Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy

The Lord of the Rings: The Rings of Power
2022 -
5,7 47 tys. ocen
5,7 10 1 46562
5,3 22 krytyków
Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy
powrót do forum serialu Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy

Szybka analiza. I teza: serial coraz bardziej trzyma się książek.
To się może diametralnie zmienić, ale zauważyłem kilka rzeczy i je wypiszę, najwyżej później tutaj wrócę i zobaczę, jak bardzo się myliłem.

1. Wątek Khazad-Dum.

Zgodnie z książkami krasnoludowie żyją i funkcjonują w Khazad-Dum, do którego właśnie Narvi z Celebrimborem stworzyli bramę znaną z Drużyny Pierścienia. Wewnątrz góry żyje Balrog, który się przebudził w pierwszym sezonie, ale rozumiem, że sceny z 5 odcinka 2 sezonu naprowadzają nas na zakończenie. Durin pod wpływem pierścienia nabrał mocy związanej z umiejętnościami kowalstwa i rozumieniem gór. Jak najbardziej książkowe rozwiązanie. Mówi wprost, że odkrył co góra w sobie kryje i muszą kopać dalej, głębiej. Również książkowe, krasnoludy były chciwe.

Co dalej: Domyślam się, że z chciwości i pod wpływem pierścienia Durin i reszta krasnoludów zaczną kopać głębiej, czym całkiem rozbudzą Balroga, dokopią się do niego i dokopią do konfrontacji. Ostatecznie krasnoludy z Khazad-Dum zginą, Balrog zostanie w kopalni, a ta zostanie wielkim krasnoludzkim grobem i inni zaczną to miejsce nazywać Morią, co znamy z Drużyny Pierścienia. Wydaje mi się, że to będzie jednak w kolejnym sezonie, jeszcze na pewno nie w tym.

2. Wątek pierścieni elfów.

Celebrimbor z Annatarem zgodnie z książkami wykuł Siedem Pierścieni dla krasnoludów i zaczyna wykuwać Dziewięć Pierścieni dla ludzi. W serialu najpierw powstały Trzy Pierścienie dla elfów (ostatnia scena ostatniego odcinku pierwszego sezonu). W książkach powstały najpierw pierścienie dla krasnoludów i ludzi, a później, w obawie przed tym, że Annatar coś knuje, Celebrimbor wykuł w tajemnicy Trzy Pierścienie dla elfów. Zmiana tej kolejności jest istotna i to był duży błąd pierwszego sezonu, na szczęście drugi sezon do tej pory nie popełnia większej ilości błędów i w tym momencie dotarł do sytuacji prawidłowej. To znaczy, że krasnoludy mają swoje pierścienie, ludzie niebawem dostaną swoje, a Trzy Pierścienie będą należały do nieufnych elfów, co też się zgadza, bo widzimy, że Annatarowi nie ufa już ani Gil-Galad, ani Elrond, ani Galadriela, ani nawet Celebrimbor. Czyli to jest sytuacja, która w książkach istniała mniej więcej niedługo po wykuciu Trzech Pierścieni. Szkoda tej zmiany i nie rozumiem po co ona była, myślę że nie była potrzebna, ale tak jak wyżej - serial się wstrzymał w kombinowaniu i idzie dobrym torem, który prowadzi do książkowego status quo.

3. Numenor, Sauron i Eregion.

Annatar zgodnie z książkami przebywa w kuźni Celebrimbora i tworzy z nim pierścienie. W Numenorze zgodnie z książkami Ar-Farazon przejął władzę. Zgodnie z materiałem źródłowym Ar-Farazon powinien zmusić Tar-Miriel do ślubu, aby uwiarygodnić i umocnić swą władzę. Tu jednak domyślam się, że Amazon zechce tę postać potraktować jako bardziej silną i niezależną, która w jakiś sposób będzie się opierała Ar-Farazonowi. Jestem niemal pewien, że zastosują odstępstwo od książki i Tar-Miriel będzie swego rodzaju przyciągała część ludzi Numenoru, którzy będą jej wierni w kontrze do ludzi Farazona. W zasadzie wydaje się to nawet ciekawsze niż ich wymuszony ślub, a w serialu i tak zostanie zastosowany fundamentalny podział, czyli: Wierni elfom i Valarom oraz Czarni Numenorejczycy. Odcinek 5 już to mocno zakomunikował, że ten podział zaczyna być wprowadzany. Były też w pierwszym sezonie sceny to sugerujące, ale pewnie wielu widzom wypadły z pamięci, bo nie były ciekawe. Na ten więc moment Sauron znajduje się w odpowiednim miejscu, królem Numenoru jest Ar-Farazon, Elendil jest wierny elfom i Valarom, wszystko się zgadza. Ludzie niewierni zaczną też odpływać i/lub być wypędzani z Numenoru do Śródziemia.

Zastanawia mnie bitwa o Eregion, która zacznie się w kolejnym odcinku. Książkowo Sauron chciał odzyskać pierścienie krasnoludów, które były ukryte w Eregionie oraz chciał ukraść Trzy Pierścienie elfów lub wydobyć od Celebrimbora informacje na ich temat. Tutaj orki (bynajmniej nie pod przywództwem Saurona, a zmyślonego Adara) są już pod Eregionem. W rzeczywistości to Sauron powinien prowadzić orki w wyżej wymienionym celu. Na ten moment pierścienie ludzi nie zostały ukończone (lub ukończą je szybko w początkowych scenach kolejnego odcinku), ale z pewnością nie są rozdane, a krasnoludzkie są w Khazad-Dum. Tak samo wiedza na temat pierścieni elfów jest Sauronowi mniej więcej znana.

Obawiam się TOTALNEGO odejścia od książek. Zniszczenie Eregionu powinno być szkieletem wokół którego budowana jest historia. Szczególnie, jeśli to wydarzenie w 2 sezonie ma trwać 2-3 odcinki. W Silmarillionie w tym momencie Sauron posiadał już swoją armię w Mordorze. Adar i "jego orki" nie istnieli. Sauron z armią poszedł na Eregion, by odzyskać pierścienie krasnoludów i ukraść Trzy Pierścienie elfów, tajemnie wykonane przez Celebrimbora. Zniszczył Eregion, Celebrimbora zabił i kazał go nabić orkom na sztandar, który nieśli na czele marszu.

To, co się zgadza, to jest pomoc Elronda i Gil-Galada z Lindonu dla Eregionu i to na pewno w serialu się wydarzy. Stanie się też to, że Gil-Galad poprosi Numenor o pomoc, a Numenor tej pomocy udzieli i przypłynie do Śródziemia. W książkach Elrond zbiegł w trakcie bitwy i ukrył się w miejscu, które później nazywane będzie Rivendell, znane każdemu, kto zna Władcę Pierścieni. Gil-Galadowi na pomoc przyszedł Numenor z Ar-Farazonem na czele. Ar-Farazon pokonawszy Saurona wziął go jako więźnia do Numenoru.

W serialu za to w zwiastunach jest pokazane jak Sauron walczy z Galadrielą, chodzi po niszczonym Eregionie jak gdyby nigdy nic w trakcie walk. Nie wiem jak twórcy mogliby to rozwiązać, by było to jakkolwiek zgodne z materiałem źródłowym.

Celebrimbor mógłby odmówić pomocy w tworzeniu Siedmiu Pierścieni dla ludzi, więc Sauron go zabije i dokończy je sam. Widząc, że Eregion jest atakowany, nie będzie się tym przejmował. Adar zginie i w trakcie walk Sauron odzyska władzę nad orkami. Mogliby od razu załatać błąd logiczny, w którym Sauron w 1 odcinku 1 sezonu władał orkami, a w 1 odcinku 2 sezonu okazuje się, że nie miał nad nimi mocy, mimo że kilkaset lat zajęło Galadrieli szukanie go, o czym mówiła właśnie w 1 odcinku 1 sezonu.

Musieliby jasno i wyraźnie określić, że częścią orków Sauron rządził przed wydarzeniami z Adarem wbijającym mu koronę, a ta scena pokazywała chęć Saurona do poszerzenia swojej armii o orków ze wschodu, którzy rzeczywiście według notatek Tolkiena się z niego śmiali i nim gardzili. Następnie jakoś to połączyć, że w tej armii Adara byli również orkowie podlegający pod Saurona. Ale to wszystko mętne i nie przekonujące. Być może po śmierci Adara orkowie będą potrzebowali naturalnego władcy, któremu mogliby służyć, a znikąd pojawi się Sauron, który zrobi na nich wrażenie "oh, my go zabiliśmy, a on wciąż żyje" i zaczną mu służyć? Albo jeszcze inaczej. Adar i jego orkowie zniszczą Eregion, a później zginą i zostaną wybici przez Numenor, a Ar-Farazon porwie Saurona nie mając większego pojęcia o nim i nie uważając go za największego złoczyńcę na świecie. Dzięki temu stanie się bardziej wiarygodne to, że po kilku latach mu zaufa i uczyni Saurona swoją prawą ręką. A dopiero po zatopieniu Numenoru Sauron wróci do Śródziemia i zbuduje prawdziwą armię.

ocenił(a) serial na 3
xDesideratax

czym całkiem rozbudzą Balroga,

jest to kuriozum, bo zbudzili go już wczesniej, za wczesnie i teraz co on wrócił spac? :D 

dokopią się do niego i dokopią do konfrontacji. Ostatecznie krasnoludy z Khazad-Dum zginą,

z tego co pamietam to czesc uciekla i osiedliła sie gdzie indziej.

Balrog zostanie w kopalni, a ta zostanie wielkim krasnoludzkim grobem i inni zaczną to miejsce nazywać Morią, co znamy z Drużyny Pierścienia.

ale szkielety widoczne w filmie PJ nie są dziełem Balroga ale wojny z orkami.


w książkach powstały najpierw pierścienie dla krasnoludów i ludzi, a później, w obawie przed tym, że Annatar coś knuje, Celebrimbor wykuł w tajemnicy Trzy Pierścienie dla elfów. Zmiana tej kolejności jest istotna i to był duży błąd pierwszego sezonu,

bez tej zmiany Sauron nie musialby wracac do elfów, tylko caly czas by siedział w Eregionie. Scenarzysci wydaja mi sie sami tworzyc sobie problemy, które potem muszą rozwiazywac tworząc kolejne komplikacje :) Duża czesc fabuły serialu wydaje mi się być konsekwencją poszukiwania rozwiązan dla problemów, które scenarzysci sami stworzyli by napisać "ksiazke jakiej Tolkien nie napisal" :D

Annatarowi nie ufa już ani Gil-Galad, ani Elrond, ani Galadriela, ani nawet Celebrimbor.

Gilgalad, Elrond i Galadriela nie ufali mu od początku, tylko Celebrimbor mu zaufał. W serialu tamta trójka wydaje sie nie miec z nim problemu :D 

 W Numenorze zgodnie z książkami Ar-Farazon przejął władzę.

w ksiazce Farazon przejał wladze z powodu ślubu z Miriel co dawało mu prawo do tronu. Formalnie był wiec królem prawowitym, ale moralnie nie, bo zmusil Miriel. Na ich miejscu poszłabym w strone wymyslenia dobrej argumentacji i motywacji jak powinien byl zmusic Miriel do ślubu - wymysliłam dwa powody które daloby sie zastosowac łącznie. Jeden bardziej prywatny ale zwiazany także z reputacją i polityka Miriel (Farazon ją zgwalci albo bedzie usilowal ale gdy sie mu to nie uda rozpowie plotki (uzywajac swoich przekupionych stronnikow) o jej hanbie, pokazujac to nie jako gwalt (lub probe) a jako jej wlasne niegodne królowej prowadzenie sie, ktore raz że wzbudzic mogą w Radzie królewskiej zwatpienie wobec moralnego prowadzenia sie królowej, dwa oczernia ja w oczach ludu, i dworacy albo beda domagali sie jej rezygnacji, albo poslubienia Farazona), a drugi bardziej publiczny ale też zwiazany z moralną postawa Miriel wobec swego ludu (Farazon zastraszy ją, że użyje na mieszkancach wyspy jakiejś magiczno-alchemicznej broni masowego rażenia - mógł takie coś kupic od tamtejszych alchemików, i ona zgodzi sie na slub by ocalic lud). No, ale po co tworzyc jakas głebsze dylematy moralne czy polityczne, i relacje miedzy postaciami (ktore moga byc sobie osobiscie wrogie, nie mniej jednak moga miec także i wspolne cele polityczne) - po prostu orzeł przyleciał i wskazał Farazona :D do mydlanej opery wystarczy :D Przy czym w serialu orzeł przyleciał zapewne wyznaczyc Miriel (AFAIR orły rzadko przylatywały na koronacje ale zdarzało sie to gdy koronowany byl jakimś wybitnym kandydatem w serialu mamy juz czasy w których orły mające gniazda na pałacu królewskim dawno odleciały z powodu rozłamu miedzy Numenorem a Valinorem), ale wystarczy, że Farazon sobie blisko orła stanął i "ciemny lud to kupil" :D
w serialu Farazon zostaje wybrany przez pomyłkę, bo ludzie są głupi :) Nie polaczyli kropek - że Miriel chciała rządzić tak jak jej ojciec po swym nawróceniu, że miała u siebie palantir - dar elfów (choc ksiazkowo nie powinna go miec a nawet wiedziec o jego istnieniu !), i że orzeł przyleciał na JEJ koronacje mimo, że od wieków orłów nie bylo :) ale numenorianie "są tak głupi, że to działa" :D

Zgodnie z materiałem źródłowym Ar-Farazon powinien zmusić Tar-Miriel do ślubu, aby uwiarygodnić i umocnić swą władzę. Tu jednak domyślam się, że Amazon zechce tę postać potraktować jako bardziej silną i niezależną, która w jakiś sposób będzie się opierała Ar-Farazonowi.

jak dla mnie jedno drugiego nie wykluczało - na ich miejscu pokazalabym Miriel jako wpierw bezbronną i podatna na wplywy, ktora poprzez zastraszenie i grozbe utraty reputacji zgadza sie na slub, a zaprzyjaznia sie listownie z Galadriela ktora jej doradza politycznie, a nastepnie Miriel zainspirowana i zmotywowana radami Galadrieli potajemnie sprzyja frakcji Amandila i jego syna Elendila, czyli Wiernym. Ci zas nie są jakimiś tam kapitanami, ale książetami z wlasną prowincją i zasiadają w Radzie królewskiej. Jednakże Miriel nie może za wiele zdziałac samodzielnie, gdyż to mogloby ujawnic jej sprzyjanie opozycji, a to by ją zupelnie "obaliło" w oczach wiekszości elit, zatem sprzyja Elendilim potajemnie. Dzieki temu moglibysmy uzyskac jej przemiane w bardziej zdecydowaną politycznie kobietę, która jednak nadal powiedzmy udaje głuchą, niewinną i bezbronną przed królem i radą - troche jak Sansa. Jej konspira musi byc zachowana, gdyż Elendili spiskuja wlasnie w celu obalenia Farazona i pozwolenia jej rządzić samodzielnie, gdyż byla legalna nastepczynią od poczatku. A Farazon zajał tron z powodu tego, że zrozumiał, że pod jej rządami beda coraz bliżej elfów i Valarów co dla Farazona jest sprzeczne z jego pojeciem patriotyzmu i suwerenności, oraz z jego butą :) Ponieważ zobaczyl że Miriel zamierza rządzić tak, jak rządził jej ojciec Palantir po swym nawróceniu i pokucie.

Zastanawia mnie bitwa o Eregion, która zacznie się w kolejnym odcinku. Książkowo Sauron chciał odzyskać pierścienie krasnoludów, które były ukryte w Eregionie oraz chciał ukraść Trzy Pierścienie elfów lub wydobyć od Celebrimbora informacje na ich temat. Tutaj orki (bynajmniej nie pod przywództwem Saurona, a zmyślonego Adara) są już pod Eregionem. W rzeczywistości to Sauron powinien prowadzić orki w wyżej wymienionym celu. Na ten moment pierścienie ludzi nie zostały ukończone (lub ukończą je szybko w początkowych scenach kolejnego odcinku), ale z pewnością nie są rozdane, a krasnoludzkie są w Khazad-Dum. Tak samo wiedza na temat pierścieni elfów jest Sauronowi mniej więcej znana.

AFAIR w ksiazkach są dwie wersje losu 7 pierscieni - w jednej zostaja rozdane wodzom krasnoludów od razu, gdy 3 zostają ukryte, wywiezione z Eregionu, a na miejscu zostaje 9 ludzkich, w innej zaś zostają zabrane przez Saurona razem z 9 pierscieniami w czasie zniszczenia Eregionu a zatem to on - logicznie rzecz biorac - rozda je wodzom krasnoludów. Pamietam też, że Sauron wyslal do Eregionu wpierw posłów którzy domagali sie zwrotu 3 pierscieni elfów, które zostaly zrobione dzieki jego naukom choc bez jego udziału.

Zniszczenie Eregionu powinno być szkieletem wokół którego budowana jest historia.

ja bym raczej na powstanie i zniszczenie Eregionu poswiecila caly jeden sezon. :)

To, co się zgadza, to jest pomoc Elronda i Gil-Galada z Lindonu dla Eregionu i to na pewno w serialu się wydarzy. Stanie się też to, że Gil-Galad poprosi Numenor o pomoc, a Numenor tej pomocy udzieli i przypłynie do Śródziemia.

to byloby zgodne, chociaż przypuszczam, że wodzem który w serialu pokona Saurona i zabierze go na Numenor bedzie Farazon. I faktycznie takie sciesnienie czasu ma sens :) Bo wojna Saurona z Eregionem w 17-18 w. 2 ery skonczyla sie pomoca interwencji floty Numenoru, ktora dowodzil AFAIR Tar-Minastir, wtedy chyba jeszcze nie król ale admirał, ale choc Saurona pokonali to nie zabrali go na wyspe wtedy, dopiero wieki pozniej Sauron poddaje sie Ar-Farazonowi i jego armii (a Farazon nazywa sie jeszcze Tar-Calion). Ale to był już 33 czy 34 wiek 2 ery.

W książkach Elrond zbiegł w trakcie bitwy i ukrył się w miejscu, które później nazywane będzie Rivendell,

nie zbiegł, bo nie zdezerterowal z armii :) ale czesc jego zdziesiatkowanych bitwa o Eregion wojsk skryla sie w lasach w okolicach pozniejszego Rivendell i uzywając powiedzmy elfich zdolności do kamuflażu sprawili że wieksza czesc armii wroga ich ominela, i wtedy zaczeli budowac Rivendell. Zresztą w ksiazkach pisze o obleżeniu Rivendell, co jest dla mnie dosc dziwne zważywszy na to że nie moglo byc wtedy czymś wiecej jak mala osadą w lesie :) albo mi sie cos miesza i muszę doczytac ten element, sprawdze :) Rivendell zalozono w 1697 i zaraz zostalo oblegane a uwolnila je od oblezenia armia Tar-Minastira w 1701 r. 

Celebrimbor mógłby odmówić pomocy w tworzeniu Siedmiu Pierścieni dla ludzi, więc Sauron go zabije i dokończy je sam.

to by miało sens.

Adar zginie i w trakcie walk Sauron odzyska władzę nad orkami.

a poniewaz nie miał jej w 1 odcinku to musza wymyslic jak ją odzyska - moze wlasnie dzieki pierscieniom ludzi? ale to by tworzylo kolejne problemy :D

Mogliby od razu załatać błąd logiczny, w którym Sauron w 1 odcinku 1 sezonu władał orkami, a w 1 odcinku 2 sezonu okazuje się, że nie miał nad nimi mocy,

ten serial sklada sie z takich niespójności - wpierw Sauron wlada orkami i ma nad nimi moc, na tyle by na nich eksperymentowac, a potem go zadzgają jak włóczęge. :D

tallis1___

Ej, mega odpowiedź i ogromna wiedza, czytało mi się to z przyjemnością! :D

"jest to kuriozum, bo zbudzili go już wczesniej, za wczesnie i teraz co on wrócił spac? :D "

Myślę, że go rozbudzili lub może zbudził się sam, ale jest na tyle głęboko pod miastem, że nie stanowi zagrożenia. Wydaje mi się, że to dopiero chciwość Durina i reszty krasnoludów w oparciu o wiedzę, którą daje pierścień, sprawi że zaczną kopać głębiej i dotrą do Balroga. I dopiero to sprawi, że dojdzie do konfrontacji, a nie sam fakt, że się obudził.

Co nie zmienia faktu, że ukazanie go w pierwszym sezonie nie miało sensu i było najpewniej tylko po to, aby go uwzględnić w zwiastunie i wzbudzić pozytywne skojarzenia w fanach trylogii Petera Jacksona (niemal identyczny wygląd Balroga). Niepotrzebnie, bo narazili się na hejt ze strony fanów, że Balrog został zbudzony przez opadający liść. Ja tę scenę uznaję w tej sposób, że liść sobie spadał, spadł akurat w miejscu, w którym Balrog już był obudzony, a cała scena i podążanie kamery za liściem było tylko po to, by w jakiś quasi logiczny sposób dotrzeć w tamto miejsce i pokazać ognistego jegomościa. Naciągane, tak samo jak ta upadająca kula, za którą pobiegła Disa. Myślę, że wystarczyłoby, gdyby kończąc którąś ze scen z krasnoludami zwrócili kamerę ku kamiennej podłodze i "przeniknęli" kamerą przez nią, przemieszczając się w głąb kopalni aż do Balroga.

"z tego co pamietam to czesc uciekla i osiedliła sie gdzie indziej."

No tak, napisałem w uproszczeniu. :P

"ale szkielety widoczne w filmie PJ nie są dziełem Balroga ale wojny z orkami."

Nie nawiązywałem do szkieletów widocznych w filmie. Zguba Durina zabił na pewno samego Durina i jego syna. Wiem, że krasnoludy uciekły i założyły Erebor, ale domyślam się, że skoro balrog zabił króla i jego syna, to inne krasnoludy też straciły życie. A śmierć najważniejszych krasnoludów w połączeniu z exodusem reszty sprawiła, że to miejsce zaczęto nazywać Morią, bo pozostało puste.

"Gilgalad, Elrond i Galadriela nie ufali mu od początku, tylko Celebrimbor mu zaufał. W serialu tamta trójka wydaje sie nie miec z nim problemu :D"

W zasadzie to Gil-Galad, Galadriela czy Elrond nie wiedzą o Annatarze w serialu. Ukazał się pod tą, książkowo prawidłową, postacią jedynie Celebrimborowi. Tamci poznali go jako Halbranda. Twórcy sporo tutaj namieszali, ale całe szczęście w 2 sezonie odpuścili kolejne kombinacje i zmierza to ku poprawnej sytuacji, a resztę można już zignorować, bo na osi czasowej serialu staje się przeszłością. Grunt, aby nie popełniali kolejnych błędów i będzie dobrze.

"Farazon ją zgwalci albo bedzie usilowal ale gdy sie mu to nie uda rozpowie plotki"

Myślę, że to by wzbudziło ogromne kontrowersje i nie jest to potrzebne. Tolkien absolutnie stronił od takich rozwiązań w swoich książkach i osobiście uważam, że twórcy robią dobrze, że nie dodają tego typu wątków.

"Farazon zastraszy ją, że użyje na mieszkancach wyspy jakiejś magiczno-alchemicznej broni masowego rażenia - mógł takie coś kupic od tamtejszych alchemików, i ona zgodzi sie na slub by ocalic lud"

Ten pomysł w tym uniwersum też wydaje mi się zły i byłby kontrowersyjny, krytykowany przez fanów. Nie wydaje mi się też, aby pasował do klimatu świata Śródziemia.

Za to oba pomysły bardzo pasują mi do klimatów Gry o tron. :D

Ja uważam, że cała historia Numenoru ma ogromny potencjał i można by nakręcić serial, który skupiłby się tylko i wyłącznie na tym, a historie dziejące się w tym czasie w Śródziemiu (a ich tak naprawdę było mało w Drugiej Erze) mogłyby być wątkami pobocznymi. Serial zyskałby wtedy odpowiednią dynamikę, nie byłby chaotyczny, czuć by było główny wątek, który jest najważniejszy i te poboczne, które odbywałyby się na osobnym, oddzielonym oceanem terytorium. Wtedy historia Numenoru miałaby możliwość być rozgrywana jak właśnie w Grze o tron. Wątki polityczne, ciekawe dialogi, intrygi, przejęcie władzy. A przy okazji interesujące wydarzenia po drugiej stronie oceanu, które mogą mieć (i będą miały) wpływ na Numenor. Tylko do tego potrzebni by byli wspaniali i utalentowani pisarze, którzy byliby w stanie stworzyć mocarny scenariusz. Myślę, że scenarzyści obecnie zatrudnieni są zdecydowanie zbyt - po prostu - słabi. Wątek Numenoru został potraktowany po macoszemu i bynajmniej nie jest tym głównym, a sytuacja w Śródziemiu jest podzielona na kilka równorzędnych względem siebie historii i żadna nie dominuje. Możliwe, że dynamika i ciężar wydarzeń przeniesie się na Numenor po tym jak pojawi się tam Sauron.

Dodam tylko, że moim zdaniem to jest utracony potencjał. Miriel jako królowa, uzurpacja tronu przez Farazona, palantiry, wyprawy do Śródziemia, poznawanie tamtych rejonów, osiedlanie się tam, relacje z jego mieszkańcami, wierni i niewierni w Numenorze - to wszystko mogło być lepiej rozegrane i dużo, dużo ciekawsze. Mimo wszystko podobało mi się, że jakaś tam intryga była. Chwilę spiskowali, coś tam uknuli i ostatecznie było to jak na ten serial w miarę interesujące w porównaniu do czegokolwiek z poprzedniego sezonu.

"(choc ksiazkowo nie powinna go miec a nawet wiedziec o jego istnieniu !)"

Dlaczego? Z tego co pamiętam to elfy z Tor-Elessei (czy jakoś tak, nie pamiętam nazwy tej elfiej wyspy na zachód od Numenoru) podarowały siedem palantirów Numenorejczykom. I nie pamiętam, aby w Silmarillionie cokolwiek więcej było na ten temat. Ja sobie nawet nie przypominam, by ten dar w jakikolwiek sposób był istotny dla Numenoru. Miałem wrażenie, że dostali palantiry i tyle. Ale wiadomo, mogłem zapomnieć.

"AFAIR w ksiazkach są dwie wersje losu 7 pierscieni - w jednej zostaja rozdane wodzom krasnoludów od razu, gdy 3 zostają ukryte, wywiezione z Eregionu, a na miejscu zostaje 9 ludzkich, w innej zaś zostają zabrane przez Saurona razem z 9 pierscieniami w czasie zniszczenia Eregionu a zatem to on - logicznie rzecz biorac - rozda je wodzom krasnoludów. Pamietam też, że Sauron wyslal do Eregionu wpierw posłów którzy domagali sie zwrotu 3 pierscieni elfów, które zostaly zrobione dzieki jego naukom choc bez jego udziału."

Właśnie nie do końca pamiętałem losów pierścieni. Czytając Silmarillion zawsze miałem wrażenie, że te pierścienie krasnoludów się tak bez większego pomysłu gdzieś przemieszczają i nie wiadomo po co. :P Zapamiętałem jedynie, że Sauron po to pomaszerował na Eregion, by odzyskać pierścienie i przy okazji zdobyć te trzy od elfów.

"to byloby zgodne, chociaż przypuszczam, że wodzem który w serialu pokona Saurona i zabierze go na Numenor bedzie Farazon"

Moim zdaniem też tak będzie i uważam, że dobrze. Jeżeli nie chcą się jakoś rozwodzić nad Numenorem, a widać, że nie chcą, to Ar-Farazon jest najlepszym łącznikiem dla tych wydarzeń. Wprowadzenie Tar-Minastira nic by nie dało, a tylko namieszało widzom w głowach.

"ja bym raczej na powstanie i zniszczenie Eregionu poswiecila caly jeden sezon. :)"

Może być, ja nie napisałem, że budowałbym wokół tego jeden odcinek czy sezon, a całą historię ze wszystkich odcinków. Czyli to, co przed zniszczeniem Eregionu oraz to, co po nim. A zniszczenie Eregionu jako punkt kulminacyjny, po którym nastąpi rozluźnienie i dojście do kolejnego punktu kulminacyjnego, czyli zniszczenie Numenoru, a następnie dążenie do ostatniego punktu, tj. Ostatni sojusz ludzi i elfów.

"nie zbiegł, bo nie zdezerterowal z armii :)"

Wiem, że nie dezerterował, ale miałem na myśli to, że nie był w stanie dłużej walczyć. Przynajmniej tak to pamiętałem, że wykonał coś na zasadzie odwrotu i ukrył się w dolinie, którą później elfowie rozbudowali i powstało Rivendell.

"ten serial sklada sie z takich niespójności - wpierw Sauron wlada orkami i ma nad nimi moc, na tyle by na nich eksperymentowac, a potem go zadzgają jak włóczęge. :D"

To mnie zastanawia najbardziej i jestem ciekaw, czy jeszcze będą próbowali to fabularnie łatać. Z jednej strony to wygląda tak jakby popełnili pewne błędy w pierwszym sezonie i w drugim się chcą dystansować od nich i nie kontynuować paru pomysłów, które mieli, a które im burzą konstrukcję scenariusza. Tyle, że... zrobili wprost prolog do drugiego sezonu ukazując co się działo z Sauronem aż do spotkania z Galadrielą. Po co? Tym dokładnie wstępem w takiej właśnie formie najbardziej namieszali.

W pierwszym sezonie pokazali Morgotha, który zgodnie z książkami zniszczył drzewa i zbiegł do Śródziemia, gdzie władał orkami i siał zniszczenie. Pokazali Wojnę Gniewu (scena, w której ginie brat Galadrieli, wydaje się tą właśnie wojną), czyli koniec Pierwszej Ery. I następnie jest scena, w której Sauron włada orkami, a Galadriela od tego momentu szuka go i sama mówi, że trwa to kilkaset lat. Następnie znajduje w Forodwaith orków, na których Sauron prowadzi eksperymenty i to miejsce jest zamrożone. Skoro pokazali Wojnę Gniewu, kończącą Pierwszą Erę, to wszystko później, łącznie z Sauronem i orkami oraz Galadrielą i elfami w Forodwaith, musi dziać się już w Drugiej Erze.

PO CZYM sezon 2 zaczyna się od sceny, którą poprzedza napis "początek Drugiej Ery" i jest scena w tym samym Forodwaith, gdzie Sauron nie przekonuje orków i zostaje zadźgany i znika. Jak rozumiem, pod tą postacią Venoma musi wracać do swojej formy kilkaset lat, które w tym czasie mija Galadrieli na poszukiwanie go i mniej więcej po powrocie do ludzkiego ciała niedługo potem się spotykają.

Kiedy więc rządził orkami? Jedyne wytłumaczenie, że scena, w której rządzi orkami to inne orki, podległe Morgothowi, które przeniosły swoją służalczość na Saurona po upadku Morgotha. A orki, które są "od Adara", to orki ze wschodu czy innych krain, które również w książkach nie ufały z początku Sauronowi.
Wtedy Sauron od razu po upadku Morgotha, czyli sam początek Drugiej Ery, jeszcze zanim pojawił się przy Adarze w Forodwaith, mógł rządzić orkami z tamtej sceny, ale chciał namówić inne grupy orków, aby poszerzyły jego armię i w tym celu udał się do nich "na rozmowę". Następnie one go zadźgały, utracił ludzką postać, wrócił do ludzkiej postaci, spotkał Galadrielę i zaczyna się historia znana z 1 sezonu, w której jest Halbrandem.

Tyle, że co w takim przypadku z orkami, które były mu podległe? Rozpierzchły się, poukrywały? Serial przedstawia Saurona, który tak naprawdę nie do końca ma swoich popleczników w Śródziemiu, jednocześnie dając takie sygnały, gdy słucha się go warg w więzieniu w Mordorze czy to morskie monstrum, które wydaje się ominąć Saurona, gdy się spotykają face to face w wodzie. Były też przecież te sceny w 1 sezonie, gdy te kultystki czy kto to był, przedstawiają się Nieznajomemu Istari, że przybyły służyć Sauronowi, jakby go myląc z Sauronem właśnie.

A jeszcze jedna sprawa - sama wspominasz o eksperymentach Saurona nad orkami w Forodwaith. Ta scena z początku 2 sezonu w zasadzie wyklucza jakiekolwiek eksperymenty Saurona nad orkami skoro nie przyjęły jego władzy nad nimi i go zadźgały. Chyba, że znowu - było to wcześniej, np. jeszcze za panowania Morgotha i w tej jaskini Sauron eksperymentował na orkach w tamtej jaskini. I mogło to mieć wpływ na to, że nie darzą go zaufaniem. Tyle, że serial tego nie pokazuje, nie sugeruje, niepotrzebnie namieszał w dosyć nieistotnym fabularnie wątku.

ocenił(a) serial na 3
xDesideratax

mega odpowiedź i ogromna wiedza, czytało mi się to z przyjemnością

dzieki :)

Myślę, że go rozbudzili lub może zbudził się sam, ale jest na tyle głęboko pod miastem, że nie stanowi zagrożenia.

miałoby to sens, gdyby zakladać, że wlasnie jest az tak głęboko, że jeszcze nie stanowi zagrozenia mimo obudzenia. ale to jakies takie naciągane :) no i to by znaczylo, że siedział tam gdzie te nienazwane, tajemne stwory z głebin, o których mówi Gandalf, że je mijali po drodze w walce z Balrogiem :) nie wydaje sie by siedzial aż tak gleboko - nadal IMO był w kopalni krasnoludów. Swoją drogą mega idiotyczna wydaje mi sie scena, w której doswiadczony elfi randzer Arondir wpierw mówi o wlasnie tych stworach na okreslenie tego super-ślimaka z bagna, ( ktorego ubili z Isildurem i jego nową dziewczyna - to jest zwykle bagno a nie glebiny Morii wiec, jaki sens mówic o tych nienazwanych stworach z glebin? ) a potem uznaje, że super-ślimak nadaje sie na kolacje :D Znaczy się, jasne nienazwane stwory z głebin - na pewno nie trujące git :D

  Grunt, aby nie popełniali kolejnych błędów i będzie dobrze.

tu już nigdy nie bedzie dobrze - ten serial to nieporozumienie, chyba że ktoś lubi mydlane opery do piwka i schabowego :D Ja odpadłam po pierwszym odcinku, chociaz spróbuje jeszcze zobaczyc kilka co slynniejszych :D kawalków. Ale wątpliwe że zobacze sam serial prędzej przesledze go w mega precyzyjnych (ponad godzina na odcinek) i mega smiesznych streszczeniach kanału "Random film talk" :)

"Farazon ją zgwalci albo bedzie usilowal ale gdy sie mu to nie uda rozpowie plotki"

Myślę, że to by wzbudziło ogromne kontrowersje i nie jest to potrzebne. Tolkien absolutnie stronił od takich rozwiązań w swoich książkach i osobiście uważam, że twórcy robią dobrze, że nie dodają tego typu wątków.

Racja :) jednak to co wyzej o gwałcie pokazałoby nie tylko charakter Farazona oraz bezbronnośc Miriel (ksiazkowa), ale także stan moralny wiekszości ludności, która raz, że uwierzy w plotki, a dwa że bedzie pogardzac Miriel zamiast ja wspierac. byłoby to IMO wielce feministyczne przedstawienie tematu :) Adaptacja, jakiejkolwiek ksiazki - od czasu, gdy zrozumiałam jak pracowała ekipa Jacksona - jest dla mnie wlasnie dodawaniem takich rozwiazań, pomysłów, elementów, wątków, które nawet w pojedynkę upchną przy jednej okazji co najmniej 2, czy 3 istotne dla fabuly informacje. A jak sie przypatrzec filmom Jacksona - to on to kurcze potrafił :)

Wtedy historia Numenoru miałaby możliwość być rozgrywana jak właśnie w Grze o tron.

cala historia numenoru to taka gra o tron w sumie. tyle że GoT zaczyna sie od konfliktu miedzy kilkoma mniej i bardziej skorumpowanymi rodami z pretensjami do tronu, a na numenorze mamy jedynie jedna frakcje i rod, ktory caly czas posiada tron legalnie, ale w miare uplywu wieków stacza się z roznych przyczyn. i jedynie niewielka grupka opozycjonistów to widzi. Serial poswiecony samemu Numenorowi bylby IMO taką historią staczania sie stopniowego - od pierwszego odcinka, w którym dałabym epicką scenę koronacji Elrosa (przez wyslanników Valinoru np Olorina i Curuma), po ostatni odcinek ze smiercia Miriel, z armia Farazona przysypaną w jaskiniach zapomnianych (byliby takim pierwowzorem roznych "spiących rycerzy" bo wg jednej z wersji maja sie obudzic na tolkienowy Ragnarok czyli Dagor Dagorath - ostatnia bitwe, chyba w tym celu co przekleci przez Isildura w LOTR - odzyskania honoru przez udział w tej bitwie), i z tsunami które rzuca flota Elendila w ujscie Anduiny :)

Tylko do tego potrzebni by byli wspaniali i utalentowani pisarze, którzy byliby w stanie stworzyć mocarny scenariusz.

na poczatku mieli dobrych scenarzystów z doswiadczeniem - takich, którzy pisali GoT, i inne dobre seriale, jeden miał na koncie nominacje oskarową. I mieli prof. Toma Shippeya jako konsultanta, który pracował przy filmach Jacksona. Ale ich wywalili i przyjeli tych dwu geniuszy :D

Myślę, że scenarzyści obecnie zatrudnieni są zdecydowanie zbyt - po prostu - słabi. 

też mi sie tak zdaje. i jest ich za dużo, ponoć az 8

"(choc ksiazkowo nie powinna go miec a nawet wiedziec o jego istnieniu !)"
Dlaczego? Z tego co pamiętam to elfy z Tor-Elessei (czy jakoś tak, nie pamiętam nazwy tej elfiej wyspy na zachód od Numenoru) podarowały siedem palantirów Numenorejczykom.

Tak, ale tylko Wiernym - królowie ani frakcja Ludzi króla nie mieli o nich pojecia.
Ponieważ w czasach, gdy zakazano kontaktowania sie z elfami i statki elfie nie mogly juz przybijac na Numenor elfowie nadal w tajemnicy przyplywali do zachodniej prowincji rzadzonej przez przodków Elendila, i to im, ksiazetom Andunie powierzyli palantiry, aby ci kontaktowac sie mogli z elfami w tajemnicy bez wiedzy frakcji królewskich. To byla konspira zawiazana z opozycją przeciwko monarchii. Podkreslic nalezałoby w serialu, że legalnej monarchii ! To by stanowiło jeden z wazkich dylematów dla bohaterów. Co jest ważne - legalność króla czy jego prawość? Pamietajmy że nawet Elendil nazywa Farazona królem a nie uzurpatorem - formalnie Farazon byl królem legalnym. Prawo stanowione, czy prawo moralne? Litera prawa czy duch jego? Na tym bym opierała rozwój i przemiany postaci pozytywnych Numenorian, Wiernych. To by było podobne do sytuacji, którą mamy u Jacksona - w obu krainach Rohanie i Gondorze - film sugeruje u postaci ten dylemat - i tych, którzy jak Hama (wpuścił ekipe Gandalfa do Edoras wbrew rozkazom) potrafia sprzeciwic sie rozkazowi (legalności, wodzowi) zgodnie ze swym sumieniem, i tych którzy nie potrafia sie sprzeciwic namiestnikowskiemu rozkazowi w Gondorze (co znaczy dla mnie, że ten drugi kraj ukazany jest jako mający kulturę prawną odpowiadającą poznemu Bizancjum). "Nordyccy" kumple Hamy - ci w mitach polnocy mają dylematy - popelnic zbrodnie wykonujac rozkaz, czy popelnic zdradę króla. Odstąpić go, gdy staje sie "oszołomem" ? Rohanu wojowie działają nie wg przepisów ustanowionych przez jurystów, ale przez zwiazanie osobistą przysiegą z wodzem. Eomer mówi im "oaths you have taken to lord and land". Ale nie zapominajmy, że taka przysiega (w germanskiej kulturze prawnej) była dwustronna - wodza z wojownikiem. Obaj mieli prawa i obowiazki wzajemne. Wiec jesli wodz swe obowiazki wobec woja zaniedbał to wojownik miał prawo zmienic stronę. "Bizantyjscy" straznicy Gondoru w filmie nie mają tego dylematu :) "Praworządność" cywilizowanego aparatu panstwa - starego i dostojnego, ale i zmurszałego, ponad "klauzulę sumienia" barbarzynskiego plemienia, gdzie jedynym prawem dla dwustronnego ukladu wolnych wojowników był honor :)

 I nie pamiętam, aby w Silmarillionie cokolwiek więcej było na ten temat. Ja sobie nawet nie przypominam, by ten dar w jakikolwiek sposób był istotny dla Numenoru. Miałem wrażenie, że dostali palantiry i tyle. Ale wiadomo, mogłem zapomnieć.

Co do Tar Minastira - mi sie wydaje, że dobrym pomyslem byłoby wstawienie Minastira jako admirała we flocie sluzacej Farazonowi - uzurpatorowi. I on mógłby pojmac Saurona i przywlec go do numenoru przed tron Farazona.

Pokazali Wojnę Gniewu (scena, w której ginie brat Galadrieli, wydaje się tą właśnie wojną), czyli koniec Pierwszej Ery.

ksiazkowy Finrod ginie dużo wczesniej, pomagając Barahirowi ojcu Berena w lochach Saurona (gdy jeszcze Sauron byl podwladnym Morgotha). Mina jeszcze setki czy tysiace lat do wojny gniewu. W sumie byloby IMO lepiej, gdyby tym ginącym w wojnie gniewu bratem Gali był Orodreth - był on slabym królem i mogłby byc pokazany jako ojciec Gilgalada. Bo są co najmniej 3 wersje ojcowstwa Gilgalada - albo byl synem Fingona (kuzyna Gali), albo synem Angroda (brata Gali), albo synem Orodretha (brata Gali) - do mnie ta ostatnia wersja przemawia najbardziej a to dlatego że dzieki temu mielibysmy w serialu króla który wiedząc o tym jak słabowitym królem był jego papcio :) chciałby sie wznieść ponad to i stąd jego motywacja do zainteresowania pierscieniami :) Postacie Tolkiena są super, nie mniej jednak, gdy chce sie je przetwarzac na adaptacje filmowe to IMO wiele z nich potrzebuje rozbudowy, zwlaszcza dodania im motywacji do działan, których w ksiazkach czesco brakuje - np. nie wiemy czemu Gilgalad powierzył Vilye Elrondowi choc mozemy sie tego domyslac (moj domysł - w ten sposob Lindon panstwo Gilgalada bedzie otoczone ziemiami trójki jego sojuszników posiadajacych magiczną potegę - od zachodu Cirdan, od południowego-zachodu Galadriela i od wschodu Elrond), nie wiemy czemu Celebrimbor byl bardziej podatny na wplyw Saurona od reszty wodzów elfów, ale także mozemy sie tego domyslac (moj domysł - chciał przescignac w sławie artysty swego dziadka Feanora, slużyc wspaniałości Eregionu (nawet pod nosem i wbrew woli Galadrieli bo w ksiazce ukrywa przed nią że pracuje nad czyms z Annatarem - Galadriela i Celeborn są wodzami i zalozycielami Eregionu, ale to nie jest królestwo, gdyż Galadriela zrzekla sie roszczen do korony na rzecz Gilgalada, wiec Eregion mozemy traktowac jako lenno Gilgalada - formalnie, prawnie, natomiast gospodarczo serial powinien je pokazac jako panstwo klientelne Morii :) ), a pracujac w kuzni i warsztacie artysty Celebrimbor byc może pragnał także zagłuszyć ból i chec odwetu na innych elfach za wygnanie jego ojca Curufina, chociaz wiedział, że wygnano go sprawiedliwie za zbrodnie) Nie wiemy w koncu, jak Farazon zmusił lub namówił Miriel do małżeństwa - i dlatego wymysliłam te dwa motywy, które tak, jak mówisz bardziej pasują do wspolczesnego serialu w typie Gry o tron niz do Srodziemia. Ale przecież mówi się, że Bezos chciał miec swoją Gre o tron :) Co też widac - Gala jest to Brienne z dyskontu, są dzicy Dothrakowie - wersja bieda, czyli hobbici, i jest Szary Robak, waleczny poludniowiec Arondir. Jest też wspinaczka na lodowiec. Ale niestety dla wielu fanów Tolkiena jego uniwersum to nie jest jedynie gra o jakis tron ani adaptacja "Lochów i smoków" na mydlaną operę, a dzieło o cokolwiek duchowych i kontemplacyjnych wlasnościach :) zmuszające do namysłu nad etyką, dylematami moralnymi i kondycją człowieczą. "Tolkien - to kontemplacja". Tego serialowcy nigdy nie pojęli, albo wiedzieli, ale z jakichś powodów olali :D

I następnie jest scena, w której Sauron włada orkami, a Galadriela od tego momentu szuka go i sama mówi, że trwa to kilkaset lat. Następnie znajduje w Forodwaith orków, na których Sauron prowadzi eksperymenty i to miejsce jest zamrożone. Skoro pokazali Wojnę Gniewu, kończącą Pierwszą Erę, to wszystko później, łącznie z Sauronem i orkami oraz Galadrielą i elfami w Forodwaith, musi dziać się już w Drugiej Erze.

PO CZYM sezon 2 zaczyna się od sceny, którą poprzedza napis "początek Drugiej Ery"

chronologia dziejów w serialu leży i kwiczy :D
scieśnienie 3 i pół tysiaca lat do, nie wiem kilku miesiecy przez 2 sezony? kilku lat może skoro maja byc jeszcze 3 sezony - było mega durnym pomysłem :)
Ale im pewnie wydawało się rozwiązaniem ich problemów, ułatwieniem pracy, bo gdyby założyli że należy oddac kazda faze 2 ery w np jednym z sezonów to by sie musieli namordować - jak ja sie teraz morduje nad 2 sezonem mojego "anty-amazonowego" scenopisu 2 ery :D (chce miec 4 sezony w tym 4 jako krótszy epilog). Ale mysle, że byloby o wiele fajniej, gdyby sie wysilili i przeznaczyli po 1 sezonie na kazda czesc 2 ery - np. 1 sezon na rozkwit Numenoru i Eregionu i Morii, (i ich relacji polityczno-handlowych i wyniklych z nich dylematów moralnych), 2 sezon na upadek Eregionu, oraz wedrówki Galadrieli i Celeborna z tym zwiazane, i interwencje Numenoru - i tu zaczeliby pokazywac złe zmiany u wyspiarzy, ktorzy z jednej strony pomogli elfom na wojnie ale z drugiej zaczyna sie rozłam i imperialność - a skoro imperialność to w 3 sezonie powinni pokazać jak Numenor zaczyna zle traktować Haradrimów (wczesniej byli moze nie sojusznikami ale mieli dobre relacje handlowe), ci z kolei widząc to reaguja jak reaguje każdy gdy go sie odrzuca - idą do ich wrogów, i zaczynaja blizsze relacje z Sauronem i jego agentami, co sprawia że wzrasta ich siła polityczna i militarna i handlowa ale też ich barbarzynstwo, handel bronią, niewolnictwo, wtedy elfowie usilują przekonać coraz bardziej niechetny im Numenor do wspoldzialania przeciwko Haradowi ale ten nie chce pomagac elfom, gdyz widzi ich jako przeciwników politycznych i fałszywych kumpli, którzy tylko dla siebie zrobili pierscienie i nie podzielili sie z Numenorem (który pragnie niesmiertelności), pokazalabym że Sauron zanim jeszcze zinwigilował Numenor osobiście to skłócił Numenorian i Haradrimów. Zatem potezniejacy ale pogarszajacy sie moralnie numenor zle traktuje Harad co sprawia że ten dąży w strone sojuszu z Sauronem, dla korzysci materialnych - chca byc tak bogaci i potezni jak Numenor, by ten nie mógł ich juz zle traktowac. Harad odsuwa sie od Numenoru obrażony na złego kumpla ktory stal sie imperium wykorzystujacym slabszych :) Jednoczesnie Numenor dowiadujac sie - przez sauronowych agentów którzy wypaplali - o elfich pierscieniach że sie nie podzielili odsuwa sie od elfów z urazą, jako też falszywego kumpla. numenor od elfów a harad od numenoru odsuwają się z powodu potraktowania ich nie fair. W 3 sezonie dałabym upadek numenoru, a 4 sezon zaczelabym od założenia panstwa Elendila po tym, jak tsunami spowodowane zatopieniem Numenoru rzuca flotę Elendilich na brzegi Srodziemia. W serialu chronologia wyglada tak, że mamy zaczątek osady Cirdana, która pozniej bedzie Szarą przystanią, a która teraz wyglada jak kilka chatek i łódek, czyli musi to być jakiś 30 r. 2 ery, dopiero zaczynaja budowe. Jednoczesnie mamy juz Pierscienie czyli jest 16 lub 17 wiek 3 ery, a i żyje też Miriel, czyli mamy 33 lub 34 w. 2 ery :D Grrr! jestem przywiazana do idei chronologii, do datowania i trzymania sie kolejności zdarzeń. Praca na zródłach historycznych, poszczegolne fazy w historii sztuki, datowanie w archeologii, sledzenie zmian przepisów w historii prawa - są mi bliskie i dlatego w literaturze i filmie wymagam wlasnie chronologicznej ciągłości :)

i jest scena w tym samym Forodwaith, gdzie Sauron nie przekonuje orków i zostaje zadźgany i znika. Jak rozumiem, pod tą postacią Venoma musi wracać do swojej formy kilkaset lat, które w tym czasie mija Galadrieli na poszukiwanie go i mniej więcej po powrocie do ludzkiego ciała niedługo potem się spotykają.

Kiedy więc rządził orkami? Jedyne wytłumaczenie, że scena, w której rządzi orkami to inne orki, podległe Morgothowi, które przeniosły swoją służalczość na Saurona po upadku Morgotha. A orki, które są "od Adara", to orki ze wschodu czy innych krain, które również w książkach nie ufały z początku Sauronowi.
Wtedy Sauron od razu po upadku Morgotha, czyli sam początek Drugiej Ery, jeszcze zanim pojawił się przy Adarze w Forodwaith, mógł rządzić orkami z tamtej sceny, ale chciał namówić inne grupy orków, aby poszerzyły jego armię i w tym celu udał się do nich "na rozmowę". Następnie one go zadźgały, utracił ludzką postać, wrócił do ludzkiej postaci, spotkał Galadrielę i zaczyna się historia znana z 1 sezonu, w której jest Halbrandem.

Mysle, że ta scena choc niespójna z pozostalym pokazaniem jego relacji z orkami zostala wzieta przez nich z tego kawałka na temat orków wschodnich, które nie szanowaly go i nawet nabijały sie z niego, gdy go widziały w pieknej postaci :)
 
Serial przedstawia Saurona, który tak naprawdę nie do końca ma swoich popleczników w Śródziemiu, jednocześnie dając takie sygnały, gdy słucha się go warg w więzieniu w Mordorze czy to morskie monstrum, które wydaje się ominąć Saurona, gdy się spotykają face to face w wodzie.

to, że sluchaja sie go wargowie i potwory morskie uwazam za pasujacy do postaci pomysł - w koncu w 1 erze był wlasnie u Morgotha takim "porucznikiem" od monstrów. Miał AFAIR całą wyspe na ktorej rządził wilkołakami i kotołakami. AFAIR nawet walczył w formie wilka w jednej ze scen. Zawsze mi sie zdaje, że - tak jak Gandalf i Manwe mają coś z cech Odyna (mądrość, znajomość magii, służą im ptaki, wędrują by pomagac i nauczac) - tak Sauron ma coś z cech Lokiego, ktory też potrafil zmieniac sie w potworne zwierzeta.

Były też przecież te sceny w 1 sezonie, gdy te kultystki czy kto to był, przedstawiają się Nieznajomemu Istari, że przybyły służyć Sauronowi, jakby go myląc z Sauronem właśnie.

bezsens kultystek polega na tym, że szukając Saurona oczekuja że spadnie z meteorem jak Istar i myla go z Istarem, a nie wiedzą że Sauron jest w Srodziemiu juz od długiego czasu w postaci człowieka. Czemu tego nie wiedza? jesli go szukaly to powinny od poczatku wiedziec gdzie szukac. skoro oczekiwaly go to musialy go znac wczesniej, miec z nim kontakt wczesniej -to co nie powiedzial im gdzie bedzie pozniej? bez sensu :)

ocenił(a) serial na 7
tallis1___

Myślisz że komukolwiek będzie chciało się to czytać? XD

ocenił(a) serial na 3
_eatmushrooms_

jak ludzie nie dają rady 3 minuty skupic uwagi na prostym tekscie, bo za bardzo przywykli do 1 minutowych tiktoków to niech się cwiczą w czytaniu albo nie, ich wybór ich problem :D

ocenił(a) serial na 7
tallis1___

To nie jest kwestia umiejętności skupienia się 3 minuty na czytaniu, tylko kwestia szanowania własnego czasu. Bo czemu ktokolwiek miałby tracić chociaż 3 minuty na czytanie jakichś nic nie znaczących wynurzeń pisanych przez randomową osobę ;)

ocenił(a) serial na 3
_eatmushrooms_

Bo czemu ktokolwiek miałby tracić chociaż 3 minuty na czytanie jakichś nic nie znaczących wynurzeń pisanych przez randomową osobę ;)

to po co komentujesz i tracisz czas na to skoro nie pisałam do ciebie tylko do Desiderataxa? :D

ocenił(a) serial na 7
tallis1___

dalbym lajka jak by byla opcja ;D

ocenił(a) serial na 3
mroovster

dzieksy :)