Szkoda Louisa, na prawdę zachował się bardzo w porządku względem Mike'a, a ten złamał swoje
słowo, więc minus dla niego, plus dla Louisa.
Również tak uważam.Mimo,że chujek z niego to nie zasłużył na takie traktowanie.
widze nie tylko mnie szkoda tego kolesia ale znajac go to jakoś się "odwdzięczy" Mike'owi i Harvey'owi.....:P
Tak widzę ten odcinek:
- Harvey - miękka pałka (Mike)
- Mike - nie wiem czego pragnę
- Rachel - we wszystko się wpieprzę ze swymi łapami
Szkoda mi Louisa, tak się cieszył... :/
Ogólnie to odcinek nie miał końca. Gdzie Darby i zakład?
Sprawa nie jest skończona i będzie kontynuacja wątku z następnym odcinku o ile dobrze widziałem to Ava Hessington zostanie aresztowana. Ciekawe te wątki z aktorami Gry o tron, mamy teraz grę o garnitury.
mnie również szkoda Louisa, kolejny raz został niedoceniony a wręcz odrzucony, aczkolwiek Harvey od samego początku faworyzował Mike'a i nie pakował go w niekomfortowe sytuacje, jak Louis,... a kto wie, może to z kolei zagrywka ze strony Mike'a, aby odegrać się na Harvey'u...czuję, że szykuje się kolejna walka na miecze ;)
w ogóle drugi sezon zaczął się dość intensywnie, co mnie bardzo cieszy. mamy spięcia na każdej linii (nie spodziewałam się, że nawet kobitki będą się żarły :P), właściwie to na tym poziomie każda z postaci może solidnie namieszać. oby tak dalej!
Rzeczywiście, szkoda tego Luisa! W sumie to chciałem, żeby Harvey dostał pstryczka w nos i dopiero potem starał się o to, aby Mike wrócił do niego, a tak zamiast tego Mike okazał się jedynie człowiekiem bez honoru.
Na pewno w dalszych odcinka Luis pokaże im, dlaczego nie łamie się dotrzymanych obietnic i mam taką nadzieję! Teraz to moja ulubiona postać z całego serialu i jednocześnie najbardziej ciekawa.
Ogólnie początek nowego sezonu ogólnie dla mnie na plus, dla mnie trzymany jest nadal wysoki poziom i dobrze, że dorzucają poza 'codzinnymi relacjami w siedzibie firmy' również trudne sprawy zawodowe, chociaż mam nadzieję, że w przyszłości mniej zajmą się sprawami wewnątrz, a bardziej skupią się na 'prawdziwych adwokackich sprawach nie do wygrania'.
Luis czas na zemstę! :)
Szkoda mi Louisa, przez dwa sezony, zwyczajnie go nie lubiłem., drażnił mnie, ale teraz było mi go zwyczajnie żal. Zasłużył na swojego współpracownika, Mike mógł się od niego wiele nauczyć.
Rozumiem, że Rossa i Spectera łączy coś specjalnego, ale tak się nie robi. Mike zachował się jak złamas, koniec kropka.
Mam tak samo. Też nie bardzo lubiłem Luisa, ale teraz się to zmienia. Szkoda mi go i myślałem, że na spółkę z Mikem jeszcze dokopią temu anglikowi a przy okazji Mike nauczy się dużo od Luisa i na wzajem, plus Harvey poczuje naprawdę jak to jest bez Mike i za nim zatęskni, bo teraz nie miał czasu prowadzić swoje rozgrywki. I miałem nadzieje, że przejście Mike do Harveya będzie za zgodą Luisa. Wtedy Harvey znowu mógłby stworzyć drużynę: Harvey, Luis, Mike.
Ale zobaczymy kogo sobie wybierze Luis, może weźmie Rachel i wtedy zrobi się ciekawie :)
Odcinek świetny, oby cały trzeci sezon trzymał poziom . Podobały mi się sceny Loius- Mike :) Ich współpraca się nieźle zapowiadała, było zabawnie...no i szkoda Luis'a- przydałby mu się jakoś ''uczeń''.
Końcówka mnie tak wkurzyła, że masakra! W odcinku były świetne sceny Mike'a i Louisa, jestem pewna, że chyba każdemu oglądającemu się podobały! I na koniec Mike odwala takie numer. A Harvey nie lepszy, dopiero jak zatęsknił i Donna go przekonała, to poszedł do Mike'a, nawet nie poprosił, żeby wrócił, tylko powiedział cokolwiek i stwierdził, że sprawa jest jasna. A Mike zapomniał, jak Harv miał go w dupie i wrócił do niego, łamiąc przy tym słowo dane Littowi. Na początku serialu nie przepadałam za Louisem, potem go zaczęłam lubić i teraz było mi go najzwyczajniej w świecie żal, ciągle Harvey w czymś go pokonuje, chociaż raz mógłby wygrać! Teraz powinien sobie znaleźć jakiegoś innego "ucznia" i razem by pokonali Harveya i Mike'a, o :D
Tak, Harold był wspaniały :) I wcale nie był taki miękki, jak mogło się wydawać, jakby nie było dzięki niemu Norma nadal ma pracę ;) :
http://www.youtube.com/watch?v=-6J3rCPuDwE
Tak w ogóle, ciekawe czy kiedyś zobaczymy jak wygląda Norma...
Też się wiele razy nad tym zastanawiałam XD Bo to niby sekretarka Louisa, ale każdy do niego wchodzi sobie kiedy chce, przed jego gabinetem nie ma takiego stanowiska, jak ma Donna, ciekawe. Może kiedyś dostąpimy zaszczytu zobaczenia tej postaci :D
Sezon z odcinka na odcinek sie rozkręca naprawde dobrze to wygląda. Harvey dał wszystko Mike'owi dlatego trzeba zrozumieć decyzuje o wspolpracy z Harveyem a rozmowa z Jessica dala do zrozumienia Harveyovi ze Mike'owi nalezy sie druga szansa bo to ona jest źródłem całego zła. Prawda że szkoda Louisa bo widać ze zmienia sie na lepsze miejmy nadzieje że nie podlamie go to na tyle mocno że wroci do starych przyzwyczajen i zachowan. Rachel jest piękna ale to prawda ze wpieprza sie we wszystko i mam juz jej zachowania troszke dość a to dopiero 2 odcinek nie dobrze nie dobrze...
A mi się bardzo podobało zakończenie, chociaż rzeczywiście szkoda mi Louisa. Od zeszłego odcinka czekałam aż Harvey wybaczy Mike'owi. Bardzo podoba mi się przyjaźń miedzy tą dwójką. Sezon zapowiada się znakomicie i Louis pokarze jeszcze na co go stać. No i mam nadzieje że w końcu zrobią porządek z Jessic'a bo mnie strasznie denerwuje. A jeżeli chodzi o związek Mike i Rachel to i tak się niedługo pewnie rozejdą jak to zazwyczaj bywa w serialach oczywiście po to aby znów w którymś odcinku być razem wiec nie przywiązuje do tego jakiejś szczególnej uwagi. Myślę że ta cala fuzja dała dużo możliwości serialowi będzie ciekawie na pewno już się nie mogę doczekać kolejnego odcinka ;D
Mnie juz od poprzedniego sezonu, wkurza watek milosny Mike-Rachel . Jak w jakiejs telenoweli, co kilka minut o cos sie sprzeczaja lub zrywaja ze soba, by za chwila znów wyladowac w lózku . Im mniej Mike i Rachel (choc aktorka laska) na ekranie, tym lepsze odcinki.Wole juz ogladac, przygody Luisa, Harvey - Jessica -nowa firma, jak pary golabków majacych o wszystko pretensje do calego swiata.
mnie chyba najbardziej podobała sie relacja H- Louis jak jeden drugiemu dokuczał smieszne sceny wtedy powstawały i mozna sie było troche posmiac i własnie Jessica nie była az taka poważna....
Właśnie obejrzałem odcinek i muszę gdzieś wylać żale :P Jeśli chodzi o powrót Mikusia do H. - serial strasznie stracił w moich oczach. Zachował się zupełnie odwrotnie niż powinien. No nic, obejrzę jeszcze parę odcinków żeby zobaczyć, czy może Mike chce coś zagrać specjalnie, a jeśli nic nie będzie to się żegnam z wieśniakiem ze słomą w butach. pzdr :D