Byłem sceptycznie nastawiony do tego serialu, ale przełamałem się i zobaczyłem, jest po prostu świetny ... z małym "ale".
Aktualnie jestem na 4 sezonie i ogromnie irytuje mnie rola Mike'a, stał się nieznośnie ignorancki i egoistyczny. Nie spodziewałem się, że może do tego dojść. W tym momencie jest najbardziej wkurzającym aktorem serialu - mam tu na myśli role Mike'a, aktor sam w sobie dobrze sobie radzi. Może upodobnił się do Harveya, ale Mikeowi to po prostu nie pasuje. Ciągle na wszystko potrafi znaleźć wytłumaczenie, ciągle wysuwa swoje historyjki z przeszłości by w niektórych sytuacjach mieć z tego zawodowe korzyści, ciągle się mści a zapomina o tym co Harvey i reszta dla niego zrobiła. W poprzednich sezonach też był niekiedy irytujacy ale teraz przekroczył granice bo w każdym odcinku odwala jakieś głupstwa.
Założe się, że wpłynie to negatywnie na związek z Rachel która pewnie przejdzie na strone Logana(?), wszystko jest takie przewidywalne.