby sprawdzić czy jest. A jej wciąż nie ma! (Angie, gdzie jesteś? :c) Ewentualnie patrzę, czy German się zbytnio z kimś nie spoufalił.
no właśnie. Angie, gdzie cię wcięło?! ;-; hahhahhhhahaha. XD zaraz się kurde znowu spoufali z Esme. :D
No co? Geralda to skrót od Gesmeralda. To drugie kojarzy mi się z sosem bologes czy jak to się tam pisze xd
Nawet nie zamierzone to rymowanie było, ale to coś w Geraldzie na szczęście się skończyło :D
To że esme jest w pudle nie przeszkadza, German może poprosić o widzenie z nią i jeden dzień zwolnienia za dobre sprawowanie.... Mają czas na zrobienie dzieciaka :o
A niech se siedzi. XD ona wszystko potrafi. ;3 może go w sobie rozkochać (znowu) nawet przez żelazne kraty. :D