Mnie od samego początku para Mike-Rachel wydawała się bardzo sztuczna. Zero czegokolwiek między tą parą.
Zupełnie inaczej przedstawia się relacja Mike-Jenny.
Poza tym, w serialu można zauważyć, że pomimo pojawienia się Jenny, to z góry wiadomo, że parą serialową będzie Mike-Rachel. Scenarzystom nie udało się tego ukryć, choć bardzo się starają.

Przyznam zdecydowaną rację.
Chociaż muszę przyznać że na początku lubiłam Rachel a nie przepadałam za Jenny. Lecz ostatnio Rachel jest okropnie irytująca! Sama sprawa z testami,które chciała aby Mike za nią napisał, a później miała pretensje.
Natomiast Jenny nie jest już z Trevorem, więc pewnie będzie wątek ich romansu (w sumie już jest), no i jest naturalna i nie gra nikogo. Przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie do tej pory.

Zgadzam sie! Nie rozumiem Rachel, może jestem na to za głupia? A Jenny? Przyznam, że z początku mnie irytowała, ale teraz z dwojga złego, wolę ją.

przez bycie z jedna i z druga bedzie mial problemy :P Jenny - byly chłopak - przyjaciel Mike'a bedzie mial do niego pretensje i napewno mu tego nie daruje, Rachel - romans w pracy zle sie skonczyl - Rachel jak zostanie porzucona to wyjawi tajemnice Mike a poza tym nie utrzymaja tego romansu w tajemnicy przez Harvey'em. Najlepsze rozwiazanie new dziewczyna z innej korporacji prawniczej :)

A dlaczego mieliby to trzymać w tajemnicy przed Harveyem? Czy są jakieś zasady przeciw związkom wewnątrz firmy?

Rachel wspomniała w któryś z odcinków, że nie może się umawiać z pracownikami firmy. Ale nie wiem czy wynika to z polityki firmy (w pewnych firmach istnieją<nawet w Polsce> zakazy spotykania się pracowników), czy może była to jej decyzja.
Później cała teoria legła w gruzach, bo Rachel dała do zrozumienia (jak to kobieta), że pomimo, iż wcześniej nie była zainteresowana Mikem, to teraz jednak jest:)

Ostatni odcinek podał chyba rozwiązanie kwestii legalności biurowych romansów. ;) Nie ma formalnego zakazu, ale wg Louisa patrzy się na krzywym okiem.

Mam nadzieję, że nie spartaczą tego serialu nudnymi romansami, które można oglądać w innych produkcjach. Niech za to dadzą więcej Louisa, bo to najbarwniejsza postać. Zdecydowanie ciekawsza i bardziej złożona niż nudni Harvey i Mike.

Harvey jest nudnym charakterem? Tej postaci zawdzięczamy z 50% humoru w serialu. "I'd say the ball is in your court, but the truth is, your balls are in my fist." ta jedna kwestia przekonała mnie, że to będzie dobry serial. Louis jest ciekawą postacią, ale w ograniczonyych dawkach.

Louis jest bardzo irytującą i wazeliniarską (dla tylko swoich korzyści) postacią, nie przepadam za nim.

A co do romansów Mike'a, może to nie będzie jakiś większy wątek bo nie o to chodzi, no i bez jakiegokolwiek wątku romansu serial też byłby nudny. Myślę że scenarzyści postawią jeszcze kogoś na drodze Mike'a, tak żeby było ciekawiej.
Zresztą liczę na bardziej przelotne romanse, tak jak to było ostatnio z Harvey'em i Scottie :)

Hey a zauważyliście tą śmieszną zbieżność z serialem Friends?:) Mike ROSS i RACHEL Zane:) wątpię, żeby to był przypadek

Jenny jest wspaniała, obejrzyjcie to, a ją pokochacie:)
http://www.youtube.com/watch?v=Gn2kYTobXUc

Ja wolę Jenny znacznie bardziej od Rachel. Rachel jest wyrachowana, i o ile różne manipulacje i zagrania świetnie budują np. postać Harveya, to u niej sprawiają, że wychodzi na zimną s****, przepraszam za wyrażenie. ;) Wydaje mi się niestety, że Jenny robią trochę na niezbyt mądrą blondyneczkę, ale i tak wolę ją.