PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=585726}

W garniturach

Suits
2011 - 2019
8,1 137 tys. ocen
8,1 10 1 137480
7,6 16 krytyków
W garniturach
powrót do forum serialu W garniturach

Świetny odcinek. Pozostaje czekać do jesieni.

Porażający upór Harveya, którego tak naprawdę nie rozumiem. Jessica go oszukała, powinien więc zrobić to, co w rzeczywistości zrobiłby każdy z nas - zabrać klientów i odejść. A on w zaparte.

Jessica jako oszustka i szantażystka - lovely :)

ocenił(a) serial na 7
chatiflatt

są już napisy?:>

ocenił(a) serial na 7
Tosia220

Nie. Ja oglądałem w oryginale.

ocenił(a) serial na 8
chatiflatt

Harvey ma po prostu problem emocjonalny ktory prowadzi za kazdym razem do zacieklej walki nawet gdy nie ma ku temu powodu. No bo jaki byl powod aby nie mergowac sie z ta Brytyjska firma? Nie bylo zadnego, a mimo to on byl przeciwny. Zeby tak zle nie przedstawic Harveya oczywko producenci zwrocili posadke Scotty bo juz tyle dramatyzmu w tym odcinku ze ktos moglby wykitowac przed telewizorem. I jeszcze to pytanie gdzie chcialby ja miec, w NY czy w Londynie, zajebisty final.

ocenił(a) serial na 7
TheMrJohnnyp

Tylko na ile Harvey się ukorzył, a na ile to jego kolejna gra.

ocenił(a) serial na 8
chatiflatt

zobaczymy w nastepnym sezonie, mi sie tez wydaje ze to nie koniec i ta fuzja jeszcze sie odbije glosnym echem. Zobaczymy, najlepsze ze dalej nie dostanie swojego nazwiska na scianie przez cala ta akcje.

ocenił(a) serial na 7
TheMrJohnnyp

Jessica zachowywała się jak prostytutka: najpierw wystrojona jak cizia zaproponowała połączenie Zane'owi, a kiedy ją wyśmiał i odmówił poszła do Brytyjczyków. Wszystko po to, żeby pozbyć się Hardmana. Ja także sądzę, że ta fuzja odbije jej się czkawką, a Hardman jeszcze wróci. Harvey po raz ostatni jej pomoże i wtedy dopiero Jessica da mu partnerstwo. Tu rzeczywiście chodzi o zaufanie.

ocenił(a) serial na 7
chatiflatt

może Hardman nie jest już wcale potrzebny, może nowy sezon zacznie się od wojny domowej. Jessica może mieć niezly dylemat, bo nie wiadomo jaki Harvey bardziej zajdzie jej za skóre - partner czy prawnik konkurencji :D

TheMrJohnnyp

"No bo jaki byl powod aby nie mergowac sie z ta Brytyjska firma?"

No przeciez powód był zasadniczy. Nazwisko Harveya na scianie, o ktore tak ciagle walczy. Przeciez po fuzji z brytyjska firmą nie ma zadnych szans na to Harvey aby zostal partnerem. Szanse na to zeby kancelaria po fuzji dzialala w pod nazwa Pearson & Spector sa zerowe.

ocenił(a) serial na 7
chatiflatt

Dla mnie ganialny finał. Konflikt Harvey'a i Jessici w 3. sezonie to będzie miód dla zmysłów ;) Najlepsza scena mina Harvey'a w łazience po rozmowie z Jessicą. Świetny serial, który potrafi pozytywnie zaskoczyć, mimo tego, że oczekiwania stale rosną.

Jeśli ktoś byłby zainteresowany moim tekstem nt. finału, to zapraszam na: http://mimesisnamalymekranie.blogspot.com/2013/02/suits-2x16-war.html

ocenił(a) serial na 7
Piotrek099

No i będziemy mieć dwóch Luisów :)

ocenił(a) serial na 7
chatiflatt

Powinni dać im osobny serial, albo zwiększyć zamówienie liczby odcinków :D

chatiflatt

jakiej jesieni, do czerwca/lipca. ;>

i Luis będzie chyba jeden, przecież powiedział na końcu Donnie, że wykiwał tego Angilka.

ocenił(a) serial na 7
Martie

Tak, wiem, do lata :) Ale po napisaniu posta na filmwebie nie możliwości edycji :)

Ja myślę, że Luis2 powróci.

ocenił(a) serial na 7
chatiflatt

A moim zdaniem odcinek był słabszy niż można się było spodziewać po finale Suits. W zasadzie to cały główny konflikt składał się z dość banalnych kwestii typu "skopię ci tyłek" lub "pokonam cię" w najróżniejszych odmianach. Sprawa wokół której toczył się spór była całkowicie potraktowana po macoszemu: dowiedzieliśmy się tylko, że dotyczy zmowy cenowej. Kto kogo pozywa, czego chce nie miało najmniejszego znaczenia. Nawet nie pokazano co takiego ważnego znalazła Scotty. Chodzi mi o całkowicie inną konwencję niż w pierwszym (i większości drugiego) sezonie, gdzie ważna była sprawa klienta. W tym odcinku była tylko tłem do pokazywania kto jest twardszy.

Odcinek ratują postacie drugoplanowe: dużo wnoszący do serialu Luis i jego konflikt z angielskim odpowiednikiem. Myślałem, że oboje nie wywiążą się z umowy, ale sytuacja ciekawie się rozwiązała i to dobrze, że Luis nie ma wyrzutów sumienia.

Wątek Rachel w rozsądnej dawce z dość spodziewanym zakończeniem (w sensie to, że uda im się zejść było wiadome od początku sezonu o ile Rachel nie wypadnie z obsady). Jeśli chodzi o moje typy, to Michel mógłby za nią napisać test na maksymalną liczbę punktów :) w 3 sezonie.

ocenił(a) serial na 8
matips

Jeśli chodzi o sprawę, to mi się wydaje, że w sądzie żadnej nie było, tylko szukali haka na siebie przed fuzją: Harvey szukał wszystkiego co by zablokowało możliwość fuzji, a anglik chciał osłabić ich pozycję. Chociaż mi też brakuje szczegółów, chcieli po prostu za dużo wątków zmieścić w jednym odcinku.
Też liczyłem, że Luis się jednak nie wywiąże, żeby znowu nie wyszedł na gamonia i dobrze, że utarł nosa swojemu odpowiednikowi, trochę bardziej wolałem Luisa silnego, niż takiego mięczaka a najchętniej widziałbym go u boku Harvey'a i Mike'a i może być jeszcze tak, że taka koalicja się zawiąże.
Rachel nigdy mało :D a końcówka sezonu zwieńczeniem tej ślicznej postaci. Ja myślę, że mogliby Mike z Rachel iść na jakąś inną uczelnie i razem zrobić dyplom, to jednak nie wyjdzie bo by rozjechało cały serial.
Szkoda mi tylko, że jednak Mike nie był lojalny w stosunku do Harvey'a, bo myślałem, że postawi wszystko i będzie z nim trzymał, w końcu odkąd nie ma babci to on i Rachel są mu najbliżsi.

ocenił(a) serial na 7
elcede

Właśnie była sprawa. Oni nie szukali haków na siebie (na kancelarie), a reprezentowały swoich klientów: klienci Harve'a pozywali klientów Anglika.

ocenił(a) serial na 7
matips

"Michel mógłby za nią (za Rachel) napisać test na maksymalną liczbę punktów :) w 3 sezonie"

To byłoby bardzo ciekawe rozwiązanie. Ale Rachel jest honorowa.

matips

Tu, jeśli chodzi o pominięcie szczegółów prowadzonych spraw, mogło chodzi o pokazanie, jak mało się liczą klienci, gdy gra idzie o stołki. No miał też znaczenie limit czasowy odcinaka :)

ocenił(a) serial na 7
lena_awren_eithel

To oczywiste, że za pozwem stał Harvey: zapewne sam znalazł swoich klientów i którzy mogliby pozwać klientów "Varysa". Dla nich raczej nie była to kwestia "być albo nie być" i nie byłoby żadnego dramatyzmu. Niemniej odeszli od początkowej formuły serialu.

ocenił(a) serial na 8
chatiflatt

Postać Donny jak i Luisa genialne.
Emocjonująca końcówka jednak ciekawiej by było gdyby zakończyli na spoliczkowaniu Mike'a bez końcowych harców.

ocenił(a) serial na 9
leniu89

Finał Mistrzowski, moim zdaniem właśnie musiało się tak skończyć to napięcie między Mikiem a Rachel było już mocne od dłuższego czasu.. a i scena sama w sobie cool... ;) Dla mnie i tak zawsze będzie tylko jeden Luis :) dla mnie za mało mojej ulubionej Donny..
Jessica jako twarda bitch :) nice... w końcu jest szefową musiała pokazać Harveyowi kto tu rządzi... ale wydaje mi się że faktycznie jeszcze będzie go prosiła o pomoc.. no i na końcu Harvey... jego mina jak wyszedł z łazienki... chciałam go przytulić... ale myślałam że pójdzie za Scottie... pewnie jednak wybierze aby pracowała w Londynie... no nic pozostało nam czekać do lata... :((((

ocenił(a) serial na 10
chatiflatt

zauważyliście, że w ostatniej scenie, gdy Mike obraca Rachel w magazynie, najpierw zdejmuje jej bluzeczke, a w nastepnej scenie ma ja spowrotem na sobie ? ;)

cules91

Ta scena (jakze wyczekiwanego pewnie przez wszystkich) seksu powinna przejsc do historii telewizji jako najsztuczniejsza scena skesu filmowego wszechczasów. Rany, jakie to było plastikowe, wyprane z chemii i kiepsko zagrane... No złe po prostu.

sever

Otóż to. Ale nawet strawiłabym to, bo do tego prowadził cały sezon, ale...
Właśnie obsesyjnej "harvardovej prawniczce", pochodzącej z rodziny szanowanego prawnika harvardowego, największy harvardzki Golden Boy kancelarii powiedział, ze nie chodził do Harvardu. I co? I oboje dostają przypływu libido. Naprawdę? TAKA powinna być reakcja Rachel? Przecież to jest prawdziwa bomba i szok, nie afrodyzjak :D

emo_waitress

Ja mysle że tę "gratke" scenarzysci zostawiaja nam na kolejeny sezon. Założę się, ze w nastepnych kilkunastu odcinka Rachel bedzie rozkiminiac, przeżywac dylematy i refleksje moralne w stylu " jak to? ja tak bardzo zasługuje na bycie prawnikiem z Harvardu i prace w PH, a on nawet nie skończył studiów i jest wyzej ode mnie w hierarchii dziobania"... Zapowiadają sie kolejne nieziemsko 'fascynujace' burze w relacji Rachel-Mike. Trudno bedzie nie usnac... :/

ocenił(a) serial na 8
sever

to nie oglądaj.

ocenił(a) serial na 7
skydancer_filmweb

dlaczego ma nie ogladac? Mam podobne zdanie - uwielbiam ten serial ale watek Mike-Rachel jest zdecydowanie najslabszym punktem. Mam nadzieje, ze w koncu dostanie sie na harvard i zniknie na jakis czas:) Pozdro.

ocenił(a) serial na 10
chatiflatt

Mike i Rachel w końcu ! <3 Jak dla mnie finał bardzo udany i nie wiem jak wytrzymam do lata... :/ Chyba muszę sobie znaleźć na ten czas coś nowego. A oglądał ktoś z Was może "Jej szerokość Afrodyta"?

ocenił(a) serial na 7
Ismelka

Tak - bardzo dobry serial, dowcipny, śmieszne przypadki prawne i zaskakujące zwroty akcji.

Polecam też "The Good Wife".

ocenił(a) serial na 7
chatiflatt

Niestety, "Drop Dead Diva" skasowano po mistrzowskim finale 4. sezonu.

ocenił(a) serial na 10
chatiflatt

Jak to skasowano?

ocenił(a) serial na 7
Ismelka

Stacja Lifetime podjęła decyzję, że nie zamawia kolejnego sezonu i poprzestaje na czwartym. A czwarty skończył się zaskakującym cliffhangerem.

chatiflatt

Po tragicznym ostatnim odcinku ten prezentował się całkiem spoko, dialogi były śmieszne, chociaż dużo było gadania gangsterskiego o obijaniu ryja przeciwnikowi, tylko w ładnym opakowaniu :)
Harvey okazał się tradycyjnie walczącym dla samej walki oraz sprzeciwu wobec kogokolwiek nad sobą - już Jessikę leeedwo toleruje.
Jessica - oh god, I'm in love
Louis i Książę Karol - czy oni mogą mieć swój własny serial? Pliz? Louis okazał brak serca i honoru i nie jest mu nawet wstyd, ale po tej fuzji, zraniony w uczuciach Brytol MOŻE poczuć chęć zemsty i wystąpić o transfer do NY. (me gusta)
Varys (czy ktoś w ogóle pamięta jak się tu nazywa? :D) jest przeuroczy. Jeżeli zostanie, będzie cudownym dodatkiem do obsady.
Nawiązania do Dawnton Abbey - :D
Watek miłosny ze Scottie - na siłę. Po co. Naprawdę, nie wszyscy w serialach muszą mieć romanse. Naprawdę. Ludzie dalej będą ich lubić. Naprawdę.
Mike - znowu powrócił do swojej fazy nastolatka. To nie jest prawdziwy prawnik z NY, jak tylko napotyka jakąś większą przeszkodę w życiu, to albo emo-histeria, albo zioło, albo wybuchowe akty ekspiacji - teraz to się uzewnętrznił za wszystkie czasy.
Rachel - NIE.
Zakończenie zabiło całkiem dobry odcinek, szczególnie że dopiero co pokazali mocny akcent w postaci pobitego Harveya. Facepalm roku. Reakcja do bomby rzuconej przez Mike'a: policzkowanie prowadzące do podniecenia seksualnego. Okaaaay... Nooo...... niektórych to kręci :)
Wiadomo, oni musieli w końcu wrócić do siebie, ta para jest ustawiona od 1 odcinka, ale myślałam, że zrobią to normalnie, już tak spoko się dogadywali. To co się stało było nienaturalne. No i znowu będą dramy, krzyki i rzyganie emocjami, yay, co za radość :/

chatiflatt

Co do finału , bardzo mi się podobał , ale nie mogło być inaczej bo jest to jedyny serial który nigdy mnie nie zawiódł . Nie będę już pisał o scenie seksu , ani o potyczce Harveya z Anglikiem bo o tym już wiele zostało napisane . Zmierzam do ostatniej sceny w odcinku gdzie kamera jedzie za regał jak by miał tam ktoś stać i słyszeć całą rozmowę i wyznanie Mike-a . Czy tylko jak tak myślę ?:)

ocenił(a) serial na 7
religa

Miałem takie samo odczucie: tzn. spodziewałem się, że ktoś się tam znajduje. Zwykle jednak przy takich operacjach kamery podsłuchujący jest wyraźnie zaznaczony.
Gdyby jednak twórcy zdecydowali się na zaskoczeni nas na początku 3 sezonu, to stawiałbym na tą prawniczkę co przeniosła się z biura prokuratora.

matips

Miałem właśnie o niej napisać , gdyby ktoś myślał tak jak ja .

ocenił(a) serial na 9
religa

Ja myślę, ze jednak tam nikt nie stał.Mike jakiś czas chyba był już w tej kanciapie,tak ze by usłyszał jak by ktoś robił coś obok.

ocenił(a) serial na 7
inlegal

nie podobal mi sie ten odcinek. uwazam ze byl slabszy od koncowki pierwszego sezonu.

ocenił(a) serial na 7
religa

Mam identyczne wrażenie ;)

religa

Oj kibicuję twojemu pomysłowi!

ocenił(a) serial na 8
chatiflatt

A ja mam jakoś mieszane uczucia co do finału. Niby był dobry i emocjonujący, jeden z lepszych odcinków drugiej połowy, drugiego sezonu, ale czegoś mi w tym wszystkim brakowało.
Na plus rzecz jasna Louise i ten Brytyjczyk, który jest naprawdę barwną postacią i gdyby wpakowali go do obsady w nowym sezonie, zapewne dodałoby to smaczku. Co prawda trochę się rozczarowałam, że Brytyjczyk nie umieścił Litta w swojej ocenie wydajności. Byłoby to fajny początkiem batalii w owym sezonie,
Jessica ukróciła łańcuch Harveya. Możliwe, że bała się, że może on ją przyćmić, skoro już i tak panoszył się po firmie, a jego nazwisko nie było na drzwiach. Cóż mogę rzec, przynajmniej zobaczyliśmy porażkę Harveya. Może to będzie taki kop w tyłek i napęd na sezon trzeci? Ciekawie może być z relacjami na linii JH. Zapewne skończą się pogaduszki w jej biurze i ten przyjacielski ton. Najwyraźniej szykuje się pojedynek 'Harvey kontra reszta świata.'.
Od razu pozostając w kontekście postaci HS - wątek ze Scottie, jak dla mnie zupełnie bezsensowny. Nie podobało mi się to miłosne uniesienie w finałowym odcinku. Mogli sobie ten dramatyzm darować. Chcą na siłę sparować Harveya z jakąś kobietą. Nie lepiej zostawić go w spokoju? Od big love mamy Mike'a, który uwielbia łamigłówki uczuciowe. No i oczywiście wzniosła końcowa scena, która jest zwieńczeniem szarpania się Rossa i Zane przez dwa sezony. Skoro mamy to już za sobą, możemy odłożyć ten wątek na bok i nie grzebać się już w tym? Zostawmy ich utopijne uczucie z boku, niech żyją sobie jako para w wielkiej konspiracji i miłości. Jednak jak znam życie to przez kilka kolejnych odcinków na tapecie będą moralne rozterki i niesprawiedliwość świata..

ocenił(a) serial na 8
pietrusia

Lubię ten serial, ale finałowe odcinki są tragiczne. Absurd goni absurd. A ostatni odcinek to totalne nieporozumienie. Jest tak pocięty (albo źle napisany przez scenarzystów), że aż się płakać chce. Jeśli się nie poprawią w następnym sezonie, to czwartego sezonu nie będzie.

ocenił(a) serial na 8
Sayonara_2

jakie absurdy ? jesteś specjalistą prawnym ? konkretnie pisz

ocenił(a) serial na 8
skydancer_filmweb

A chociażby proces z firmą, z którą szefowa Harveya chce się połączyć. I oczywiście Jessica pozwala na takie coś, po czym doprowadza do przegranej. Samej sprawy w serialu nie ma, bo po co. Jeśli ty widzisz w tym sens, to masz mega wyobraźnię albo logika dla ciebie jest rzeczą zbędną.
Powtarzam - ostatnie odciniki to tragedia. Ten serial rozpaczliwie potrzebuje lepszych scenarzystów. I tyle.

Sayonara_2

"Ten serial rozpaczliwie potrzebuje lepszych scenarzystów. I tyle."

Popieram.

ocenił(a) serial na 8
Sayonara_2

Kurde nie podoba wam się, to nie oglądajcie - jest masę innych prawniczych, na pewno coś dla siebie znajdziecie. Moje zdanie jest takie, że ten serial jest bardzo dobry - scenariusz wcale nie jest taki fatalny jak piszecie. Polacy to tak naród, który lubi narzekać i wymagać więcej i więcej. Co do ostatnich odcinków, to Jessica była denerwująca ze swoją postawą, Harvey skupił się tylko na tym, by przegonić konkurencję i aby jego nazwisko zawisło obok nazwiska Jessici. Co do tego, że sprawa między Klientami została zepchnięta na drugi plan - to fakt. Robi to różnicę, zwłaszcza gdy wcześniej wszystkie sprawy były dokładniej pokazane. Może gdyby te ostatnie odcinki rozłożyć na więcej i dobić do 20-tu, to wszystko byłoby bardziej sensowne. To, że wszystko było potraktowane po łebkach i taka kondensacja zbyt wielu czynników w ostatnich 2 odcinkach mogła być lepiej rozegrana. Dla mnie w tym serialu przede wszystkim prym wiedzie gra aktorska Gabriela Machta. Kreacje Louisa i Donny też są w dechę. Kibicuję Mike'owi i Rachel i długo ciągnie się to między nimi, ale to przez to by przyciągać widzów (zwłaszcza amerykańskie społeczeństwo, które potrzebuje happy endów - choć wcale to nie jest przesądzone). I wcale "dramat miłosny" ze Scottie nie jest na siłę wklejony tu. Może jest nieco mylący, patrząc po ich zachowaniu i relacjach biznesowych, ale nie ma biedy. Kto bogatemu zabroni ? :P W następnych sezonach przewiduję koalicję Luoisa z Harveyem przeciw Jessice i reszcie, twarde traktowanie Mike'a ze strony Harvey'a i próbę odkupienia Mike'a, pewnie Rachel będzie smęcić i dalej starać się o Harvard - choć ten wątek dla mnie mógłby już się skończyć. Niech przyjdą nowe, równie dobre. I serio - przestańcie tyle narzekać.

ocenił(a) serial na 8
skydancer_filmweb

Dlaczego mam przestać narzekać, skoro producenci i scenarzyści dają dupy? Jak napisałem - lubię ten serial (stąd ocena 8 - może trochę zawyżona, ale nic to) i strasznie mnie wkurza, że po naprawdę dobrych odcinkach przyszły tragiczne. Jeżeli nie poprawią się w przyszłym sezonie, to zgodnie z twoją radą znajdę sobie inny, lepszy serial do oglądania.
Nie wiem tylko dlaczego do dyskusji wciągasz fakt, że jesteśmy Polakami. Myślę, że debilizm ostatnich odcinków zauważyliby przedstawiciele wszystkich nacji na całym globie.

chatiflatt

Finał sezonu był fatalny. Pierwsza część drugiego sezonu zapowiadała naprawdę niezły poziom, jednak z czasem wszystko stało się zbyt przewidywalne.

SPOILER Ostatnia scena seksu - ich romans spadł już na całkowite dno. Mam nadzieję, że 3. sezon powróci na poziom dobrego, pierwszego sezonu.

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 7
MarekAntonivsz

Nie podobal mi sie za bardzo ten odcinek. Koncowka okropna(nie lubie Rachel), jedynie na plus byly sceny Lousia i Donny.

ocenił(a) serial na 8
chatiflatt

Nie był to może finał zapadający w pamięci, ale trzymał poziom. Wprowadzenie Darby'ego może tylko przysłużyć się tej produkcji. Między Harveyem, a Jessicą będzie dalej iskrzyć. Co do młodych to fajnie że się wreszcie spiknęli, a scena w archiwum dobra, taka nieporadna i szczera jak oni sami. Podoba mi się ewolucja Louisa :)