Jakby mnie tak prowadzono, jak ich na początku. Parodiował bym tam tego małego gnojka i śmiał się z tych szwabów, później ich obrażał, pluł na nich i dalej się śmiał. Zapewne zaraz bym dostał kulkę w głowę, tak jak oni, ale jakie to by było piękne, pokazać im , że cierpią za tego kurdupla z wielkim ego. Za to mógłbym umrzeć. Oczywiście to moje zdanie.