Po czterech odcinkach Pierścieni Władzy udało mi się w końcu odnaleźć przesłanie serialu. Amazon promuje wszelkiej maści patologie...
Główna bohatera to egoistyczna, narcystyczna z rozdmuchanym ego oraz problemami natury psychicznej Karyna, na którą w serialu wołają Garadiela. Zamiast silnej bohaterki mamy na wiecznym fochu elfke, która mentalnie utknęła w czasach buntu nastolatków. Nie znam się na fizjologi elfow i nie wiem jak długo u samic tego gatunku trwa okres, ale wydaje się, że to w tym miejscu może znajdować się zrodlo problemów psychicznych głównej bohaterki. Być może przedluzyl się o jedną setkę lat za dużo.
Drugim przykładem patologii są ewidentnie Hardfooci. Mimo koczowniczego trybu życia, posiadają w swojej kulturze święta charakterystyczne się dla ludów, ktore prowadzą osiadly tryb życia. Mam wrażenie, że zbieractwo od czasu do czasu ich ponosi i zdarza im się ogolić ze zbiorów przypadkowo napotkanego niewinnego rolnika, mamy więc wyjaśnienie skąd w tej kulturze swieto na wzór dożynek, które obchodzą ofiary Hardfootow.
Potrafią bez zastanowienia zostawić swoich słabszych ziomków. Nie ma najmniejszego znaczenia, że w pieśniach spiewaja, że swoich się nie zostawia. Jest to zwykła ściema. Przy pierwszej chwili słabości lub drobnej kontuzji pozostawia Cię na pastwę losu. Gdy się zgubisz nie będą Cię szukać. Za najdrobniejsze przewinienie potrafią cię odseparowac od reszty społeczności. Nie zdziwię się gdyby się okazało, że kanibalizm jest czyms normalnym w tej społeczności. Nie dość, że złodzieje, bez serca to jescze zakłamani hipokryci. Sympatyczne są te krwiorzercze stworzenia, nie ma co!
Jestem ciekaw co jeszcze zaserwuje nam Amazon. Mam wrażenie, że w Mordorze zostanie utworzona partia, która będzie miała za zadanie promować orków jako rasę panów, stąd powód inwazji na srodziemie.
Miałem zrezygnować z oglądania serialu, ale teraz będę wyszukiwał przesłań jakie chce nam przekazać nowoczesność jaka reprezentuje Amazon.
Można powiedzieć Śródziemie z dysonansu Morgotha prawie bez tematów Eru. No tak to wyglada, skoro póki co postaciami interesującymi i majacymi pozytywne cechy są Ar Pharazon czy Halbrand, nawet owy "mroczny elf" Adar ma wiecej współczucia niz Hobbici amazonu.
Dla mnie największym fenomenem jest to, że Kościół katolicki przyjmuje władcę pierścieni, a po harrym Potterze jedzie i nie zostawia suchej nitki. Tolkien w swoim dzielach stworzył bohaterów, którzy cechują się pewnymi wartościami. Pierścienie władzy wypaczyły wszystkie te wartości, wręcz się ich wyrzekły. Widać to po zachowaniu Garadieli czy Hardfootow. O zgrozo to są głowni bohaterówie, którzy mieli być pozytywni, a są kompletnie wypaczeni i pozbawieni moralności, tam rządzi tylko prawo dzungli,innych norm ciężko się doszukać.
Bo Harry Potter obrazuję w dużym skrócie używanie magii, domeny boskiej ludziom nie przeznaczonej, wydawałoby sie ze we władcy też jest magia, ale nie jest ona domeną człowieka, a tych których wybrał jedyny, człowiek chcący posiaść wiedze "magii" kończy jako sługa zła. gdyż wchodzi w domenę jemu nie przeznaczoną. Przecież Aragorn nie pokonał upiorów żadnymi mocami a swą odwagą i walecznością, a i elfowie swą "moc" czerpali głównie z pierścieni , a i nawet moc wybranych ujawnia sie tylko wtedy kiedy jest to konieczne i nie zaburza świata, jak to robił Melkor, Sauron, Saruman, np by uzdrowić Theodena, czy pokonać Barloga, by uzdrowić owy dysonans w dobrym i logicznym świecie. To zgadza sie z chrześcijańska wizją kiedy HP jest jej kompletnie przeciwny.
Absolutnie zgadzam się z każdym twoim zdaniem. Tworząc ten temat, chciałem zeby wszyscy zobaczyli, zrozumieli czym i jakim tworem jest Władca Pierścieni oraz przejrzeli na oczy jak Amazon wypaczył pierścienie władzy odzierając je z Tolkiena i wartości, które przeniósł do swoich dzieł. Pierścienie władzy można porównać do spaczonych elfow, które stały się orkami.
Amazon zrobił z elfow cpuny, ktore wciągają sproszkowany mithril, dzięki czemu dostają kopa i wydaje im się, że mają specjalna moc.
Władca Numeronu ewidentnie miał niezbyt wierna żonę lub nie za często czyścił swoją dwururkę. Córka niezbyt przypomina ojca, prawdopodobnie jest pamiątka, która mamusia przywiozła z erazmusa. Ktoś musi go uświadomić jak działa przekazywanie genów.
Wychodzi na to, że Urukowie mają więcej współczucia dla swoich współbratyncow oraz są bardziej ludzcy niż Galadriela. Amazonka kompletnie nie liczy się ze zdaniem innych, ma gdzieś zdrowie i życie swoich kompanów. Ze sceny przesłuchania wychodzi, że nasza wspaniała elfka jest psychopatka i sprawia jej wielka przyjemność torturowanie i zabijanie. Jest kompletnym wypaczeniem w kwestii wyobrażenia elfow, które żyły w srodziemiu. Po tym co sobą prezentuje bliżej jej do terrorysty niż do pozytywnego bohatera. Mamy więc nieczuła, samolubna, sadystke i psychopatke, ktora manipuluje wszystkimi, byle osiągnąć swój cel, nie zważając przy tym na dobro ogółu.
Trzeba przyznać, że Amazon promuje wyższe wartości, które chyba nie są do końca zrozumiałe dla przeciętnego zjadacza chleba.