Nie bardzo, od razu zaczęliby go dokładnie sprawdzać a on przecież nie ma dyplomu Harvardu. Kancelaria nie mogłaby sobie pozwolić na coś takiego.

myślę, że dla niego najlepszym zakończeniem byłaby możliwość uzyskania w legalny sposób dyplomu Harvardu, czyli zrobic studia....Mike powinien żyć w stresie, że to oszustwo mogą odkryć a ja nic takiego ostatnio u niego nie widze albo ten stres dobrze ukrywa :P albo scenarzyści o tym zapomnieli....

Zakonczenie bedzie takie, ze sie wyda ze Mike nie studiowal.

A może Mike przyjęty na Harvard? Wszystko się wydało, ale gdzieś tam czeka na niego kancelaria Pearson&Specter...

a to nie jest przypadkiem tak że jeśli to się wyda to mają wszyscy pr******** yy problem? Mike reprezentował klientów w sądzie a nie miał do tego żadnych uprawnień. Taki sobie chłopak z ulicy. Może będą chcieli uniewinnić wszystkich którzy zostali skazani dzięki niemu? Może przesadzam ale opcja że to się wyda a on najnormalniej w świecie pójdzie na studia jest nierealna dla mnie. To co on robi jest niezgodne z prawem myślę i jedyna opcja dla Mika żeby uniknąć odpowiedzialności to się wycofać i zająć czymś innym co zapewne u niego nie wchodzi w rachubę ;) Taka luźna myśl moja..

nie uważam, żeby twórcy mieli na tyle jaj i wcielili to w życie.Poleciałyby kariery wszystkich. Pewnie będą problemy, ale złotemu dziecku uda się wszystko w pomocą Harvey'a i Jessiki.

Z drugiej strony nie wierzę w zakończenie bez wyjaśnienia tej sprawy. Wątpię, żeby zostawili Mike bez dyplomu w kancelarii. Myślę, że on pójdzie na ten Harvard/inny uniwersytet, a cwany Harvey i cwana Jess wylądują na 4 łapy. Tak jak lądują co odcinek.

a moze w scenie finalowej zobaczymy mike'a patrzacego na swiat zza krat za nielegalne praktykowanie prawa