Pierwszy sezon 6/10,
drugi 7/10,
trzeci 5/10
Nie jest to żadne arcydzieło, ale ogląda się przyjemnie. Suits to całkiem dobry zabijacz czasu. Z
chęcią obejrzę 4 sezon, a raczej kontynuację trzeciego, ale niestety nie jest tak, że nie mogę się
go doczekać, a szkoda. Pojawiły się głosy, że od drugiego sezonu serial się psuje, ale według
mnie jest to najlepszy sezon. Dostajemy wiele ciekawych wątków i lepiej poznajemy bohaterów. Sezon trzeci uważam
za najsłabszy, ale tylko dla tego, że pojawiło się za dużo love story. Nie odczułem w ogóle
przeciągania wątków, tj. jedna sprawa na 6 oodcinków. Polecam, ale nie oczekujcie zbyt wiele :)
Zalety: dynamika bohaterów (no może przesadzili z tymi zmianami u Louisa),
postać Donny
czasami trudno oderwać się od monitora
ciekawe retrospekcje
Wady: za dużo love story
wątek Nigela, Mikado i Louisa porażka, musiałem przewijać, żeby tego nie oglądać
Jako student prawa z kraju common law mówię tak: serial jest naprawdę bardzo dobry! Zasłużone 8/10!
Pozdrawiam
Fakt, iż jestem studentem common law ( a w takowym miejsce ma akcja serialu ) chyba jednak stanowi jakieś logiczne nawiązanie, poza durnym doszukiwaniem się przechwalania... Czym? Studiowaniem?
Ogarnij się.
Pozdrawiam
To tak jakbym pod filmem "terminator" albo "ja, robot" napisał: "Jako student robotyki mówię tak: film jest naprawdę bardzo dobry!"
Pozdrawiam
No i właśnie tu leży pies pogrzebany... Ty jako student robotyki w Polsce, posługujesz się ( zapewne ) zasadami fizyki, matematyki, które nie różnią się w zależności od kraju. Natomiast student prawa polskiego niekoniecznie musi znać zasady, na których opiera się common law. Dlaczego? Prawo polskie czerpie z prawa rzymskiego - prawo common law natomiast nie.
Dlatego też, mówiąc o tym, że jako student prawa common law oceniam ten serial bardzo dobrze miałem na myśli to, że ten serial prawniczy nie jest oderwany od prawa, o którym mówi. Wręcz przeciwnie, sytuacje, które mają tam miejsce, są jak najbardziej autentyczne/wiarygodnie w rozumieniu prawa common law.
Możliwe, że mój pierwotny komentarz ( bardziej skrót myślowy ) był zbyt krótki i powinien raczej wyglądać tak: "Jeśli chodzi o wiarygodność pod względem prawa, serial ten jest bardzo dobry." A to chyba dość ważny plus, zwłaszcza jeśli mowa tutaj o serialu prawniczym.
Podobnie miałaby się rzecz w przypadku filmu naukowego ( nie mylić z sci-fi ), w którym nagle w przestrzeni kosmicznej można by spokojnie poruszać się bez skafandra - co jak wiemy, nie jest prawdą.
Mam nadzieję, że mój komentarz wszystko wyjaśnia. W życiu nie miałbym zamiaru chełpić się faktem, iż studiuję za granicą skoro ( z tego, co ostatnio czytałem ) ponad 20 procent polskich studentów edukuje się w Europie, poza granicami Polski.
Pozdrawiam