W garniturach

Suits
2011 - 2019
8,1 139 tys. ocen
8,1 10 1 138909
7,5 14 krytyków
W garniturach
powrót do forum serialu W garniturach

Ciekawy odcinek, ciekawe jakie będą dalsze losy jessici i czy darby ją przechytrzy.

ocenił(a) serial na 6
dolohow

Kolejny przyjemny odcinek. Pierwsza myśl - nawiązali do The Wire fajną sceną. W każdym odcinku jakieś tam nawiązania padają, ale jak do czegoś bliższemu mojemu sercu to tym bardziej się cieszę.
Jogging Harveya i Louisa wygrywa. Podobają mi się ta wojna na noże po dwóch stronach Atlantyku. I byłam bardzo zaskoczona, że Eva okazała się niewinna. Mam nadzieję, że Jessica będzie walczyć jak lwica, chociaż wydaje mi się, że ostatecznie mogą ją pokonać, a ona odejdzie z serialu. Ale świetne mają sceny i iskry lecą.
Donna wiadomo, daje czadu mimo, że mało jej w serialu.
Na minus Mike i Rachel, najsłabszy wątek. Więcej emocji wzbudza wspomnienie o kocie Louisa. Blondyna trochę się rehabilituje.

ocenił(a) serial na 9
dreamseal

Mimo iż Mike'a i Rachel było mało w tym odcinku, ale scena w której ona mówi mu o swojej zazdrości, a on, że ją kocha... Normalnie rozczuliła mnie :). Takie to prawdziwe było i naturalne. Bardzo mi się to podobało :)

ocenił(a) serial na 9
dolohow

Odcinek niezły, w dużej mierze ratuje go Louis. Jessica po raz kolejny udowadnia swoje wyrachowanie, ładnie podsumował ją Darby... ;) Katrina jest dość przebiegła, więc może namieszać, natomiast wątki "miłosne" nie bardzo scenarzystom wychodzą, np. Donna kompletnie nie pasuje mi do Stephen'a, a między M i R mało się dzieje, robi się zbyt ckliwie. Nie wiem, czy ktokolwiek z Was słyszał, że jedna z postaci ma okazać się... gejem ;)

ocenił(a) serial na 6
poisonka

To raczej Stephen nie pasuje do Donny :D na razie może być jak dla mnie, początki, fajne dialogi im piszą, ona zawsze ładnie ubrana. No i będzie śmiesznie jak Harvey się dowie. Ciekawi mnie co z Katriną - niby może namieszać, tylko że taka strategia raczej korzyści jej nie przyniesie, chyba, że dowie się czegoś dużego. Co do wątku homoseksualnego to też słyszałam, ale w większości prowadzą je nudnie, dla poprawności politycznej i tyle.

ocenił(a) serial na 9
dreamseal

Z tego co na razie wiemy to homoseksualistą jest Darby. ;)

ocenił(a) serial na 8
Klaudette

a nie eunuchem?

ocenił(a) serial na 9
Klaudette

Na to, że jest homoseksualistą wskazywał już pierwszy odcinek, w którym pojawił się Darby. To był bodaj 2x15.

ocenił(a) serial na 8
poisonka

No i Luis znowu się naciął działając za plecami Harvey'a. Jeszcze może oberwać rykoszetem przy potyczkach Jessica vs. Darby. Może ostatecznie wyjdzie tak, że Harvey wygra, uzyska zgodę na pozbycie się Jessici, ale daruje jej i zostawi ją w firmie na tym stanowisku, za co ona znowu będzie po jego stronie i Luis znowu będzie przegrywał każde starcie z Harveyem. Co do Donny, to fajny wątek poboczny, w końcu dziewczynie też się trochę należy skoro z Harvey'em nie może. Ciekawe co kryje Katrina, świetna postać, taka dwulicowa, że nie można jej zaufać. Może będzie chciała odbić Rachel chłopaka i zamieszać trochę w firmie. Niby lojalna dla Luisa, ale wie też jak Luisem sterować (co jak widać po jego losach nie jest całkiem trudne). Serial się ładnie rozkręca i jest wiele różnych wątków oraz spięć co mi się podoba. Taka walka na noże w wielkiej korporacji :)

ocenił(a) serial na 9
elcede

Wątpię, że gdybym Harvey mógł wygryźć Jessicę i jej darować to dzięki temu z powrotem miałby ją po swojej stronie. Wręcz przeciwnie, ona wydaje mi się taką osobą, żeby tylko szukała sposobu jak się odegrać.

poisonka

"Jessica po raz kolejny udowadnia swoje wyrachowanie, ładnie podsumował ją Darby"

Wyrachownie? Jessica prowadzi ogromna firmę zeby zarabiac w niej ogromne pieniadze - to chyba dosc logiczne i oczywiste. Darby i to jego wykorzystywanie wlasnych pracownikow zeby za wszelką cenę i nie bacząc na koszty ratowac córki swoich kochankow i wszystkich znajomych krolika to czysty idiotyzm. I to raczej Jessica ładnie podsumowala Darbiego.

ocenił(a) serial na 9
sever

ktoś tu lubi się bardzo czepiać... i to nie tylko mnie jak widzę ;) Jak dla mnie było to wyrachowanie, po raz kolejny udowodniła, że dba tylko o własny tyłek, Louisa wykorzystała do granic możliwości i nawet przy tym nie mrugnęła. Taka jest moja opinia i tyle w tym temacie ;) Darby ma więcej klasy niż sztywna kukła...

poisonka

Jessica jest szefem, reszta to jej pracownicy. Ona wydaje polecenia - oni je wykonują. I dostają za to takie pieniądze, przy których zarobki prezesów naszych najbogatszych firm, wydają sie tak niskie jak napiwki dla pucybuta. Wiec gdzie widzisz to wykorzystywanie? ;)
Zauwaz ze nasi bohaterowi to nie jest paczka dobrych kumpli z podworka, a oni nie bawia sie w gre w berka. Serial traktuje o duzym biznesie, a relacje postaci to relacje boss - podwładny.

ocenił(a) serial na 9
sever

a manipulacja to nie wykorzystywanie? gratuluje toku rozumowania...

poisonka

Manipulacja? Ogladalismy ten sam odcinek? Louis sam sie podłozył, bo to on jej zaproponował zeby nim "zmanipulowała". Pierwsza reakcja Jessiki była "nie."

A po drugie, proponuję zejść na ziemie... Jessica jest prezesem (przynajmniej po jej stronie oceanu) ogromnej firmy. Jest nastawiana na zarabianie pieniedzy, bo takie jest jej głowne zadanie. Gdyby taka nie była, nie mialaby kwalifikacji do bycia prezesem. To naprawde bardzo proste.

ocenił(a) serial na 9
sever

a ja proponuje zmienic ton ;) Louis pierdołowato wpakował się w coś, co go przygniotło, a Jessica martwiła się już tylko o siebie. Masz własne zdanie, z którym nie każdy się zgadza, koniec tematu.

ocenił(a) serial na 6
poisonka

chyba o to w dyskusji chodzi :) ja tam nie widzę żadnego czepiania się tylko konfrontacja opinii. Nie podobają mi się wszystkie decyzje Jessiki, ale co do jednego faktycznie ma rację - mieszanie spraw prywatnych z zawodowymi nie wychodzi na dobre, stara się uczyć na własnych błędach i dobrze odpowiedziała Darbyemu. Utrzymać w ryzach takie towarzystwo + rywalizacja ze sporą konkurencją to nie zawody dla mięczaków.
Co do Louisa to ja nie mogę zrozumieć jak inteligentny prawnik może podejmować tak głupie decyzje, po co mieszać się do potyczek personalnych bez większej potrzeby, skoro naciął się już nie raz na nieprzyjemności. Z Harveyem jest we względnie dobrych stosunkach ostatnio, dostał gabinet starszego partnera, bawi się w dostawcę batonów. Wciąż musi sobie coś udowadniać z niezrozumiałych przyczyn narażając się na rykoszety.

dreamseal

Jessica szła na rękę Darby'mu dopóki było to zgodne z interesem firmy. Ale w momencie, kiedy Louis powiedział co jest najlepsze z punktu widzenia firmy, którą jakby nie było reprezentuje, to skończyły się dobre czasy.
Sama Jessica powiedziała na koniec - zarobiliśmy kasę, utrzymaliśmy klienta. A niestety to jest kancelaria prawnicza z niu jorku, która nie zajmuje się sprawami o miedzę, tylko o grube miliony. Tu nie ma miejsca na sentymenty.
Jedyne, co można zarzucić Jessice to to, że nie kazała walczyć do końca o Avę. Ale z drugiej strony, właśnie próbowano ją wycyckać, Harvey na nią naskoczył, ona sama ma ma całą firmę na głowie (o czym wygodnie zapomina Harvey wymuszając na niej co chwila kontrowersyjne decyzje, które w cudowny sposób na koniec odcinka szczęśliwie się sprawdzają) i kobita musi myśleć trochę inaczej, niż błędny rycerz i jego wierny giermek.

Szczerze mówiąc, nigdy nie podziwiałam Jessiki bardziej, niż po tym odcinku :)

emo_waitress

"Szczerze mówiąc, nigdy nie podziwiałam Jessiki bardziej, niż po tym odcinku :)"

Ja też. :) A najbardziej wkurzył mnie Darby, za to jak potraktował ją w Kanadzie.

dreamseal

"Co do Louisa to ja nie mogę zrozumieć jak inteligentny prawnik może podejmować tak głupie decyzje, po co mieszać się
do potyczek personalnych bez większej potrzeby, skoro naciął się już nie raz na nieprzyjemności."

Spójrzmy prawdzie w oczy: Louis zaproponował Jessice zeby sie nim posłuzyła za plecami Darby'ego. Rozmowa, w której wszystko ustalają, teoretycznie "nie miała miejsca" (czyli w razie wpadki cała odpowiedzialnosc spada na Louisa, bo Jesssica "nic o tym nie wie")... Chłopina sam sie podłozył i jeszcze sie z tego cieszył (nagranie na dyktofan "stało sie" + uśmiech pieska cziłały). Kiedy fakty zrobiły sie niewygodne (Ava okazała się niewinna) zaczął sie płacz i zgrzytanie zebów. I oczywiscie obwinianie Jessiki. Dla mnie facet jest regularnym idiotą, a nie inteligentnym prawnikiem.

ocenił(a) serial na 6
sever

Fajnie ujmujesz w słowa to co mam na myśli, bardzo dobitnie :) O jego inteligencję chodziło mi raczej w sprawach związanych z finansami, gdzieś tam kiedyś błysnął. Zresztą za coś ten stołek dla starszaka dostał i było mówione, że haruje dla firmy. W potyczkach personalnych (ostatnia sytuacja, wcześniej Hardman - co prawda zyskał stołek starszego partnera, ale nie należał do dream teamu, który wygrał i pił szampana, w bitwie z Nigelem też stracił) to niestety wychodzi na permanentnego głupka porywającego się z motyką na słońce. Sporo niekonsekwencji w prowadzeniu postaci wychodzi scenarzystom.

dreamseal

Dokładnie. Louis moze jest zdolnym specjalistą od finansów, ale kiedy już przychodzi wyjść poza papierkologię, to ten człowiek jest naiwny jak dziecko (pokazał zresztą to juz nieraz, np. na pamietnej rozmowei kwalifikacyjnej, kiedy to starał sie o posade w konkurencji i ktorą połózył dokumentnie). Az trudno uwierzyc, ze utrzymał sie tyle czasu w firmie, wsrod takich specjalistow od socjotechniki jak Harvey i Jessica. Wniosek z tego taki, ze Louis powinien dostac jakies odpowiedzialne, acz spokojne stanowisko w zacisznym archiwum ksiegowosci, na którym niepotrzebny jest kontakt z ludzmi, bo to mu nie wychodzi za dobrze. ;)

ocenił(a) serial na 9
dolohow

nie wiem, czy się ze mną zgodzicie, ale ja bardzo chętnie oglądałabym odcinki, w których Mike zaczyna zakochiwać się w Katrinie ;D wiem, że to mało prawdopodobne, no ale... :) Rachel zrobiła się trochę nudna, mam wrażenie, że jej wątek jakoś stoi w miejscu. za to zdecydowanie częściej chciałabym widzieć Donnę, uwielbiam ją :)

burgundova

"nie wiem, czy się ze mną zgodzicie, ale ja bardzo chętnie oglądałabym odcinki, w których Mike zaczyna zakochiwać się w Katrinie"

Nie, nie, nie... zadnych wiecej romansow w tym serialu. Te watki miłosn, ktore juz w nim sam sa wystarczająco kiepskie.

ocenił(a) serial na 9
sever

zgodzę się, są słabo rozwinięte, ale w końcu serial ma skupiać się na czymś innym :) poza tym, sądzę, że to wprowadziłoby trochę świeżości (Katrina + Mike)

ocenił(a) serial na 9
burgundova

Absolutnie NIE! Mike i Katrina? Zgłaszam nadużycie! :D XD

sever

ojezunienienie, już sam wątek jest kiepski, po co jeszcze robić z tego Modę na garnitury z miłosnymi trójkącikami?

ocenił(a) serial na 10
burgundova

A ja też jestem tego zdanie, że jakiś romans albo napięcie erotyczne będzie się pogłębiać między tymi postaciami. Warto zwrócić uwagę na to, że związek Mike'a z Rachel zasadniczo pozostaje tajemnicą(wiedzą 2 osoby oprócz zainteresowanych). Niby teraz to całowanie się w biurze temu przeczy ale jednak nikt ich raczej nie zobaczył więc dalej można zakładać, że Mike jest wolny. Postać Katriny jest o tyle ciekawsza, że jak dla mnie ona ma zawsze jakis ukryty cel a związki w pracy są zakazane dlatego wyobraźcie sobie sytuacje w, której właśnie takie podrzeganie napięcia na linii Mike - Katrina doprowadzi do ujawniania tej tajemnicy i dalszych konsekwencji. Rachel wpada w szał i nie wiemy co z tym fantem może dalej zrobić.

ocenił(a) serial na 8
dolohow

Kurde, wiedziałem, że Donna jest ukrytą ździrą :D
A tak poważnie to zdarzają się takie osoby w rzeczywistości - platonicznie kochające kogoś i jednocześnie dające upust swoim hormonom ukrywając to wszystko pod twardą skorupą.

bircov

Kompletnie nie rozumiem o czym tu piszesz... Mozesz jakos jasniej?

ocenił(a) serial na 8
sever

Takie moje małe podsumowanie tej postaci. Nie wiem co jest w tym niejasnego.

bircov

Całe to "podsumowanie" jest niejasne. Jesli piszesz o Donnie, to ma sie ono nijak do jej postaci. Niejasne sa dla mnie podstawy, z ktorych wyciagnales takie wnioski.

sever

A ja chyba zrozumiałam o co chodzi w tym wnioskowaniu co do osoby Donny. Jest ona oddana, wierna i lojalna dla Harveya w pracy, ale również poza nią, (nie żeby miała wiele czasu na randowanie, kiedy praca pochałania cały jej czas). Cały czas czeka na ruch ze strony Harveya, a że w między czasie ulży swoim pragnieniom to wyjdzie jej na dobre... Bo wchodząc w relacje ze Stephenem nie bierze tego 'związku/umowy' na poważnie :) Ja tak to rozumiem i bohaterkę samą też w jej decyzjach. Przecież ile można czekac na faceta? hehe

mothe

Tak, tylko ze całe założenie przedmówcy, ze dorosła, nowoczesna i inteligentna trzydziestoparoletnia kobieta bedzie zachowywac sie jak pensjonarka beznadziejenie zakochana w swoim nauczycielu i pielegnowac swoje platoniczne uczucie do tegoz, wylewajac po nocach łzy w poduszke z tesknoty oraz powierzac swoje niespełnione uczucia sztambuchowi - jest z gruntu smieszne, naiwne i infantylne. Juz nie mowiac o tym ze punkt wyjscia do w tych wniosków, czyli przypuszczenie ze Donna jest zakochana w Harveyu jest błedne.

mothe

Czy musimy od razu zakładać, że Donna jest zakochana w Harveyu? Wszyscy ją o to podejrzewają jakby to była jakaś oczywista oczywistość, że szparka-sekretarka musi się bujać w szefie -_- No i zapominając o tym, że sama kiedyś powiedziała, że go kocha ALE NIE TAK.
Są różne rodzaje miłości i nie musi to być od razu płomienne uczucie z uwzględnieniem tarzania się w sianie. Donna kocha Harveya, ale niekoniecznie jest to gorąca miłość kończąca się kolacja ze śniadaniem. Oboje się szanują, są zdolni do ogromnych poświęceń dla siebie, znają się jak łyse konie, wiele razem przeszli, tworzą razem dream team.
Poza tym oboje są dorosłymi ludźmi, którzy wiedza najlepiej jak się zazwyczaj kończą romanse pracownicze, SZCZEGÓLNIE między szefem a podwładną. W FIRMIE PRAWNICZEJ.

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

No tak tyle, że jak powiedziała, że go kocha ale nie w tym sensie to to było tak zagrane jakby po prostu nie mogła się przyznać do tego tak naprawdę. Stąd te wszystkie domysły.

PUA_Mav

Ja tą scenę odebrałam inaczej, Donna mówi że go kocha, ale że to jest bardziej skomplikowane i nie chodzi o TAKĄ miłość.
Ale kto ich tam wie, może ona jest w nim zakochana, nic nie jest w stanie mnie zdziwić w kwestii fantazji twórców, kiedy chodzi o romanse.