Owszem - biały , chociaż ich kolor skóry nigdy nie jest opisany, bo nie było takiej potrzeby.  Ulubiony typ urody dla elfów to odbicie urody żony Tolkiena - szare oczy, ciemne włosy.    Odnośnie detali odsyłam do tego spisu: https://www.deviantart.com/silmarillion-club/blog/30596214/
choć domyślam się, że to komentujesz dla zabawy.

W Śródziemiu jest miejsce dla kolorowych bohaterów, można to dobrze rozegrać jeśli tylko twórcom serialu zechce się wgłębić w tekst. Udział Toma Shippeya i opcja veta ze strony Tolkien Estate dobrze wróżą, o ile rzeczywiście będą mieć jakikolwiek wpływ na twórców.

Jeżeli nigdy nie jest opisany to ty bardziej nie rozumiem takich komentarzy jak Pana Lukas_Art, po drugie jeżeli mówisz o elfach i ich szarych oczach i ciemnych włosach to tym bardziej przynajmniej moim wyobrażeniu nie są to detale białej rasy, i nie mówię zaraz o to żeby grali elfów czarnoskórzy ale jeżeli będą to aktorzy czy aktorki którzy maja swoje pochodzenie Indyjskie a nawet Arabskie to też pasowaliby do takiego opisu niektórych postaci z tego linku.

Lukas_Art, oczywiście przesadził, chociaż żart o koktajlu ze szpinaku trafiony.

"szarych oczach i ciemnych włosach to tym bardziej przynajmniej moim wyobrażeniu nie są to detale białej rasy"

Serio? Szare oczy i ciemne włosy to normalne zestawienie dla białej rasy (typ kaukaski). PJ dał "elfom" jasne peruki, do znudzenia, ale to tylko jego wymysł na potrzeby filmu. W książkach większość miała ciemne włosy, nieliczni blond (poza Vanyarami, ale tych nie ma w Śródziemiu), a najrzadziej pojawiał się rudy i srebrny. Za to oblicza zawsze jasne/jaśniejące, bije z nich blask itd. To nie jest opis cery śniadej ni czarnej.

Jak dla mnie elfów mogliby zagrać dobrze dobrani Azjaci ucharakteryzowani wg opisów - jasne oblicza i oczy, ciemne włosy. Byliby egzotyczni, nieludzcy, obcy z urody i charakteru, w przeciwieństwie do ludzi z plastikowymi uszami, których najczęściej mamy w filmach. Ale wśród białych aktorów można zrobić dobrą obsadę bez takich kombinacji, tylko z cieniem zarostu będzie gorzej. Thranduil, pomijając brwi, bardzo się udał w Hobbicie. W każdym razie podoba mi się wybór aktorki na serialową Galadrielę, więc jestem dobrej myśli.

Szare oczy właśnie bardziej z takimi Azjatyckimi rysami mi się kojarzą bardziej Iran :) - No ale możliwe że to takie moje wyobrażenie :) - A możesz mi powiedzieć jakie to postacie masz na myśli :)

Szare oczy to głównie ludzie pochodzący północnej i wschodniej Europy (oraz potomkowie tychże w świecie). Ponoć tylko 3% ludzi ma ten kolor oczu. Azja to brązowe oczy, od jasnych do prawie czarnych, ale też pomyślałam o Irańczykach i Pasztunach, wśród nich zdarzają się ludzie o jasnej karnacji i oczach (raczej zielonych, niż szarych), a z bardzo ciemnymi włosami. Taki aktor pasowałby na Fëanora, który miał bardzo jasne oczy i kruczoczarne włosy. Skoro podkreślana jest czerń jego włosów, to musiała być wyjątkowa na tle innych Noldorów. Mimo to prościej znaleźć pasującego aktora z europejskimi korzeniami :)

Dzięki za wyjaśnienie :) - Fakt też pomyślałem pasowałaby aktor z takim pochodzeniem, zapewne jeżeli się pojawi w późniejszych sezonach to będzie to aktor pochodzenia europejskiego - Chociaż liczę że wybiorą aktora jednak z trenów Iranu, Indi bo brakuje uważam aktorów/ aktorek z stamtąd w produkcjach Amerykańskich :)

Easterlingowie i Haradrimowie są do zagospodarowania, to pole do popisu dla zróżnicowania etnicznego. Fëanor nie powinien się pojawić, chyba, że we wspomnieniach. Podałam go tylko jako przykład.

Fakt zwłaszcza Haradrimowie idealnie pasują :)

Harad to Afryka, indyjscy/arabscy aktorzy będą pasować do Easterlingów, określonych w tekstach jako "Swarthy Men", a więc śniadych.

Czytałem opis ich wyglądu w internecie i fakt Arabowie uważam idealnie by pasowali.

Co do arabskich i indyjskich aktorów rysami twarzy pasują mi do kilku postaci, niestety cera i oczy za ciemne.

Osobiście nie mam absolutnie nic do czarnoskórych i reprezentacji mniejszości etnicznych w popkulturze. Ale uważam, że "wciskanie" ich bez uzasadnienia, tylko i wyłącznie po to, żeby byli na ekranie, jest głupie. Geograficznie i biologicznie to po prostu nie ma sensu. Dlaczego niby w klimacie umiarkowanym Śródziemia mielibyśmy znaleźć się czarnoskórzy? Czy emigrowali za chlebem z południa? xd
Jeśli powstanie kiedyś uniwersum fantasy osadzone w ciepłym klimacie, z ciemnoskórymi bohaterami, to bardzo chętnie bym to obejrzała. Ale bądźmy szczerzy, nie ma nic złego w tym, że widzimy jedynie białe postacie, w uniwersum stworzonym przez białego Angola, na podstawie legend i folkloru białych europejskich ludów. To się po prostu trzyma kupy. Multi-kulti bardzo za to pasuje do konceptu cyberpunk albo superhero.

Co do Wiedźmina, to - skoro tak strasznie chcieli reprezentacji mniejszości, to mogli pozwolić zabłysnąć na międzynarodowej platformie aktorom ze słowiańskich krajów, skoro na ich kulturze jest wzorowane uniwersum. Jednak wiadomo, że wybrali inną ścieżkę, no i niestety, wizualnie to się gryzie ;)

Ależ nikt tutaj od razu nie mówi o czarnoskórych wciskaniu do tego serialu postaci jednak jak już zauważyłeś w Śródziemnemu bez problemu mógłby się znaleźć Arabowie czy Indyjsci aktorzy bo są tam też postacie o ciemniejszy odcieniu skóry niż tylko białym :) - Co do Wiedźmina to nie oglądałem wiec nie wiem czy się gryzie, natomiast ostatnio oglądałem inny serial fantasy był nim Carnival Row są ta postacie naprawdę grane przez różne etnicznie osoby i nijak mi się on nie gryzie no ale fakt to zapewnię dlatego ze założenia to różnorodny świat :) - Odnosząc się jeszcze do tematu to bardziej by mnie gryzło gdyby konkretnie opisane postacie o tych były wzmianka o kolorze skóry zmienili kolor skóry :)

Cechą elfów śródziemia była blada skóra i ciemne włosy. Pozdrawiam.

Idealnie opisała to Sirielle są postacie które bez problemu można obsadzić Azjatów czy nawet Arabów - Również pozdrawiam :)

Tak dokładnie, Easterlingowie np. idealnie na to się nadają, po prostu nie widzę sensu pchać różnorodności etnicznej akurat elfom czy np. ludziom z Gondoru/Arnoru bo to cholernie kłuci się z tym co pisał Tolkien.

Dlatego trzeba to robić z głową a nie obsadzać Azjatów czy Arabów jak leci byle tylko pojawił się w filmie/serialu.

No i to jest to pod czym podpisuje się rękami i nogami, w Netflixie nie pomyśleli przy obsadzaniu Wiedzmina, tutaj się aż tak nie obawiam.

Tak. Elfy u Tolkiena nigdy nie zostały opisane jako posiadające skórę czarna, niebieska lub zieloną. Tak jak nie przypominam sobie żadnego bohatera jego książek o takim kolorze skóry. Co nie znaczy, że nie było krain gdzie tacy ludzie, nie elfy, nie mieszkali. Tak jak nie wyobrażam, sobie czarnoskórych elfów tak nie wyobrażam sobie białych niewolników na Amistad ani białego Czaki. Pragnąłbym by prócz tolerancji dla mniejszości/odmienności czy to etnicznych czy seksualnych ludzie wykazywali też trochę tolerancji dla historii i zabytków literatury. Próbowałem oglądać ostatnio Marie królowa Szkotów i niestety nie dałem rady. Za jakiś czas będę musiał tłumaczyć swoim przyszłym dzieciom, że w XVI Szkocji połowa populacji nie była czarnoskóra. Mam lewicowe poglądy ale odróżniam lewicowość od głupoty.

Ja osobiście nie mam problemu z kolorem skóry fikcyjnych postaci w światach fantasty, dlatego też nie przeszkadza mi czarnoskórą Małą Syrenka czy elfy, wróżką itp. - Zwłaszcza jeżeli sam autor nie określił wyglądu - O tyle oczywiście również jestem zdania że historyczne postacie, występujące w określonych czasach nie powinny zmieniać koloru skóry - Jednak ważny jest zdrowy rozsądek, w wspominanym Wiedźminie uważam największą bolączką było tempo serialu.

Jeśli serial/film są pomysłem własnym jego twórców to oczywiście hulaj dusza, piekła nie ma. W tym konkretnym przypadku uważam jednak, że nie ma to zastosowania. Sapkowski wprawdzie nie napisał wprost - Geralt jest biały. Jednak w sadze pojawiają się w kilku momentach informacje o ludziach o czarnym kolorze skóry i zawsze fakt ten jest podawany jako coś niezwykłego. Sam świat skrojony jest mniej więcej pod europejskie średniowiecze, w realiach którego jak wiemy zdecydowanie dominowali ludzie o białym kolorze skóry. Na koniec muszę zgodzić się, że rzeczywiście nie to było w serialu najgorsze. Chociaż nie trzymanie się ram świata wymyślonego przez A. Sapkowski jest dla mnie brakiem szacunku do jego prozy to jeszcze większym jest dla mnie infantylna fabuła, denne dialogi a przede wszystkim kastrowanie oryginalnej opowieści z jej sensu.

Takich dobrym przykładem w kwestii własnego pomysłu jest serial Carnival Row od Amazonu z tego co wiem twórca serialu jest jednocześnie jego pomysłodawcą, tam też w postacie fantastyczne wcielili się również czarnoskórzy aktorzy - Natomiast serial jest tak wielokulturowy że mi to osobiście nie przeszkadzało, jeżeli serialu nie oglądałaś to polecam, Co do Wiedźmina oceniam tylko serial bo nie miałem okazji zapoznać się z twórczością Sapkowskiego, natomiast to co jeszcze zauważyłem to jednak ograniczenia w budżecie, w scenie balowej było to widać zamiast przepychu czuć było pustkę - P.S twój avek przypomina mi postać ze świata Ciemnego Kryształu czyżby jakaś inspiracja? - Swoją drogą polecam ci serial od Netflixa świetnie wzbogacili świat względem filmu, wielka szkoda że nie dostał kontynuacji ale to niestety było do przewidzenia.

Mam nadzieję, że będą się trzymać klimatu trylogii Władcy Pierścieni bo jak pojadą jak z Wiedźminem i będzie ta ich poprawność polityczna, która psuje coraz bardziej filmy zwłaszcza te, które opierają się na książkach.

To prawda, wszędzie wpychają tą poprawność polityczną, oby tu było inaczej.

Obsade na pierwszy szybki rzut oka wydaje sie sensowna, brak suwaka etnicznego itd. :P szkoda ze idioci (jak showrunnerka) musieli robic naszego jakby nie bylo Wiedzmina, ktora ew. nagrody postanowila zdobyc stawiac na idealogiczne i politycznie poprawne zagrania bo takie tez staly sie nagrody ze za to glownie je przyznaja w ramach aktualnego trendu, mowi glownie o obsadzie ale nie tylko.
Mam nadzieje ze serial bedzie lepszy od filmow, ktore jednak byla zbyt nastawione troche na akcje dla dzieci jak dla mnie, serial daje wiecej czasu ktory jest raczej niezbedny dla dobrego dziela, majacego prawdziwa glebie (Wiedzminowi to/czas jednak nie pomoglo).

Obsade na pierwszy szybki rzut oka wydaje sie sensowna, brak suwaka etnicznego itd. :P szkoda ze idioci (jak showrunnerka) musieli robic naszego jakby nie bylo Wiedzmina, ktora ew. nagrody postanowila zdobyc stawiac na idealogiczne i politycznie poprawne zagrania bo takie tez staly sie nagrody ze za to glownie je przyznaja w ramach aktualnego trendu, mowi glownie o obsadzie ale nie tylko.
Mam nadzieje ze serial bedzie lepszy od filmow, ktore jednak byla zbyt nastawione troche na akcje dla dzieci jak dla mnie, serial daje wiecej czasu ktory jest raczej niezbedny dla dobrego dziela, majacego prawdziwa glebie (Wiedzminowi to/czas jednak nie pomoglo).

Polactwo i narzekanie na poprawność polityczną do znudzenia. Znów to samo.

100 racji to widocznie już taka dziwaczna tradycja ):

Być może. Jednak A. Sapkowski opisał wymyślony przez siebie świat wystarczająco dokładnie bysmy wiedzieli gdzie są jego granice. Przekraczanie tych granic może się nie podobać fanom jego prozy. Jest to dla mnie zrozumiałe. Sytuacja jest jeszcze śmieszniejsza w kontekście tego, że cykl o Wiedzminie opowiada właśnie o nietolerancji, konfliktach etnicznych i niezrozumieniu. U Sapkowskiego mamy jednak nie czarnoskórych ludzi tylko elfy. Nie ma Azjatów miast tego są krasnoludy etc. Tego chyba jednak twórcy nie doczytali. Jednak ostatecznie większym problemem okazała się zwyczajna płycizna fabularna.

PS bardzo nie lubię, że przez polaryzację społeczeństwa mam problem z przekazaniem swoich przemyśleń. Jeśli tylko zacznę narzekać na czarnoskórych elfów Wiedzminie od razu znajdzie się ktoś kto zarzuci mi rasizm i prawicowe poglądy. Nie róbcie tego. Świat nie jest czarno - biały ;-)

Smutna wiadomość, Christopher Tolkien zmarł 4 dni temu, miał 95 lat ;( Spoczywaj w pokoju ;(

Udział Toma Shippeya i opcja veta ze strony Tolkien Estate dobrze wróżą, o ile rzeczywiście będą mieć jakikolwiek wpływ na twórców.

Wedle dotychczasowych informacji serial będzie opowiadać o II Erze, więc nie liczcie na wydarzenia z "Hobbita" i "Władcy Pierścieni.

Nie wierzyłem że powstanie serial ale chyba jednak nie ma odwrotu. życzę twórcom aby nie ponieśli klęski serialu Kroniki Shannary. Duże były oczekiwania a sama fabuła jak i gra aktorska (nie wspominając o słabych efektach specjalnych - wręcz banalnych) połozyły ten serial. Odzwierciedliło się to niskim zainteresowaniem i po dwóch sezonach wycofaniem serialu. Oby twórców Władcy Pierścieni nie spotkał ten sam los. Pozdrawiam.

WP na dwa sezony kosztowało 750 milionów dolarów, a to są ogromne koszta. A ponadto ekipa wciąż myśli o nakręceniu trzeciego sezonu. Serial musi się udać. Cieszy jednak fakt, że w serialu ma pojawić się Elrond.

Skandal, już w pierwszych zdjęciach promocyjnych otrzymujemy bliżej nieokreśloną wymyśloną
na potrzeby serialu księżniczkę Krasnoludów prawdopodobnie spaczoną przez ciemne moce zważywszy na kolor jej skóry i tuszę, dodatkowo na tle świętych wrót Khazad-dûm siedzibie Ludu Durina z Gundabadu rodem. Śmieszni są jak chcą obsadzać role murzynów czy arabów to bardzo prosze Haradrimów da się na siłę pod czarnych podciągnąć żyją na terenach pustynnych/sawanny prosze, chcecie azjatów macie Easterlingów z stepów Rhûn ale od krasnoludów wara brakuje jeszcze żebyście zaczęli jakiś dwumetrowych rosjan albo rude karły za nich używać bo czemu nie. Psuć tylko świat przedstawiony szambem

Też jestem przekonany, że będzie dobrze

Też nie mogę się doczekać, bo nie chce mi się czytać książek ale Hobbit był fajny, super, że jeszcze jakieś historyjki nakręcą w tym uniwersum.

ja pier**** geje orki i mały ork w zawiniątku którego wychowują... xD