Ja się popłakałam na scenie z Ludmiłą, jak zaczęła wrzeszczeć, że to wszystko nie fer i jak Violka ją przytuliła. Moja biedna Ludmi:)

Jak Ludmila mówiła to się popłakałam.

Mi się szkoda Ludmiły zrobiło, miałam łzy w oczach.

EJ! JUŻ WIEM! Tomaszek chciał wyjechać, bo myślał, że Violka wyjeżdża, a tu Baam, ona nie wyjeżdża, a on żeby nie stracić honoru dalej wyjeżdż a;D

Taaaak ja płakałam....ale ze śmiechu jak Tomas powiedział o jego wiellllkiej karierze i że musi ją kontynuować ale pytanie jaka to ta wielka muzyczna kariera??

Jeszcze o nim usłyszysz XD

Przyjedzie do Studia i będzie z niego większa gwiazda niż z Fede i Ludmi razem wziętych.

Może,może :P

Po Tomasie można się spodziewać wszystkiego.

Szalony Tomaszek. Dziki, nieoswojony, niewytresowany, taki mrau!

I wtedy będzie "Tomas se va" :D

Nie.

Jesteś taki nieczuły;)

to ja też jestem nieczuła :D

Nawet na Ludmile? Dzisiaj oglądałam powtórkę i też płakałam. Znowu!

Nie. Nie rusza mnie to :D Ale wiesz, ja nie lubię Titanica :D

Co ty do mnie mówisz? Titanica nie lubisz? Jak możesz???

Nie lubię Titanica, kibicowałam w 1 sezonie Tomasetcie, a teraz kibicuję Diegetcie :D

Nie chcesz wiedzieć co właśnie myślę na twój temat xxd

Ja nie płakałam chyba coś ze mną nie tak :(

Wy nieczuli xxd

Ja też byłam za Tomaletta a teraz będe za Diegoletta