Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy (2022)
Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy: Sezon 1 Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy Sezon 1, Odcinek 7

Oko

The Eye 1h 12m
5,3 1 803
oceny
5,3 10 1 1803
Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy
powrót do forum s1e7

Cały odcinek miałem nadzieję, że wydarzy się COKOLWIEK i nic, kolejna i kolejna zmarnowana scena. Nuda u harfootów, nuda u numenoryjczyków i południowców, nuda u krasnoludów. Tu masz nadzieję. Jakieś bieda teorie o zaginięciu Celeborna. Odcinek, w którym nie poszliśmy nawet o krok do przodu.

Jeszcze te nieudolne nawiązania do filmów Petera Jacksona, zapmiętałem trzy:

1. Galdriela używa podobnych słów pocieszając Theo do tych, które wypowiedział Gandalf do Froda w Morii, gdy ten zobaczył Golluma.

2. Elendil wypuścił konia tak jak Aragorn w Dwóch Wieżach i ten koń pewnie odnajdzie Isildura tak jak Brego Aragorna, co ma podkreślić pewnie, że to jego przodkowie.

3. To jak ta główna harfootka zdecydowała się ruszyć na wyprawę sama i nagle jej koleżanka wyskoczyła, że nie będzie sama to ewidentne nawiązanie do Froda i Sama, ale w wersji dla osób z IQ meduzy.

No i finalnie moja teoria. Galdriela nie jest Galdrielą, tylko Sauronem, zaprowadzi Halbranda do Lindonu i tam zaczną wykuwać pierścienie z jego pomocą i z jej pomysłu. Na koniec wejdzie prawdziwa Galadriela, grana przez Kate Blanchet i przegoni tę irytującą babę, ale będzie już za późno. Halbrand zostanie Królem Nazguli.

ocenił(a) serial na 3
vips1

On też się nazywa wprost Brego

vips1

Jeszcze scena w lesie, gdzie Galadriela ukrywa się z Theo pod konarami drzew, tak jak hobbici w Drużynie Pierścienia. Co do nr 3 to też do tego jak po naradzie u Elronda drużyna się zebrała. Brakowało tylko jeszcze "Mordor Gandalf to w prawo czy w lewo"... Idźcie tam, gdzie ta chmura dymu ;P

ocenił(a) serial na 3
vips1

Zawalenie się wieży strażnicy - zawalenie się Barad Dur
Nori pokazująca drogę kultystom - hobbit pokazujacy drogę Nazgulom
ojciec Nori odganiający kultystów - Sam odganiający Nazgule
król krasnoludów zrzucający liść  przebudzający Balroga - Pippin zrzucający szkielet przebudzający Balroga

ocenił(a) serial na 7
vips1

No same zrzynki tu są z trylogii. Harfooty są niskie tak jak Hobbity, a elfy mają spiczaste uszy. No i jeszcze tytuł ściągnęli z Jacksona. No skandal po prostu!

ocenił(a) serial na 2
potwor84

Nie zrozumiałeś. Podane przez vips1 przykłady zrzynek są bardzo specyficzne. Widziałeś już gdzieś takie motywy? Ile razy? W powiązanych produkcjach?

ocenił(a) serial na 7
nazuul

Doskonale zrozumiałem. Moim zdaniem jest to czepianie się na siłę. Wymyślanie powodów niby potwierdzających że serial jest zły. A zły nie jest. Oczywiście nie jest też genialny jakby chcieli twórcy. Po prostu jest ok. Nie rozumiem tego całego wytykania błędów i twierdzenia że są to zrzynki z trylogii.
Sceny, że ktoś chce coś zrobić i inne osoby się przyłączają są w wielu filmach.
Ukrywanie się w pod gałęziami przed zagrożeniem też już były i to przed trylogią (chociażby w Predatorze).

ocenił(a) serial na 1
potwor84

to nie jest "czepianie się na siłę"... i, mylisz się, serial jest "zły"! nie dlatego że autorzy sięgają po zapożyczenia i mrugnięcia okiem na przedszkolnym poziomie. raczej dlatego że (jak zgaduję) mają oni tam wspólnie jakieś z 20 może 30 IQ. z jednej strony futrują nas tymi bieda-zapożyczeniami. z drugiej podtykają nam gówno-dramę ze śmiercią isildura.... tego isildura, który w przyszłości odcina palec tego saurona, palec z TYM pierścieniem.... sorki ale co to w ogóle ma być za zabieg? po co budować fabularnie niepewność widza odnośnie postaci która nie ma prawa zginąć??? wychodzi mi że showrunnerzy albo liczą na to że serial obejrzą tylko idioci... albo sami nimi są (wole tę drugą opcję).

ocenił(a) serial na 7
kgibas666

Jak pamiętasz z trylogii, Jackson zrobił to samo ze śmiercią Aragorna. Też chyba nikt nie uwierzył że on spadł z tego urwiska i zginął. Problemem tego serialu jest to, że wszyscy traktują go jak prequel Władcy Pierścieni P. Jacksona, a to jest nowa historia oparta na dziełach Tolkiena. I jak w każdej adaptacji wiadomo co się wydarzy ale nie wiadomo jak. Dlatego taka historia może wciągnąć.

ocenił(a) serial na 1
potwor84

trochę sam sobie przeczysz... jeśli to nie prequel to skąd i po co zapożyczenia, nawiązania, próba obrzydliwego "ślizgania się" na nostalgii widza??? u jacksona symulowanie śmierci jednego z protagonistów miało sens. kto z widzów przed premierą jego filmów znał fabułę książek tolkiena? w zasadzie zapewne tylko fani książkowego fantasy. "taka historia może wciągnąć"... mogła by, gdyby była tam jakaś "historia". co do "wciągania" to zapewne tym właśnie zajmowali się głównie scenarzyści zamiast wysilić szare komórki :) . "to jest nowa historia oparta na dziełach Tolkiena"... serio? tego akurat nigdy bym nie zgadł... naprawdę... tzn że to ma cokolwiek z Tolkienem wspólnego XD

ocenił(a) serial na 7
kgibas666

Celowo użyłem określenia "oparta na dziełach" zamiast adaptacja bo zdaję sobie sprawę że serial nie jest wierny wizji Tolkiena. Jednak jest oparty na jego dziełach. Temu się nie da zaprzeczyć.
Co do prequela to nie wydaje mi się żebym sobie zaprzeczał. To jest historia z tego samego uniwersum opowiadająca wcześniejsze wydarzenia. Warner ciągle kręci nowe filmy o Batmanie i jakoś nikt nie traktuje ich jako kontynuacji lub prequeli trylogii Nolana. To są inne, niezależne opowieści mieszczące się w tym samym uniwersum. Są powiązane jedynie postacią głównego bohatera. Podobnie jest tutaj.

ocenił(a) serial na 3
potwor84

ale nie jest oparta na dziełach.

ocenił(a) serial na 1
potwor84

no właśnie... batman.......... ja o literaturze pięknej a ty mi z komiksami wyjeżdżasz :3 ale powiem ci że źle przykład wybrałeś i... źle trafiłeś XD "zły przykład" bo: batman nie ma jednej spójnej wizji autorskiej! jeśli cokolwiek oczywiście wiesz o źródle (określmy to "literackim") to powinieneś wiedzieć jak mało współczesny "batman" ma wspólnego z tym sprzed prawie wieku. a w sumie to "materiał źródłowy" wciąż "ewoluuje" brnąc w coraz idiotyczniejsze obszary. no ale... nie piszemy o komiksach a o kinie. i tu też źle wybrałeś... bo akurat każda kolejna odsłona reżyserska twarzy "batmana" ma zupełnie inne cechy. nikt nie stara się zachowywać "spójności". wręcz przeciwnie. jeśli te filmy porównać to mamy do czynienia z zupełnie innymi "charakterami" batmana i odnosi się wrażenie że autorzy postawili sobie za punkt "honoru" by nie kopiować i nie nawiązywać do poprzednich odsłon. nie karmią swojego "sukcesu" nostalgią do poprzednich wersji... wręcz kurczowo i ambitnie próbują wycisnąć swoje osobiste piętno na marce bez gimbozapożyczeń. czyli odwrotnie jak u amazono-beztaleńć :3

ocenił(a) serial na 2
kgibas666

"u jacksona symulowanie śmierci jednego z protagonistów miało sens" (chodzi tu o Aragorna i jego konia) - moim zdaniem akurat to był jedna z kilkunastu głupich scen w trylogii, mająca jedynie dodać dramatyzmu. W serialu Amazona tego typu zbędnych lub bezsensownych elementów też jest kilkanaście, ale na odcinek!

ocenił(a) serial na 1
nazuul

"miało sens" z perspektywy przeciętnego hamburgerożercy nieznającego lore. sens dramatyzmu fabularnego dla laika... bo kto z "normików" znał Tolkiena przed jacksonem? poza tym... nie będę się kłócił bo wersja p. j. też ma swoje oczywiste wady jak właśnie np. sprowadzanie przesłania całości do drobnych problemów jednostek.... druga sprawa to: pisząc "miało sens" mam na myśli, miało więcej sensu niż u amazonowych cudotwórców... pomimo że faktycznie było bezsensownym emo-zabiegiem, na potrzeby kina familijnego. (łapiesz mnie za słówka szatanie Ty jeden XD, pozdro btw)

ocenił(a) serial na 3
potwor84

"Wymyślanie powodów niby potwierdzających że serial jest zły. A zły nie jest"

Naprawdę ciężko by mi było wymyśleć powody dla których serial jest dobry. Jest tak zły, że ciężko sobie wyobrazić by mógł być gorszy :D

Tu się nic nie klei. Nic! Ani jeden wątek nie jest poprowadzony dobrze.
Galadriela jest antagonistką, pełną nienawiści i żądzy mordu podczas gdy Adar traktuje orków jak swoje dzieci :D Przecież powinno być odwrotnie, żeby widz mógł polubić pozytywną postać i nie lubić negatywnej.

Wątki są bezdennie głupie i gdy już człowiek ma wrażenie, że przebrnął przez najgłupszy pomysł nagle objawia się następny. Zły miecz który służy do otwierania tamy poprzez wsadzenie go do dziury w kształcie miecza... czego nie domyślili się elfowie którzy przez kilkadziesiąt lat siedzieli w tym miejscu :D

Woda wpadająca do wulkanu powoduje jego erupcję co samo w sobie jest dyskusyjne, ale! sama erupcja to śmiech :D Leci pył wulkaniczny i ogień prosto na ludzi. Wystarczy 5 minut googlowania by trafić na Pompeje i zobaczyć jakie są efekty takiego wybuchu wulkanu. Oni wszyscy powinni tego nie przeżyć, wszyscy co do jednej postaci.

Walki są komiczne. Galadriela rozwala na kawałki orka, postacie atakują nie mając broni, orkowie są nieporadni i nie są w stanie pokonać matki która nigdy w życiu nie brała udziału w żadnej walce.

Wieża trzymająca się na sznur :D
Elfka rzucająca się na pewną śmierć na środku oceanu w jakimś nastoletnim buncie. Ma jednak więcej szczęścia niż rozumu i ludzie ją ratują. Za co ona im pyskuje i grozi śmiercią w ich własnym królestwie, przed ich władcami.

Jest tego więcej, ale szkoda mi czasu na wytykanie wszystkich, potwornie amatorskich błędów. To nie "wymyślanie powodów", to po prostu oglądanie serialu na trzeźwo i bez zakrytych oczu. Nie wiem czy kiedykolwiek widziałem coś równie głupiego, a jestem dzieckiem lat 90-tych i widziałem sporo średniej jakości seriali i filmów. Takie Power Rangers to przy tym bardzo dobry serial.

ocenił(a) serial na 1
Dentarg

"Power Rangers to przy tym bardzo dobry serial" coś w tym jest :)

ocenił(a) serial na 3
kgibas666

Pewnie :) Tam chociaż postacie lepiej napisali, bo kibicujemy tym dobrym a nie złym. Fabuła z nowymi potworami co odcinek też ma więcej sensu niż każdy wątek z Rings of Power.

ocenił(a) serial na 1
Dentarg

no, owszem... chociaż ja akurat w tym serialu nikomu nie kibicuję. może zacznę... ale jeśli komukolwiek to pewnie balrogowi :)

ocenił(a) serial na 2
potwor84

Z Twoje wypowiedzi wynikało, że nie zrozumiałeś. Zamiast napisać to co teraz, czyli, że to czepianie się na siłę, podałeś zupełnie niespecyficzne motywy, w celu wykazania, że te podane rpzez vips1 również takie są.

Czepianie się na siłę to niepewna sprawa, bo każdy zwraca uwagę na inne sprawy. Mogę służyć za przykład tego, bo zauważyłem to, o czym pisze vips1, ale nie uznałem tego za istotne na tyle, aby wskazać tego za wadę (lub pozytyw) tej produkcji:
https://www.filmweb.pl/serial/W%C5%82adca+Pier%C5%9Bcieni%3A+Pier%C5%9Bcienie+W% C5%82adzy-2022-835082/episode/1/7/discussion/Odc.+7%3A+plusy+i+minusy,3321726

"Galadriela ukrywa się z Theo pod konarami drzew, tak jak hobbici w Drużynie Pierścienia" - to pisała alantolina. Jest też podobieństwo w postaci węszenia przez szukającego złego. Jest to znacznie mniej specyficzne podobieństwo niż te podane przez vips1, które są ewidentne: pasuje wiele elementów, są charakterystyczne, dotyczą najbardziej powiązanych produkcji (Władca Pierścieni/Hobbit/Pierścienie Władzy). Predator to produkcja niezwiązana.

ocenił(a) serial na 1
nazuul

...predator to predator... pisanie o tym jest bez sensu (w sumie nie do Ciebie to piszę bo Ty zapewne o tym wiesz) ... scena z chowaniem się w konarach przed węszącym nazgulem (jak wiele innych scen u jacksona) to zwyczajnie kalka sceny z kreskówkowej wersji ralpha bakshiego (zresztą podpatrzona zapewne z wcześniejszych ilustracji przeróżnych artystów plastyków okołoTolkienowskich) https://www.youtube.com/watch?v=4t7KSarpfFM&t=303s

nazuul

myślę, że nawiązania takie jak np. marka Star Wars robi w swoich serialach, może i nie zawsze szczęśliwe, ale jest takim mrugnięciem do fanów, bo często się wiąże z tymi samymi postaciami, które "znowu to zrobiły, czy znowu to powiedziały". W Pierścieniach władzy twórcy robią coś innego. Nowe wątki przedstawiają jakby na kalce scen już przez nas znanych z LOTR. Nowe miejsce, postacie, a jednak scenariusz jakby ten sam, ujęcia bardzo podobne. To są kalki i ja osobiście odbierałam to negatywnie, a nawet z poczuciem zażenowania. Bo coś, co lubię, ktoś wziął i przerobił na słabszą wersję, na siłę wkleił, aby było. Przez to ma się wrażenie, że scenariusz jest zlepkiem kalek z wybranych scen z LOTR i wypełniony własną twórczością. Gdyby serial kręcił Jackson, byłby myślę dużo bardziej oryginalny, bo nawet gdyby stosował swoje autorskie chwyty, charakterystyczne dla siebie, to jestem przekonana, że nie kopiował by sam siebie 1:1, ale stworzyłby coś bardziej oryginalnego. I to jest może zarzut do twórców, że mając swoje własne wyobrażenia, sięgali do tak mocno inspirowanych zapożyczeń. Mogli iść już na całość, skoro są tacy pewni siebie i stworzyć coś w całości autorskiego, bo narażając się na porównania do Jacksona (a robią to nieustannie takimi scenami), wypadają słabo.

ocenił(a) serial na 2
vips1

Numenor ratujący oblężoną wioskę - jak nic Helmowy Jar i odsiecz Gandalfa.
Harfootowie zbierający się na ratunek Gandalfowi - jak nic wyskakiwanie Hobbitów podczas narady u Elronda "ja też idę!".

Ewidentnie ekipa "mruga" do fanów filmów Jacksona. I przypomina to, jakby mrugała do Ciebie laska, która ewidentnie jest brzydka. Brrr.

ocenił(a) serial na 1
xUmcyk

czyli z jednej strony liczą że skojarzymy takie sceny z trylogią jacksona... z drugiej liczą że nic na temat LOTR nie wiemy i próbują nas nabrać że isildur zginął......... to chyba najlepiej świadczy o tym serialu. gdyby tak wziąć i zabrać wszystkie "zapożyczenia" co by zostało? poziom naszych "genialnych" showrunnerów zapewne. tak się zastanawiam, jak to się stało że wielkie korpo bierze się za ekranizowanie KVLTOWYCH książek, wywala na to ogromną kasę a cały projekt powierza takim "nonameom" bez inwencji, talentu, pomysłu na serial czy choćby godności i dumy artystycznej.

kgibas666

ciekawe czy jest szansa na wymianę ekipy ;)

ocenił(a) serial na 1
alantolina

nwm. ale jeśli już to trzeba by wymienić wszystkich z aktorami włącznie :'(

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones