Pierwszy sezon był super. Gdzieś tak od połowy drugiego to czuje jakbym co odcinek oglądał ten sam odcinek. Wieczna dynastia w jednej firmie prawniczej - ten się obraził na tego, bo ktoś inny za plecami zrobił coś komuś innemu.
No i niech w końcu ktoś zajmie się tą rudą bo się marnuje :D